m.nacia

Cześć, 31.01 miałam ostatni okres. 05.03 poszłam na badanie beta hcg ponieważ testy wychodziły mi pozytywne. Jej wynik to 53,80.. bardzo się boję, że jest za niski. W ten sam dzień miałam wizytę u ginekologa i niestety na usg nic nie bylo widać, jedynie bardzo malutką kropeczkę. Ginekolog kazała mi wrócić za minimum 2 tygodnie. Miałyście może taką sytuację? Wczoraj powtórzyłam beta hcg i jej wynik to 342 ( 4 dni różnicy). Co o tym myślicie? Według moich wyliczeń z "kalendarzyka" powinnam być w 6 tygodniu ciąży, jednak chyba nic na to nie wskazuje. Dajcie proszę znać. Bardzo się martwię. Wizyta dopiero 20.03

Jaki test robiłaś? U mnie testy płytkowe nie zdawały egzaminu.. Z porannego moczu druga kreska wychodziła mega blada - ledwo widoczna. Kupilam w rossmannie 2 testy "facelle" za 6 zł i zrobilam wieczorem bo nie moglam wytrzymać. Tutaj juz byly piękne dwie kreski. Moze spróbuj z tym testem?

Robiłam dokładnie te same testy co ty z porannego moczu - taka sama blada kreska. Dopiero jak kupiłam test w rossmannie "facelle" chyba za 6 zł to wyszły dwie piękne kreseczki (test robiłam wieczorem - nie mogłam wytrzymać do rana). Polecam ten test 🙂

W tamtym tygodniu zrobiłam chyba z 5 testów 🙈🙈 każdy wychodził bardzo dziwnie, druga kreska była bardzo blada, ledwie widoczna. Zrobiłam badanie krwi i poszłam do ginekologa. Wstępnie potwierdził ciąże ale na usg pęcherzyk też widać bardzo słabo. Okresu dalej brak. Mam iść na wizytę za 2 tygodnie.

Przyznawać się 🙂 która się właśnie dowiedziała, ze w listopadzie zostanie mamą? 😊😊

Miałam identyczną sytuację w tamtym tygodniu. Każdy test wychodził z bardzo bladą kreską. W piątek zrobiłam badania krwi i poszłam do ginekologa - jestem w 5 tygdoniu 🙂 Trzymam za Ciebie kciuki 🙂

Nie mogłam wytrzymać i poleciałam po kolejny test z innej firmy. Tutaj kreska jest już chyba wyraźniejsza...

W takim razie pozostaje mi czekać.. Może jutro uda mi się pójść na badanie krwi.

Cześć, tydzień temu powinnam dostać okres ale niestety nie ma go do dziś.. W dniu spodziewanej miesiączki zrobiłam test- był negatywny. Dwa dni później go powtórzyłam - również był negatywny. Okresu jak nie było tak nie ma, więc dzisiaj rano zrobiłam kolejny test - nie wiem czy mam zwidy ale wydaje mi się, że widzę drugą kreskę... Miałyście taki przypadek?