Skocz do zawartości
Forum

natalis88

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez natalis88

  1. elwira
    natalis88
    anusiaelblag

    A Ty będziesz brać czynny udział w konkursach?? hehehe :smile:

    mysle ze tak :D co mi szkodzi i tak nie mam dzis zadnych innych planow:D

    to tez jest plan :D właśnie się dowiedziałam ze są karuzele w mieście wiec już na 100% wiem ze tam wylądujemy

    u nas nie ma karuzeli:(( szkoda mogli jakas rozstawic na dzien dziecka:(( wtedy by nie trzeba główkować co tu robic w ten dzien:)

  2. witam!!widze ze mwa o prezentach mysmy dostali na prezent slubny od tesciowej telewizor!ale na boze narodzenie to dostalam fartuch!!i to nie tylko ja bo duzo z was tez je otrzymalo!!masakra nie mogly juz jakiegos perfumiku kupic!Moja tesciwa plakala tygodniami ze jej synus juz sie ozenil i poszedl z domu!!a moj maz do niej CODZIENNIE chodzil!bylam wtedy jeszcze w ciazy byly to najgorsze miesiace!bo nigdy go nie bylo!!ale teraz juz jest lepiej juz zauwazyl jaka ona jest!!i miedzy nami sie od razu polepszylo!!Najgorsze jest to ze sie do naszego dziecka wtraca!!i mnie to dobija!!!!:36_2_31:pozdrawiam wszystkich

    masz chociaz szczescie ze maz zauważył jaka jest twoja tesciowa:) moj to za matka jest cały czas...ojj nigdy sie nie zmieni...

  3. magdak136
    prezent od teściowej dostałam raz zaraz po ślubie na urodziny był to mikser.....ale no właśnie ja leżałam wtedy w szpitalu i kazałam jej wziąć to domu bo po co mi w szpitalu mikser a ona jechała zaraz odemnie do moich rodziców na imprezkę noi mikser podarowała im ...he...w domu dowiedziałam się że dostali mikser od moich teściów.....he he noi na tym skończyły się prezenty,chociaż ani słowem nie wspomniałam nikomu że to był też mój prezent....co powiecie na to....he he

    tez dobre mysmy od moich szanownych tesciow na ślub nic nie dostali:nerw:

  4. Margolcia
    piszecie o prezentach...to wiecie zazwyczaj co moja mi wiecznie wciskala..?? poradniki umoralniajace z koscielnego sklepiku..i to mnie irytowalo na maksa...jak zyc w malzenstwie,jak wychowywac dzieci lub jakim byc czlowiekiem...a najsmutniejsze jest to,ze to wlasnie ona nie nauczyla kreogoslupa moralnego swoje dzieci...sex dla nich to jest jak zjedzenie dropsa...z kazdym i wszedzie..dopiero w zwaizku ze mna i tak jej zdaniem tragicznym synek przestal sie zachowywac jakby znalazl interesik na smietniku...ale to ja dostawalam takie prezenciki...a teraz juz nic nie dostaje..jak wysle paczke to nawet moj junior nie dostanie nawet 1 batona...wszystko podpisane dla jej wnukow i synusia...ale to,ze akurat wyslala nam cos wiedza wszyscy sasiedzi...bo ja,zanim dostane cos,juz wiem,ze cos idzie...i same mi powiedzcie-robi to dla wnukow czy dla ludzi..?? poza tym,dla dzieci tez w pewnym momencie zaczela przysylac jarmarczne pierdoly...tylko wziely w reke i sie to rozpadalo...bo tanie...czy np.podziurawione ubranka,bo z przeceny...a finansowo powodzi im sie niezle...szczerze wolalabym nic nie dostac,bo mi akurat na tym specjalnie nie zalezy,niz dostac smieci a musiec byc za to dozgonnie wdziecznym,bo potem wypomina jaka jest dobra....dla mnie to po prostu obluda.

    a co do bycia w kuchni....jestem ze swoim 8 rok...zwiazek mega ciezki..nauka zycia rodzinnego od podstaw...i gdy juz mi sie prawie udalo wydusic z niego jakies ludzkie odruchy i uczucia,mamuska mu wmowila ze on nie ma prawa nic mi pomagac,zajmowac sie dziecmi bo on pracuje i jest mega zmeczony i jego obowiazkiem jest worcic i polozyc sie do wyra...nawet z piwskiem w reku...na zlosc mi,wlalaby mu do geby wodke,aby tylko zrujnowac nasza rodzine i odzyskac go z powrotem.i w sumie,mozna powiedziec,ze jej sie udalo...zrobila przepasc pomiedzy nami przeogromna i to tylko kwestia czasu aby wrocil sam do kraju.niedawno sprzedali jakis kawalek ziemi za 100 tys i kusza go ta kasa..dostanie ja,ale tylko w PL...obiecuja mu domy,dzialki i tiry...smieszne jest to,ze juz jakas czesc wyrwala corka,ale jemu obiecuja zlote gory...czasem sobie mysle ze gdyby nie tesciowe to minimum 30 % wszystkich malzenstw byloby o wiele szczesliwszych.

    wiesz co wspolczuje Ci tesciowej na prawde wredna kobieta...:nerw: a co do ostatniego zdania to zgadzam sie w 100% małżeństwa byłyby szczęśliwsze i na pewno byłoby mniej kłótkni bo np u nas czesto jest kłótnia z winy tesciowej:((

  5. ankalena
    to ja jeszcze opowiem jak moj zbieral pieniadze na wesele

    przed slubem pomieszkiwalismy razem M pracował i zbierał pieniądze na nasze wesele, chował je w walizke u swoich rodziców w domu.
    Raz jak mielismy mniej wiedzej zaplanowac wydatki (ja i on płaciliśmy po połowie kosztów) kazalam mu policzyć ile ma żeby wiedzieć na czym stoimy i co się okazało...pieniądze wyparowały ...
    M do tej pory mi nie powiedział czy sam je dał rodzinie czy sami zabrali...

    aż głowa boli........jak o tym myśle..............

    od tej pory zostawiał pieniądze u mnie w domu.

    o bozeee brak słów!!!

  6. kasiap76
    Mój mężuś kasę, ja taki sztuczny fartuch do kuchni (bo wiadomo gdzie moje miejsce) - czerwony w grochy i bombonierę:36_2_43:

    hahaha ja kiedys dostałam od mojego babci fartuch w dodatku straszna tandeta:( i tez pomyslałam to samo tam moje miejsce!!niedoczekanie głupi babsztyl

  7. pulus2008
    powiem Wam szczerze, że ostatnio zmieniłam stosunek do mojej teściowej, bo wreszcie moja ciocia ( i to nie ze strony męża) uświadomiła mi, że mam dobrą teściową i to ja byłam tym "złym" ogniwem. I wiecie co miała rację ta moja cioteczka, a na dodatek ja teraz czuję się lepiej.
    A co do prezentów, to zawsze dostaje pieniądze, bo zawsze mówi, że sama wiem najlepiej co mi się akurat przyda :)

    brawa dla Ciebie jak widać nie kazda tesciowa to zołza:D oby tak dalej pozdrawiam:**

  8. witam!!wsztstkich jestem nowa!!czy mozna sie dolaczyc!!spodobal mi sie ten temat o tesciowych!!ja mam tragiczna tesciowa!!wszystko sie jej nie podoba!!non stop wtyka swoj nos tam gdzie nie trzeba!!i ta jak MARGOLCIA KOSCOL I TE SPRAWY!!Jjak my z mezem nie nie pojdziemy do kosciola to mowi ze jestesmy jechowi!!!!masakra!!pozdrawiam wszystkich!!!i mam nadzieje ze moge tu z wami popisac???!!!:36_3_15:

    witaj:))) jasne pisz smiało temat ciekawy hehe:))

×
×
  • Dodaj nową pozycję...