
Edziolek31
Użytkownik-
Postów
2 -
Dołączył
Treść opublikowana przez Edziolek31
-
Jakie testy owu są najbardziej wiarygodne?O ile idzie tak stwierdzić..macie jakieś swoje sprawdzone,..
-
Witam Was dziewczyny nie było mnie tutaj chyba ponad pół roku.Niestety nadal nic się u mnie nie ruszyło.....Clo nic nie dało,laparoskopia też nic doczekałam ten dłuższy okres starając się nie myśleć o dziecko i też nic nie wyszło ...Mila jesteś może tu jeszcze?Pozdrawiam Was
-
Dziewczyny rozmawiałam z moją koleżanką z którą pracowałam.Chodziła tak jak i ja prywatnie do gin tylko do drugiego bo przychodnię założyło dwóch bardzo dobrych lekarzy.Przechodziła to samo co ja,bo poszłam że tak powiem jej śladem.Mówiłam jej że mój gin planuje inseminację.... odpowiedziała nie popełniaj tego błędu co ja ona poddała się trzem wydała prawie 6,000zł i nic była załamana.Tych dwóch ginekologów owszem są bardzo dobrzy i jedni z najlepszych u nas ale jeśli chodzi o pary które są całkowicie zdrowe i płodne.Jeśli te leki zawiodły Clo i Dupek najlepiej się wybrać do kliniki niepłodności tam są specjaliści i oni o wiele więcej i mogą,mają specjalistyczne sprzęty.Różnica między kosztami wizyty to 20 zł.Także ja odpuszczam,trochę odpocznę i zapisuję się do kliniki.Można się też starać o dofinansowania.
-
Mimi94 trzymam kciuki
-
Stsraczka muszę czekać do okresu który już tuż tuż jeszcze 8 dni.05.11.19 mam koniec okresu i gin będzie ustalał i przygotowywał do inseminację.Ale ja niestety zrezygnuję bo nie stać mnie na to.Jest to koszt mniej więcej od 700-1300 zł za jedną a najlepiej zrobić trzy nie licząc dodatkowych USG itp. jeśli chodzi się prywatnie.
-
Monia dokładnie tak.U mnie w pracy trzy klientki chodziły z brzuszkami dwie już urodziły jedna na dniach z jednej strony się cieszę jak tak na nie patrzę a z drugiej wyć mi się chce.Koleżance w pracy urodził się wnuczek,pokazywała zdjęcia,powiedziałam jej żeby się nie gniewała ale niech mi nie pokazuje już zdjęć.Wiem że ona się cieszy,ale nie będę się sztucznie uśmiechać,jak serce pęka
-
No to właśnie ja miałam sprawdzaną drożność na początku,czyli laparoskopię.Trzy dni w szpitalu i do domciu.Nie chciał mnie mój gin od razu faszerować tabletkami jeśli bym nie miała drożności,ale mam i co mi z tego.....Jeszcze mi wykryto guzka na tarczycy,ale twierdzi że nie przeszkadza to w zajściu w ciążę,też się tym martwię.
-
Ewaa_92 właśnie nikt tego nie gwarantuje.Twierdzę że jak po Clo i Dupku się nie udało to trzeba odpocząć troszkę i znowu z tym spróbować.A takie miałam nadzieję że po laparoskopii się uda bo drożność mam i napisał że kwalifikuje mnie do wysokiego zajścia w ciążę,a tu lipa.Z głupoty zrobiłam test dzisiaj i jedna kreska także wiem że trzy cykle nic nie dały.Załamka totalna
-
No właśnie ja mam mieć robioną inseminację i wiem że zbytnio nie cieszy się to powodzeniem.Koleżanka w pracy miała 3 i nic a troszkę kosztowne to jest niestety przynajmniej dla mnie
-
Witajcie ponawiam pytanie czy któraś z was przechodziła inseminację??
-
Kochane a miała z Was któraś inseminację?Mój gin powiedział że jak teraz nie zajdę to zrobimy inseminację
-
A cha mój mąż pije Acertin jedną saszetkę dziennie mój gin doradził
-
Mam do Was dziewczyny pytanko.Czy Wasi mężowie/partnerzy biorą coś na poprawę nasienia/plemników?
-
Mila 123 to by było coś super spotkać się razem,każda z nas się rozumie i wie jakie to ciężkie.Jedynym sposobem by było,aby przeliczyć kilometry aby każda miała tyle samo i obrać jedno miasto
-
U mnie trzeci dzień z Dufhaston.Jajniki bolą jak na @ do którego pozostało magiczne 11 dni.
-
Mimi94.W moim przypadku jeśli bym była w ciąży od razu idę na L4.Ponieważ mam ciężką pracę w sklepie mięsnym wysokoobrotowym gdzie pojemniki ważą po 20 kg.Lekarz mi doradził żebym zmieniła pracę na lżejszą jeśli teraz staram się o dzidziolka.
-
Ja jestem ze Śląskiego i mam 31 lat mój mąż 41 to dużo czasu nie zostało.Dziś pierwsza dawka Dufhaston.
-
To mój trzeci ostatni cykl z Clo.Odpuszczam kończę,robię przerwę za dużo myśli za dużo starań wszystko na marne.Ten rok mieliśmy ciężki z mężem.Zmarła nam mama 13.06 miała raka a chcieliśmy zdążyć z dzidziusiem żeby się trochę ucieszyła żeby przynajmniej wiedziała....nie udało się.Mąż tydzień przed śmiercią mamy wylądował mi na OIOM w śpiączce był,stan bardzo ciężki o mało go nie straciłamMiesiąc temu wypadek samochodowy męża ledwo uszedł z życiem Mało tego w marcu miał wypadek na motorze.Miałam dość.Mój pobyt w szpitalu i ta laparoskopia.Przepraszam ale musiałam to z siebie wyrzucić i napisać o tym.Odpuszczam na pół roku.Muszę się uwolnić od tych wszystkich myśli i wyluzować.Trzymam za was wszystkie kciuki.
-
Monia we wtorek mój gin powiedział że jeżeli ten cykl okaże się że zajdę w ciążę a przepisał mi Dufhaston i jeżeli nawet będę to będę go musiała brać przez dłuższy czas by utrzymać ciążę.Także chyba powinnaś wsiąść,ale decyzja zależy od Ciebie bo nie chcę wprowadzać w błąd.Każda z nas ma inny organizm.
-
Nie nie jestem panuje grypa jelitowa z tym że się wymiotuje.Endometrium 7mm nic pozytywnego dwa cykle przepadły pozostał ten jeden teraz ostatni.Dodatkowo gin przepisał mi Dufhaston od 16-25 dnia cyklu po dwie tabletki.Wizyta listopad po @ chyba że stanie się cud (w co wątpię) to do niego się zgłosić.
-
Tak Bella 12 od początku.Zadzwoń kochana do gin i zapytaj dla Twojej pewności i spokoju.Na 15:15 mam wizytę u gin a czuję się okropnie i wymiotywałam
-
Bella 12 ja ten cykl też miałam dziwny bo 4 dni mi się okres spóźniał i miałam go tylko cztery dni.Jak pytałam gin to mi powiedział że Clo nie powoduje opóźniania
-
Bella 12 tak to jest trzeci mój miesiąc i biorę teraz od 5 DC do 10dc po trzy tabletki przez te pięć dni.Dzisiaj mam wizytę u gin.
-
Hej dziewczyny,miałam doła i nie pisałam.Spóźniał mi się @ ale niestety nadszedł 4 dni później i już nici z tego.We wtorek idziemy do gin zobaczymy co mi powie i czy mi jeszcze coś przepisze.Od jutra trzeci cykl clo po 3 tabletki.
-
Monia.zxc miałam zamiar ale odpuściłam boli mnie tak jak na @ ale no jak na razie nadal nic.Jestem zdenerwowana bo chodzę obsesyjnie do ubikacji patrzeć.Jak dostanę będę zła jak nie dostanę to też będę zła bo ciągle taka niepewność a nie chcę się cieszyć bo w każdej chwili może to runąć.