Skocz do zawartości
Forum

Nadzieja6

Użytkownik
  • Postów

    46
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Nadzieja6

  1. Asiu a te 4000 to po obciazeniu?
  2. Tsh na samym początku było 2,92 i wg mojego gina było ok A po jakimś czasie miałam 3,83 i wtedy pognalam do endokrynologa i powiedział że dla starających się powinno być między 1 a 2 więc dał mi letrox
  3. Po bromergonie mi się unormowalo A jak przestałam brać na jakiś czas to było 482 a po obciążeniu 9037
  4. Poza tym to biorę jeszcze accidum folicum,actifolin, complex wit.B,femibion 0,acard,kropelki devicap i codziennie zastrzyk neoparin ,taki zestawik
  5. Prolaktyna po obciążeniu za wysoka ale biorę już 4 lata bromergon i jest ok,i tsh w górnej granicy normy i też na to biorę letrox reszta hormonów dobra ,amh ponad 4
  6. Moja pani doktor chciała mi zrobić jeszcze jedna inseminacje ale ja uwazam ze to strata kasy bo szanse sa nie wiele większe jak w cyklach stymulowanych przy naturalnym staraniu jeśli chodzi o mój przypadek bo stwierdzono nieplodnosc idiopatyczna czyli nie znana przyczyna
  7. Ame no cos ty,nie urazilas mnie.oczywiscie że myślałam o in vitro ale zawsze coś stało na przeszkodzie, no i męża bardzo dlugo musiałam przekonywać bo się zaparl jak osioł normalnie ,także daje sobie jeszcze że dwa cykle i wtedy działamy z in vitro ,tylko w tym roku zaczynamy budowę i trochę ciężko będzie to pogodzić no ale mnie nic nie powstrzyma 😉
  8. Ja dziś mam 17 dzień cyklu ,pobolewanie lewego jajnika ale to pewnie po clo ,ile ja takich kluć już mialam hehe
  9. Ale widzę dziewczyny są na bieżąco 😉
  10. Zależy gdzie bo jak w zwykłym laboratorium to taniej A jak w klinice leczenia niepłodności to drożej,ale dokładnie ci nie powiem bo mój mąż robił dość dawno i nie pamiętam tych cen
  11. A i jeszcze odnośnie nastawiania się bądź nie ,gdzieś przeczytalam że jeśli mówisz sobie że się nie uda żeby się nie rozczarować potem ,to tracisz 2 razy, Raz jak sobie to wmawiasz a dwa jak już faktycznie przyjdzie @ i to wcale nie jest tak że wtedy mniej boli to rozczarowanie,i to jest prawda.Tylko prosze nie odbierajcie tego wpisu jak mądrowanie sie czy cos,poprostu chce pomóc sobie i Wam w tej trudnej walce
  12. Blondi życzę Ci aby @ nie przyszedł ,zmiana pracy fajna sprawa chociaż głowę mozna zająć czy na innym i nauczyc się czegoś nowego,poznać nowych ludzi 😊
  13. Jak zapomniałaś jeden dzień to nic ,zacznij od czwartego dnia ,ja zawsze miałam od 3 do 7 dnia, wydaje mi się że to nie wpływa chyba na szanse
  14. Hopefull ja nie mialam badanego śluzu bo przed inseminacja lekarz mi powiedział że nawet gdyby coś było nie tak to wszystko zostaje ominiete, i jeszcze powiedział że on nie jest za tym badaniem bo to się wszystko zmienia nie raz z miesiąca na miesiąc, raz możesz mieć wrogi śluz A za chwilę bo nie masz ,a i dodatkowo właśnie przy dużym stresie taki śluz może się pojawiać gdyż organizm nie jest gotowy na utrzymanie ciąży i sam się przed tym w ten sposób broni
  15. Hej.przykro mi że straciłaś ciaze ale chociaż wiesz że jak sie wszystko u Ciebie wyreguluje to możesz zajsc w ciaze życzę Ci aby to stało się jak najszybciej 😊 Clo naprawdę nie ma tragedii ,są sytuacje przy gorszych wynikach i się udaje więc głowa do góry A witaminki nie zaszkodza oczywiscie
  16. Hej.przykro mi że straciłaś ciaze ale chociaż wiesz że jak sie wszystko u Ciebie wyreguluje to możesz zajsc w ciaze życzę Ci aby to stało się jak najszybciej 😊
  17. Hej ja czytałam co nie co na ten temat i faktycznie jeśli masz zwiększone stężenie kortyzolu to może przeszkadzać A to wszystko głównie przez ciągły stres
  18. Nie dziekuje zeby nie zapeszac😊
  19. Jeszcze ze dwa trzy miesiące na clo A jak nic z tego nie będzie to zostaje mi invitro ,nie mogę czekać już dłużej, chociaż amh mam bardzo dobre jak na mój wiek no ale ...
  20. U mnie już górki bo skończyłam w tym roku 35
  21. Coś czytałam na temat kortyzolu ale nie badalam nigdy A czemu pytasz Ame90 ?
  22. Wiesz to nie jest tak że się nie poddaje poprostu mam chwilę gdzie jestem w totalnym dołku i takie kiedy mam siłę walczyć dalej,i nie idzie za cholerę o tym nie myśleć niestety.ja pierwszy raz miałam taka bolesna owu, jeden dzień do wytrzymania następny 5 godzin taki ból że nie mogłam ani siedzieć ani chodzić i na trzeci dzień już lżej
  23. Miał kilka razy robione bo podchodzilismy 3 razy do inseminacji i wyniki w normie
  24. Sorki za te filozofie ale napisałam co myślałam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...