Skocz do zawartości
Forum

Ineeska90

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Ineeska90

  1. Kropka ja niestety o długim macierzyńskim mogę tylko pomarzyc. W Holandii przysługuje mi 16tyg macierzyńskiego ( 4 przed porodem i 12 po), jednak na sam początek planuję wrócic tylko na 3 dni w tygodniu do pracy i to na popołudniową zmianę aby maleństwo zostawało wtedy z męzem. W sierpniu pewnie wskoczy a miejsce starszego brata do opiekunki, kiedy on pojdzie juz do szkoły. U mnie zmęczenie nie ustępuje, mogłabym spac cały czas. Jednak przy pracy na cały etat i 3 latku w domu, odpoczynek czasami graniczy z cudem 🙂 tydzien temu odebrałam wyniki z testu Nipt i wszystko wyszło ok. Za tydzien poznamy płec dziecka, juz sie nie mozemy doczekac 🙂 Dziewczyny jak tam wasza waga? Ja się dziś mile zaskoczyla, w pierwszych tygodniach przybralam 2kg. Dziś kiedy weszłam na wagę, ta wskazywała wagę startową sprzed zajscia w ciąze 🙂
  2. Mariola ja mam prowadzona już druga ciążę w Holandii. Nie wiem jak w Niemczech ale tutaj wszystko zależy od pakietu ubezpieczenia jakie posiadasz. Testy genetyczne robiłam w tym tygodniu i płaciłam za nie 175e ale przy pierwszej ciąży ubezpieczenie zwróciło mi pieniądze za te badania. Z usg to już chyba kwestia indywidualna. Obecnie jestem w 12t3d a USG miałam już robione 3 razy. Tylko fakt że ja jestem specjalnym pacjentem z racji tego że mam przegrode w macicy i większe prawdopodobieństwo skarania się szyjki, ale jestem bardzo zadowolona z badan za granicą.
  3. Moja pierwsza ciąża była zupełnie inna, nie miałam z niczym problemu. A teraz jak tydzień temu weszłam w 7 tydzień to jest jakaś masakra. Wszystko mi śmierdzi, jadłabym tylko gotowe jedzenie bo jak otwieram lodówkę to mi nie dobrze. Jestem głodna jest mi nie dobrze, a do tego wszystkiego mogłabym cały czas spać.
  4. Hiacynta mam tak samo jak ty, jem cały czas 🙈 u mnie niestety głód wiąże się z mega nudnościami, a głodna jestem praktycznie godzinę po posiłku. Na chwilę obecną nie wynalazłam na to żadnego sposobu.
  5. Hej dziewczyny, dołączam do grona grudniówek 😊 Dzisiaj miałam pierwsza wizytę na której wyszło że obecne jestem w 7t0d. Dzidzi ma już prawie centymetr a serducho bije jak dzwon. Termin na 30 grudnia.
  6. Dziewczyny zaszalalyscie z tymi kreskami w tym miesiącu 😊 życzę każdej z was spokojnych i nudnych 9 miesięcy. U mnie z racji tego, że Holandia ściąga ograniczenia USG można już robić w 8 tygodniu, więc szybko dzwoniłam do położnej i wizytę mam już w tą środę 😊 czuje się dobrze, ale powoli zaczynają mi doskwierać mdłości, w szczególności jak budzę się rano głodna. Do tego mam strasznie wyczulony węch i wszystko mi śmierdzi 🙄
  7. KasiaF to mamy tak samo. Mnie też od wtorku pobolewał brzuch tak jakbym miała dostać okres ale w piątek od tak zrobiłam test nie licząc na nic. W pierwszej ciąży czułam tak jakby coś tam na dole ciągnęło i bolały piersi a teraz nic. Wyobraź sobie jakie było moje zaskoczenie jak test wyszedł od razu. We wtorek miałam dostać okres więc test był po terminie. Ale chyba jakoś szybko miałam owulacje bo cyfrowy pokazuje 2-3 tydzień od poczęcia 😊😊 Na kiedy wypada Ci termin?
  8. A jeszcze miesiąc temu miałam mieć badania u specjalisty pod kątem płodności, jednak zostały odwołane przez panujący wirus. Szkoda że w Holandii nie robią bety bo już bym biegła. 😊😊
  9. Dziewczyny dawno mnie tu nie bylo. Staramy się z mężem od 17 miesięcy o drugie dziecko. W środę powinnam mieć okres ale się nie spinałam bo boli brzuch od trzech dni jakbym miała go zaraz dostać. Coś mnie tknęło aby zrobić test. Własnym oczom nie wierzę 😊😊 kreska wyszła w niecałą minute. Jestem taka szczęśliwa.
  10. Dziewczyny dawno mnie tu nie bylo. Staramy się z mężem od 17 miesięcy o drugie dziecko. W środę powinnam mieć okres ale się nie spinałam bo boli brzuch od trzech dni jakbym miała go zaraz dostać. Coś mnie tknęło aby zrobić test. Własnym oczom nie wierzę 😊😊 kreska wyszła w niecałą minute. Jestem taka szczęśliwa.
  11. Cześć dziewczyny. Jakoś ostatnio rzadko tu zaglądam. W tamtym tygodniu odebraliśmy wyniki męża i wszystko jest w porządku, to już wiem że to ja jestem ta osoba z którą jest jakiś problem 🙈. Ostatnie 3 cykle w ogóle nie testowałam, po prostu czekałam aż przyjdzie okres. Dziś 5 dni przed małpa zrobiłam test i chyba na siłę starałam się dopatrzyć tam jakiego cienia kreski. Niby coś tam zobaczyłam ale wydaje mi się, że to znowu wadliwy test ( już raz miałam taka sytuację że test pokazał cień a później przyszedł okres). 23 marca mam badania u ginekologa typowego od płodności. Już nie mogę się doczekać.
  12. Mininka dokładnie mieszkam w NL. W szpitalu powiedzieli że już w piątek wyniki powinny być u HA. Ja mam wizytę dopiero 23 marca 😬
  13. Dziewczyny tak jak pisałam wcześniej zostaliśmy skierowani na badania pod kierunkiem płodności. Mąż ma umówioną na dziś wizytę na badanie nasienia. Czy której z was mąż miał takie badania jak długo czeka się na wyniki?
  14. Hej dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo ale musiałam odpocząć od tematu ciąża. Nie to że nie nie było starań ale jakoś nie chciałam się nakręcać. W styczniu minął rok starań bez skutku ( w Holandii jest to czas konieczny i dopiero po roku ingeruje lekarz). Dzisiaj byłam na wizycie u lekarza rodzinnego, dostałam skierowanie do poradni ginekologicznej a mąż skierowanie na badanie nasienia. Mąż będzie miał robione wyniki w środę a ja niestety muszę czekać do 23 marca, to najszybsza możliwa data. Te czekanie dobija..
  15. mininka ogromne gratulacje, super że się udało. W Holandii na pewno się tobą dobrze zajmą. Ja rodziłam już w NL i w życiu nie chciałabym chyba rodzic w Polsce. Badania miałam często. Kiedy spodziewasz się pierwszej wizyty? Ja osobiście jestem około 9 dni po owulacji. W poniedziałek idę zrobić podstawowe wyniki krwi i zastanawiam się czy aby nie zrobić bety tak prowizorycznie. Po powrocie do NL też idę już do lekarza po jakieś dokładniejsze badania. W luty będzie rok jak się staramy.
  16. necia trzymam kciuki za testowanie. Nie trzymaj nas długo w ciekawości. Ja zatestuje może 6 grudnia. W tym miesiącu nie szalelismy praktycznie nic, za to może raz w dobrze w owulacje. Co ma być to będzie.
  17. mika gratulacje podwójnego szczęścia. Trzymam mocno kciuki :)
  18. Necia ja niestety nic nie widzę. 5 dni przed to chyba troszkę za wcześnie. Poczekaj jeszcze z 3 dni
  19. Dziewczyny gratuluję dwóch kreseczek i życzę zdrowych oraz nudnych ciąż. Ja miałam w tym miesiącu odpuścić ale jednak chyba chęć posiadania drugiego szczęścia jest wieksza dlatego też coś tam dzialalismy w weekend. Z piątku na sobotę w nocy ból jajnika był tak silny że aż spać nie mogłam. Dawno nie miałam tak bolącej owulacji.. W sobotę wieczorem coś tam dzialalismy, śmiałam się do męża że po 1.5tyg poście jego plemniki powinny wariowac. Za 2 tygodnie okaże się co z tego wyniknie ( jakby się udało to jest szansa na poród w tym samym terminie co pierwszy synek).
  20. Witam się z rana z informacja, ze u mnie kolejny cykl klapa. Okres przyszedł z wielkim bólem. Juz chyba nawet nie jestem zawiedziona, ale wkurza mnie fakt, ze tak dlugo to trwa. Tak jak pisałam wczesniej do konca roku daje sobie na spokój, pozniej porobie jakies badania i zobacze co mi lekarze powiedza. W sumie moze postaram sie pojsc do lekarza przed wyjazdem do Polski bo ostatnimi czasy moje cisnienie krwi wariuje. Moze to tez ma jakies znaczenie..
  21. mininka ja noord brabant. Miło zobaczyć kogoś na forum, kto również stara się o maleństwo za granicą i rozumie jak to jest z tutajsza służba zdrowia, aczkolwiek ja nie narzekam. Teraz chyba ja jestem pierwsza do testowania. Jakoś czwartek piątek ale nie nastawiam się za bardzo. W sumie zaraz w styczniu wypada mi 30, wiem że mąż coś planuje większego więc w sumie może teraz ten miesiąc już odpuszcze jak nie wyjdzie.
  22. mininka właśnie taki mam zamiar przejść się do HA po świętach bo za miesiąc lecimy do polski. Przy pierwszej ciąży od razu poszłam po skierowanie do szpitala bo miałam podejrzenie podwójnej macicy. Od razu wysłali mnie na histeroskopie i okazało się ze to tylko przegroda. Teraz daje sobie jeszcze miesiąc i tez idę do lekarza. Z jakich regionów jesteś?
  23. Hej dziewczyny, Dawno mnie tu nie było bo po ostatnim nieudanym cyklu musiałam troszkę odpocząć. Gratulacje wszystkim mamom które zobaczyły 2 kreseczki w ostatnim czasie i życzę zdrowych oraz nudnych ciąż. Ja dalej walczę o swoje marzenia. Ten miesiąc jest bardzo stresujący jeżeli chodzi o pracę oraz intensywny jeżeli chodzi o zajęcia poza nią. Dzieki temu nie skupiam się jakoś na staraniach. Dziś mam 21dc ale sama nie wiem co mam myślec bo ten miesiąc jest jakiś dziwny. Od momentu owulacji dzień w dzień czuje jajnik w szczegolnosci podczas robienia siku oraz biegania. Mam nadzieję że tam w środku wszystko w porządku. Podjęłam decyzję że jeśli w tym miesiącu nie zaskoczy to robię sobie przerwe na święta, wracam z urlopu do Holandii i idę do lekarza. W końcu rok już minął więc mogą zacząć robić badania. Miłego dnia dziewczyny
  24. pAleksandra gratulacje, na ciemna kreskę przyjdzie jeszcze czas.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...