Witajcie
Wiem, że łatwo jest wypowiadać się komuś kto tego nie przeżył...ale uwierzcie mi się co czujecie...mam siostrę cioteczną z którą jestem bardzo blisko i kiedy zaszłam w ciąże okazało się że ona zaszła dokładnie w tym samym czasie co ja...radości nie było końca ..tylko u niej ta radość szybko się skończyła w 3 miesiącu ciąży poroniła...i powiem Wam że mi sosobiście było ciężko opowiadać jej o moim synku, czy pokazać zdjęcia czy po prostu spotkać się z nią...zdaję sobie sprawę, że każde spojrzenie na Sebusia kojarzy się jej z jej dzieckiem które byłbo w tym samym wieku...Wiem, że jest wam ciężko, nie wiem jak ja bym się zachowała w takiej sytuacji.pewnie bym się załamała...choc wiem, że nie wolno tego robić...trzeba zyć dalej i próbować..