youmou

O zdrowym odżywianiu dzieci wiem już co-nie-co, m.in. z książki Żak-Cyran. Nie mogę jednak znaleźć nigdzie informacji, czy w wieku 13 m-cy powinnam córce zastępować swoje mleko jakimś innym (docelowo chciałabym karmić 2 razy dziennie). No i czy mogę czymś dosładzać picie? Miód odpada, bo alergia. Nie mówię oczywiście o zwyklym cukrze, ale może syrop klonowy? A na warsztaty chętnie bym przyszła i czekam właśnie na informację, czy przyjedzie Pani do Częstochowy.

Witam, moja córcia ma 13 miesięcy i powoli myślę o odstawianiu jej od piersi, a przynajmniej o ograniczeniu karmienia, bo wiem, że w przypadku alergii karmienie piersią bardzo pomaga. W związku z tym mam kilka pytań: 1. Ile razy w ciągu dnia powinnam ją karmić, żeby nie martwić się niedoborami? (je: głównie kasze bezglutenowe + warzywa z olejem lnianym, siemie lniane, jabłka, suszone śliwki, mięso, wafle ryżowe, chrupki, od czasu do czasu czerwoną soczewicę) A może jest coś szczególnie wartościowego, co pozwoliłoby mi spać spokojnie? (wodorosty? migdały?) Czy w tym wieku powinnam jej zastępować jeszcze moje mleko mlekiem zbożowym? 2. PICIE. Brakuje mi pomysłów na zdrowe, ale i smakujące mojej córci picie. Niestety, wody przegotowanej dużo nie wypije. Melisą i słabiutką pokrzywą gardzi. Oprócz mojego mleka pije tylko rozcieńczony sok jabłkowy. Co mogę jej zaproponować? I czy melisę można czymś słodzić? Np. syropem klonowym?

A masz ochotę się spotkać? Kiedy masz czas?

Witajcie, czy są jakies mamy z Częstochowy? Macie ochotę się spotkać? Skoro takie propozycje wysuwam, to od razu napiszę coś więcej o sobie. Ok. rok temu wróciłam do Częstochowy po studiach w Krakowie i pracy w Warszawie, już nie sama - z mężem i córeczką w brzuchu. Wszystkie moje przyjaciółki bliższe i dalsze uciekły z miasta, więc brakuje mi babskich spotkań. Inna sprawa, że nie-dzieciate koleżanki już mnie nie rozumieją w pewnych sprawach. Wiadomo. Jeśli ktoś ma ochotę na rozmowę, spacer, wspólne wyjście na plac zabaw (Ausia ma pół roku i uwoelbia przyglądać się starszym dzieciom - piszczy z zachwytu), to piszcie. Pozdrawiam!