Wiecie, co mnie najbardziej irytuje przy kolejnych remontach albo przemeblowaniach, kiedy chcę dostosować jakiś pokój do nowych potrzeb? Właśnie to bawienie się z meblami.
Owszem, niektóre instrukcje są idiotoodporne i trudno się pomylić. Ale to zawsze zajmuje dużo czasu, wymaga też sporo wysiłku.
Dlaczego nie da się zrobić mebli jednolitych, z jednego materiału? Szaf może nie, ale mniejsze stoły albo krzesła?!? Przecież są już technologie, które by sobie z tym poradziły!