Zazdroszczę wam, że czujecie się normalnie! Od 4 tc mam okropne mdłości, jestem bardzo wrażliwa na wszystkie zapachy, niedawno doszły wymioty. Jem jak małe dziecko co 2 godziny, ciągle czuję ssanie w żołądku, do tego schudłam. Pod koniec tygodnia idę na 1. wizytę, mam nadzieję, że się odbędzie i zobaczę serduszko na USG. W sumie dzięki tej pandemii można więcej siedzieć w domu (pracuję zdalnie) i odpoczywać, nie mam pojęcia jak poradziłabym sobie z mdłościami i wymiotami w pracy!
Podobnie jak wy, będę spokojniejsza gdy 1 trymestr minie.