Cześć!
Zacznę od tego że od 8miesiecy staramy się z mężem o dziecko. Wg. Ginekologa wszystko jest ok, potrzeba tylko czasu.
Owulacje miałam najprawdopodobniej 4-6dni temu(nieregularne cykle, ale śluz odpowiadał w tych dniach dniom płodnym).
Do rzeczy, od dwóch dni pobolewa mnie podbrzusze i jajnik(2dni temu zwijałam się z jego powodu z bólu i nie mogłam spać). Ból jak na okres. Mam cały czas lekko podwyższoną temperaturę. Dzisiaj z rana wystąpiła u mnie jakaś dziwna reakcja alergiczna(rumieniec na twarzy, dłoniach, łokciach i kolanach, wszystko lekko opuchnięte, piekące i zaczerwienione, zniknęło po ok 30min i zażyciu wapna). Raczej nie miałam styczności z potencjalnymi alergenami. Również dzisiaj doszło klucie w prawej piersi.
Już nie wiem czy sobie wmawiam te ciążę czy jest coś na rzeczy. Czy reakcja alergiczna mogłaby być wynikiem zmian hormonalnych w organiźmie?