Drogie Dziewczyny, witajcie!
Postanowiłam napisać na forum, bo 16.05 wyszedł mi pozytywny test, umowiłam się już na wizytę na 25.05, a mam kilka pytań i obaw, z którymi nie wytrzymam do wizyty u lekarza:))
Mieszkamy z mężem za granicą, mam tu niewielu znajomych, z którymi mogłabym/chciałabym się podzielić tą wiadomością, na tak wczesnym etapie. Rodzinie i przyjaciołom, którzy są w kraju, też jeszcze nie chcę nic mówić, zanim sama nie będę miała pewności, że wszystko z ciążą w porządku (Mama tak czeka na wnuka, że pewnie oszaleje z radości, ale nie chcę jej robić na razie nadziei).
Ostatni okres miałam 18 kwietnia, owulację 30 kwietnia, realnie więc liczę, że ciąża ma 3 tygodnie (licząc od owulacji), a nie 5 (licząc od ostatniej miesiączki).
1 pytanie: czy myślicie, że na wizycie, którą mam 5 dni, będzie coś widać? Lekarz będzie w stanie potwierdzić ciążę jednoznacznie? Jeśli np. doszło do wczesnego poronienia, to będzie to widać na badaniu podczas tej wizyty, czy musi minąć więcej czasu? Pytam, bo nie wiem czy się nastawiać, że tego 25-go już będę się cieszyć, czy nadal będę w niepewności..
2 pytanie: mam raz na parę godzin bóle w podbrzuszu, takie jak podczas okresu. Nie są jakieś straszne, no ale są. Jak się kładę - przechodzą. Miałyście coś takiego na początku ciąży?
3 pytanie: nie mam nudności, nie jestem wrażliwa na zapachy, nie mam stanu podgorączkowego. Myślicie, że to może oznaczać, że to jednak nie ciąża, czy takie przypadki się zdarzają..? 2 testy wyszły mi pozytywne, 2 mocnoczerwone kreski..
4 pytanie: martwię się też o zdrowie dziecka, ze względu na swój wiek (w październiku kończę 35 lat). Kiedy można będzie zrobić badania, wykluczające ew. choroby/wady wrodzone dziecka?
Z góry dziękuję wszystkim za pomoc!
Oliwka
