Ja też staram się ograniczać, ale jak się już raz da i dziecko zauważy, że to jest fajne, to potem myśli już tylko o tym. A nam dorosłym ciężko jest nie używać tego często ze względu na pracę. Staram się wprowadzić zasady, że korzystamy np. tylko podczas czekania w kolejce czy jazdy autem. Totalnie odciąć się nie da. Dzieci 2 i 5 lat. Nieco starsze kuzynostwo preferuje też rozrywkę na smartfonie i jestem wtedy w kropce. Jak sobie radzicie z takimi sytuacjami? Bo mnie ręce opadają...