Skocz do zawartości
Forum

Nadzieja6

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nadzieja6

  1. Nie smuć się A nóż się uda,wiem że to trudne bardzo ale trzeba myśleć pozytywnie ,nie kumulowac w sobie tych złych mysli i emocji,ja dopiero po tylu latach postanowiłam że koniec z myślami typu" teraz to sie napewno nie uda" to nie wpływa dobrze na nas ,szkoda że ja tak późno do tego doszłam, trzeba mieć dystans i cieszyć się z innych rzeczy bo życie jest tylko jedno
  2. Asiu a ty dopiero zaczelas przygode z clo?
  3. A teraz znowu trafiłam do fajnej pani dr która zajmuje się m.in.nieplodnoscia ,pomogła już wielu osobom i też wśród znajomych moich.jest konkretna i przemila i co ważne to ona mnie prowadzi A nie na odwrót, raz dostalam opiernicz ze przestałam brać leki na jakiś czas ,powiedziała że mam jej zaufać i koniec kropka.a ja czasem potrzebuje takiego kopniaka porzadnego zebym ruszyla z miejsca znowu
  4. Ach te pecherzyki rosną jak chcą
  5. Bardzo dużo zależy od lekarza ja trafiłam na takiego co chciał mi pomóc i robił co w jego mocy ale później już sam powiedział żebym zastanowiła się nad inseminacja albo in vitro ale powiedział też ze w każdej chwili mogę do niego przyjść jakbym potrzebowała jakieś zwolnienie czy coś także naprawdę super miał podejscie
  6. Dlatego dziwi mnie fakt że większość dziewczyn miała hsg bez znieczulenia .Ja bez zastrzyku ale u mnie zazwyczaj nie było problemu z peknieciem
  7. Ja jak poszłam pierwszy raz do swojego giną to pierwsze co skierowanie na oddział do szpitala i 3 dni badania hormonów, a w szpitalu bo dr nie chcial żebym musiała płacić za te wszystkie badania A był tam ordynatorem i hsg też on mi robił w szpitalu przy znieczuleniu ogólnym
  8. Bo widzisz ja za wszelka cene probowalam znaleźć przyczynę i to mnie najbardziej drażnilo w tym wszystkim ,nie ma co leczyć no oprócz głowy może 😉
  9. Asiu a jest jakaś przyczyna czy jeszcze nie przechodzilas wszystkich badań?
  10. A jaka masz dawkę clo? Bo ja teraz miałam 2 tabl od 3 dnia do 7 ale w następnym miesiącu schodze do 1 tabletki
  11. Czy wy też macie takie bolesne owulacji po clo? Bo ja to myślałam że zejdę z bólu
  12. Ale nie ma co się poddawać trzeba walczyć do konca. Ja wychodowalam 4 duże pecherzyki i pani dr mówiła że na moim miejscu by darowalasobie ten cykl z obawy o ciaze mnoga, ale ona swoje A ja swoje oczywiscie heh
  13. To ja tu chyba z was najstarsza stażem 😉
  14. No wkoncu ktoś mnie zauwazyl 😁😁
  15. Dziewczyny chciałam do was dołączyć ale widzę że się nikt nie odezwał do mnie ,czy moje wpisy wogole widać? Czy nie chcecie tu nowych?
  16. Dlugo się zastanawiałam czy dołączyć ale w kupie raźniej 😉
  17. TAK wogole to gratuluję wszystkim dziewczynom którym się już udalo
  18. Trochę długo wpis ale i historia dluga😉
  19. Witam Was wszystkie.I ja podzielę się z wami swoją historia ale tak w skrócie. Staramy się z mężem od 6 lat .Po 2 latach badania hormonow ,prolaktyna po obciazeniu za wysoka-bromergon,tsh w gornej granicy normy-letrox,stymulacja clo 4 misiace bez powodzenia,owulacja pecherzyk idealne,potem hsg ok,badania męża ok. 3 inseminacje bez rezultatu,histeroskopia diagnostyczna na ktora sama sie uparlam-ok.Rok przerwy od wszystkiego. Po drodze podejrzenie cb 2 razy. Zmiana lekarza,badanie amh super,kariotypy ok,zespół antyfosfolipidowy ok,mthfr mutacja heterozygota, komórki NK ok,zalecenia oprócz letroxu i bromergonu accidum folicum,actifolin,acard,devicap,femibion,complex wit B.plus zastrzyki neoparin. 2 cykl na clo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...