Jak niby można kontrolować ten proces?
Pytam oczywiście w kontekście stalowej biżuterii - bo mam sprzeczne informacje na ten temat. Jedni twierdzą, że na nikiel może alergicznie reagować nawet 14 procent ludzi i polecają wyroby ze srebra, złota itd. Inni z kolei twierdzą, że stosując odpowiednio obrobione materiały można ograniczyć ilość niklu przedostającą się na zewnątrz (albo do organizmu) do jakiś mikroskopijnych wartości.
I kto ma tu rację?