Cześć dziewczyny ☺️ jest to mój pierwszy post tu, także chciałam się na początek przywitać ☺️
Jestem po stracie, w lutym poroniłam w 5 tygodniu i obecnie czekam na swoją @ po której pani ginekolog pozwoliła mi zacząć działać. Widzę że jest tu Was sporo, mam nadzieję że z każdym dniem będzie coraz więcej podwójnych kreseczek ✊ czy mimo tego co się dzieje przez wrednego wirusa działacie? Bardzo a to bardzo pragnę dziecka, mam 35 lat i z jednej strony boję się że z każdym miesiącem niewykorzystanym będzie coraz trudniej ale z drugiej jest ten wirus, to co się dzieje jest masakra 😔