Nie mam określonego min/max, ale piłam trochę na siłę, bo ogólnie to bardzo mało piję. Mam pić poprostu jak będę spragniona.
Dzisiaj jest chłodniejszy dzień, a znowu mi spuchly kostki. Z tym ze od rana sprzatalam, później obiad, nie miałam kiedy usiąść ani na chwilę i nogi zaczęły mnie boleć, a raczej pięty. Jakby ktoś szpile wbijal i wtedy dopiero zauważyłam, że znowu spuchniete.
Jeśli chodzi o ZUS, to u mnie się okaże w przyszłym miesiącu. Mam nadzieję, że nie będę musiała zbyt długo czekać.