natalis88

Szani84natalis88Szani84teraz coraz częściej zastanawiam się czy ma sens dalsze odchudzanie bo np za rok chcelibysmy starac się o drugie dziecko i znowu przytyję hahah :P heheheheh noo w sumie i na nowo bedziesz zaczynac:) chyba ze nie przytyjesz heheh moja ciotka w ciazy schudła 6 kg moja mama w 3 ciąży też schudła. hehe noo moja ciotka sie cieszyła bo jak urodziła to miała taka fajna figure za wyjatkiem brzucha oczywiscie hehe a teraz przytyła juz 10 kg po urodzeniu...:)

Szani84natalis88Szani84ano rezultaty są ale jakoś mi sie juz nie chce tak pilnować jak na początku..... ale mimo wszystko dalsze spadki są :P dla Ciebie!!!! i duzo wytrwałości!!! teraz coraz częściej zastanawiam się czy ma sens dalsze odchudzanie bo np za rok chcelibysmy starac się o drugie dziecko i znowu przytyję hahah :P heheheheh noo w sumie i na nowo bedziesz zaczynac:) chyba ze nie przytyjesz heheh moja ciotka w ciazy schudła 6 kg

agusia20112ja kiedyś wyskoczyłam z pociagu jak miałam 8 lat....a mama była na peronie pobiegłam zająć miejsce tylko ,że nie w tym pociagu heheheh to jak tys sie dostała nie do tego pociagu??

Szani84agusia20112szaniwidze,żę u Ciebie rewelacyjne rezultaty dietyano rezultaty są ale jakoś mi sie juz nie chce tak pilnować jak na początku..... ale mimo wszystko dalsze spadki są :P dla Ciebie!!!! i duzo wytrwałości!!!

Szani84kamka88Szani84Witam tak tylko w przelocie na chwilę ...... co do żłobka powiem że ja chodziłam do żłobka i nei czuję się skrzywdzona ani nic. Co do posyłania dzieci do przedszkola ...... każdy daje dziecko na ile ma możliwość a dziecku krzywda się nie stanie i może być tak że nie bedzie mogło się doczekać następnego dnia... Zawsze początki sa trudne ale potem mija i jest ok. A nie zawsze rodzic ma możliwość posłać dziecko na 3 godziny czy 4. Poza tym co za różnica czy dziecko jest 11 godzin w przedszkolu czy 11 godzin u babci czy dziadka tak czy siak nie jest pilnowany przez rodziców. A ja uważam że lepiej dla dziecka żeby było wśród innych dzieci niż u dziadków bo potem dziecko się boi innych osób i dzieci i nei potrafi się odnaleźć wśród dzieci. A babcie i dziadki to każdy wie........ rozpieszczają i cackają się z dziećmi ( nie zawsze ale w większości) i jak potem dziecko ma się odnaleźć? MOże troche bez sensu napisane ale.... :)U nas było na odwrót, początki były bezproblemowe, potem się porobiło, Zuzka ciągle chorowała, marudna się zrobiła i przez jakiegoś chłopca się zniechęciła ale jak zmieniłam przedszkole to było ok do czasu aż jej się po prostu znudziło...I ona wtedy właśnie wolała iśc do babci, dla mnie to ogromna różnica jeśli chodzi o dziadków bo tych dziecko zna doskonale,a przedszkolanki zajmują się całą grupą i nie poświęcą całego swojego czasu na jedno dziecko. Nie pisałam że dziecko ma byc u dziadków zamiast przedszkola, tylko na początkach żeby ją mogli np odebrac szybciej jeśli byłaby taka możliwośc. No i pozostaje kwestia choroby, bo przecież jak zachoruje to jest tydzień lub dwa siedzenia w domu i co wtedy? to idąc Twoim tokiem myślenia.... tak samo zamiast puszczać dziecko do szkoły to lepiej do dziadków bo dziecko ich zna i nauczycielka ma około 25 dzieci w klasie. Co gdy dziecko w szkole zachoruje? też jest za małe żeby siedzieć samemu wiec musisz siedzieć tydzien albo dwa w domu i co nie puścisz dziecka do szkoły? dobre...

anusiaelblagDziecko w przedszkolu nauczy się życia z innymi dziećmi, że musi się dzielić liczyć się ze zdaniem innych. A babcia tego nie dopilnuję. Mnie babcia tak pilnowała, że w wieku 4 czy 5 lat poszłam w zimę w rajstopkach cieniutkich i sukieneczce szukać mamy na rynek:/// a jaaaa...masakra...

kamka88Szani84Witam tak tylko w przelocie na chwilę ...... co do żłobka powiem że ja chodziłam do żłobka i nei czuję się skrzywdzona ani nic. Co do posyłania dzieci do przedszkola ...... każdy daje dziecko na ile ma możliwość a dziecku krzywda się nie stanie i może być tak że nie bedzie mogło się doczekać następnego dnia... Zawsze początki sa trudne ale potem mija i jest ok. A nie zawsze rodzic ma możliwość posłać dziecko na 3 godziny czy 4. Poza tym co za różnica czy dziecko jest 11 godzin w przedszkolu czy 11 godzin u babci czy dziadka tak czy siak nie jest pilnowany przez rodziców. A ja uważam że lepiej dla dziecka żeby było wśród innych dzieci niż u dziadków bo potem dziecko się boi innych osób i dzieci i nei potrafi się odnaleźć wśród dzieci. A babcie i dziadki to każdy wie........ rozpieszczają i cackają się z dziećmi ( nie zawsze ale w większości) i jak potem dziecko ma się odnaleźć? MOże troche bez sensu napisane ale.... :)U nas było na odwrót, początki były bezproblemowe, potem się porobiło, Zuzka ciągle chorowała, marudna się zrobiła i przez jakiegoś chłopca się zniechęciła ale jak zmieniłam przedszkole to było ok do czasu aż jej się po prostu znudziło...I ona wtedy właśnie wolała iśc do babci, dla mnie to ogromna różnica jeśli chodzi o dziadków bo tych dziecko zna doskonale,a przedszkolanki zajmują się całą grupą i nie poświęcą całego swojego czasu na jedno dziecko. Nie pisałam że dziecko ma byc u dziadków zamiast przedszkola, tylko na początkach żeby ją mogli np odebrac szybciej jeśli byłaby taka możliwośc. No i pozostaje kwestia choroby, bo przecież jak zachoruje to jest tydzień lub dwa siedzenia w domu i co wtedy? to juz bedzie moj problem

Szani84natalis88z tego ładnie widac jak ktos ma kase to siedzi w domu z dzieckiem do bolu tylko ze ja np nie mam tej kasy i musze isc do pracy ale dajac dziecko do przedszkola na pewno go nie krzywdze...od tego takie placowki sa..:/ja np. nie mogę narzekać na kasę, może nie mamy jej dużo ale mam na tyle żeby nie martwić się że na jedzenie nie będę mieć. Ale ja też mimo wszystko chciałam Kamilka dać do przedszkola ( niestety się nie dostał) bo chciałam iść do pracy. Kasa to kasa ale i ja chciałam "dychnąć" od kamilka (wiem głupi brzmi ale jestem z nim 24 godziny na dobę i wiadomo jak to jest), poza tym chciałam być wśród ludzi a ponad to każdy grosz się liczy i jakby się miało to możliwość jest więcej kupić. Ja uważam, że właśnie dla dziecka jest lepiej dając je do przedszkola bo lepiej się przystosuje do życia. dokładnie Szani ja tez tak uwazam dziecko w przedszkolu sie szybciej usamodzielni i przede wszystkim ma kontakt z innymi dziecmi

kamka88natalis88z tego ładnie widac jak ktos ma kase to siedzi w domu z dzieckiem do bolu tylko ze ja np nie mam tej kasy i musze isc do pracy ale dajac dziecko do przedszkola na pewno go nie krzywdze...od tego takie placowki sa..:/no ja nie twierdzę,że mam tyle kasy żeby siedziec w domu,ale w moim przypadku przedszkola kosztowały by równowartośc mojej wypłaty,więc po co mi to przedszkole i taka praca?? Może i by mi zostało 100-200zł ale jak mały by mi chorował tak jak Zuzka jak poszła do przedszkola to wtedy musiałabym jeszcze dopłacac do tego "interesu":/ ja nie uważam że przedszkole krzywdzi dziecko,jestem jak najbardziej ZA przedszkolem pod warunkiem że dziecko chętnie do niego chodzi i jest zadowolone:) mi zostanie ok 300 zł wiecej z wypłaty ale to zawsze jakis pieniadz

z tego ładnie widac jak ktos ma kase to siedzi w domu z dzieckiem do bolu tylko ze ja np nie mam tej kasy i musze isc do pracy ale dajac dziecko do przedszkola na pewno go nie krzywdze...od tego takie placowki sa..:/

Szani84Witam tak tylko w przelocie na chwilę ...... co do żłobka powiem że ja chodziłam do żłobka i nei czuję się skrzywdzona ani nic. Co do posyłania dzieci do przedszkola ...... każdy daje dziecko na ile ma możliwość a dziecku krzywda się nie stanie i może być tak że nie bedzie mogło się doczekać następnego dnia... Zawsze początki sa trudne ale potem mija i jest ok. A nie zawsze rodzic ma możliwość posłać dziecko na 3 godziny czy 4. Poza tym co za różnica czy dziecko jest 11 godzin w przedszkolu czy 11 godzin u babci czy dziadka tak czy siak nie jest pilnowany przez rodziców. A ja uważam że lepiej dla dziecka żeby było wśród innych dzieci niż u dziadków bo potem dziecko się boi innych osób i dzieci i nei potrafi się odnaleźć wśród dzieci. A babcie i dziadki to każdy wie........ rozpieszczają i cackają się z dziećmi ( nie zawsze ale w większości) i jak potem dziecko ma się odnaleźć? MOże troche bez sensu napisane ale.... :) mysle dokładnie tak samo:))

anusiaelblagLecę kąpać Zuzię a potem oglądamy z małżem film na DVD Miłego wieczorku miłego laska!!!

agusia20112Jeśli o mnie chodzi to lubie wszystkie kobitki z naszego forum i każdej życze wszystkiego dobregoa a że często jest tak,że mam inne zdanie niż Wy to tak jest,kazda z nas ma swoje wartości ,priorytety i żyje tak jak uważa za stosowne....ja tam na nikogo sie nie obrażam że ma inne zdanie a kto sie obraził?? ja rowniez napisałam to co mysle

agusia20112ja decydując się na dziecko wiedziałam ,że musze sie nim zająć i tyle..... ja tez i zajmowałam sie nia do 3 roku zycia a teraz czas na przedszkole

justyna@Witajcie moje drogie Szymonku nasz drogi wszystkiego czego dusza zapragnie z okazji 3 urodzin niestety wszystko co dobre szybko sie kończy i od jutra do pracy wracam mineralka spokojnej końcówki ciąży natalis88 patusia aniołku miłego dnia dla spragnionych a ja zaczynam hehe to miłego dnia w pracy

anusiaelblagNo wiesz my mamy podobnę zdania ale Wy z Agusią lepsze nie jesteście hehehe Natalis tez kiedyś pisała, że nie może liczyć na swoją rodzinę to wiesz jest zdana na siebie i przedszkolę no i na swojego M. z ust mi to wyjełas

anusiaelblagkamka88natalis88dzieki Sis Czasem denerwuja mnie tu niektorych uwagi ale mniejsza o to:// Co do przedszkola to moja pojdzie tak bo nie bedzie innego wyjscia jasne ze jak bede konczyla prace szybciej to ja odbiore ale tak nie ma innej opcji jezeli ktos nie jest w mojej sytuacji to niech sie nie wypowiada..nie krzywdze tym dziecka na pewno po to sa przedszkola zeby zaprowadzac tam dzieci gdy sie nie ma co innego z nimi zrobic i na poczatku bedzie ciezko ale Misisa do tego przywyknie a tak co dam ja na 2/3 godzinki a pozniej po miesiacu nagle zostnie na 10 to bedzie dopiero szok i na nowo to samo wiec uwierzcie wiem co robie..to tyle na ten temat...:// niektórych? trzeba pisac wprost;) ja się nie obrażę! jeśli chodzi o moje uwagi to po prostu wypowiadam swoje zdanie,wiadomo każdy jest inaczej wychowany...Ja i mój kuzyn poszliśmy do przedszkola w wieku 5 lat i oboje ryczeliśmy cały rok, moja babcia miała przekichane jak nas zaprowadzała, mówiła że ją dreszcze przechodziły jak miała nas prowadzac,a niby we dwójkę szliśmy to powinno byc raźniej.No ale coż,moja Zuzka nie narzekała w przedszkolu, podobało jej się, tylko zraziła się później do jakiegoś chłopca(ciągle o nim mówiła że ją bije...) więc nie ma co porównywac! Nataliss mi chodziło tylko o to,że kiedyś pisałaś że mała ma iśc do przedszkola żeby nie siedziec z dziadkami,czyli pomyślałam sobie że oni nie pracują i są cały czas w domu,więc Dominisia mogła by spędzic częśc czasu u nich zanim się zaaklimatyzuje w przedszkolu. To tak na logikę, ja tu nic nie wydziwiam przecież;) Natalis i Anusia Wy to macie praktycznie takie same zdania(jesteście siostrami czy kuzynkami?) zawsze siebie popieracie hehe!! A ja w pewnych kwestiach mam inne zdanie i go nie zmienię, forum jest po to by dyskutowac, ja tam Was lubię nieważne co uważacie za dobre dla swoich dzieci,tylko Natalis proszę abyś pisała wprost np do mnie a nie tak jak napisałaś "uwagi niektórych" :) Siostry z wyboru dokładnie

anya zagłosowane!!!!!

anusiaelblagkamka88natalis88Dominika cały czas chciała byc ze mna...na poczatku jak jeszcze nie weszlysmy to geroj a jak zobaczyła tyle dzieci to cisza wtulona we mnie...nie chciała uczestniczyc w zabawach ciezko było jej cokolwiek wytłumaczyc...masakra jednym slowem..jutro znowu idziemy...to bedzie porazka jak ona tam od 1 wrzesnia bedzie po 11 godzin....Ja myślę,że się rozkręci ale to może trochę potrwac. 11 godzin to bardzo dużo jak na początek, moja Zuzka chodziła od 2,3,4 stopniowo wydłużając czas do 7 godzin. A babcia nie może jej wcześniej odebrac i się nią zając? Bo szkoda Misi, jeśli pójdzie od razu na tyle godzin to na 99% zniechęci się do przedszkola i będziesz miała horror:/ To takie moje zdanie. Bzdura:/ Mój brat idąc do przedszkola miał 3 lata i chodził od 6 do 15. 9 godzin i się nie zraził. Przez 30dni tylko płakał za mamą a potem luzik był sama go zaprowadzałam i było OK. Nie strasz Natali bo ona to i tak przeżywa. A nie może pokazać Misi, że nie chce aby ona tam chodziła bo dziecko to wyczuwa. dzieki Sis Czasem denerwuja mnie tu niektorych uwagi ale mniejsza o to:// Co do przedszkola to moja pojdzie tak bo nie bedzie innego wyjscia jasne ze jak bede konczyla prace szybciej to ja odbiore ale tak nie ma innej opcji jezeli ktos nie jest w mojej sytuacji to niech sie nie wypowiada..nie krzywdze tym dziecka na pewno po to sa przedszkola zeby zaprowadzac tam dzieci gdy sie nie ma co innego z nimi zrobic i na poczatku bedzie ciezko ale Misisa do tego przywyknie a tak co dam ja na 2/3 godzinki a pozniej po miesiacu nagle zostnie na 10 to bedzie dopiero szok i na nowo to samo wiec uwierzcie wiem co robie..to tyle na ten temat...://

dzis bylam w tej spoldzielni rano zaniesc odwołanie od tej opłaty ciekawe co zdecyduja...mam nadzieje ze na moja korzysc bo jak nie to normlnie sie bede z nimi sadziła...:// na razie trzeba czekac...

agusia20112buziaczki nataliss.trzymaj sięrossman ma świetny asortyment,mysle,ze praca tam będzie po za zmeczeniem i przyjemna dzieki:) juz jest ciezko a jeszcze nie zaczełam hehehe:) ale dam rade:) a co tam u Ciebie słychac Aguś?

Wojenka Ariadnaa Sylwia Anusia głosy poszły!!!!

Witajcie :) wkoncu udało mi sie tu zajrzec:) mam teraz tak zabiegane dni ze ach....szkoda gadac..tak to jest zaczynajac prace.. Wszystkim buziaki i miłego wieczorku!!

Witajcie laseczki pamietacie Wy mnie jeszcze hehehe kuzwa ale mam ostatnio zabiegane te dni na nic czasu i tak dzis wrociłam szybciej ze szkolenia to do Was zajrzałam ale teraz od czwartku to nie bede miała pewnie na nic czasu cały czas w robocie musimy sie wyrobic z otwarciem sklepu do 10 wiec czasu mało....:// mam nadzieje ze u Was wszystko ok Buziakuje i zycze miłego wieczorku!!

Wielkie gratulacje!!!!!! Piotrusiu Witaj!!!!