27.08.2009 odeszła w 20tc nasza córeczka, tak bardzo jej pragneliśmy.Ja leżałam miesiac w szpitalu, bo odeszły mi wody, z malutka wszystko było dobrze mimo że tych wód było tak mało, badania też miałam dobre, jedyne co lekarze kazali mi leżeć do końca ciąży w szpitalu. Liwka była naszym upragnionym dzidziusiem, wszyscy cieszyli się że to bedzie dziewczynka.Najbardziej cieszyła sie moja mama bo tak pragneła mieć wnuczke albo wnuka, wszystkim chwaliła się że bedzie babcią. Najgorsze jest to że 14.09.2009odeszła też moja mamusia. Była chora na raka, ta cholerna choroba zżarła ja w przeciągu miesiaca. nie było szans dla niej. Dziekuje mojej córeczce że pozwoliła mi spędzić ostatnie 2 tyg z moja mamusią, bo gdyby nie odejście mojej córci to ja nawet bym nie wiedziała że z mamą jest tak źle bo mi nikt nie chciał nic powiedzieć.
Kocham nad życie moje dwa Aniołki [*] [*]