Skocz do zawartości
Forum

Szpaku

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bytom

Osiągnięcia Szpaku

0

Reputacja

  1. 1. Zawsze bądź wyrozumiały i cierpliwy wobec swojego dziecka. 2. Miej czas na rozmowę, nie bagatelizuj problemów dziecka. 3. Wdrażaj swoje dziecko w samodzielność - nie wyręczaj go we wszystkim. 4. Pamiętaj, że nauczyciel to tez przyjaciel, osoba, której dziecko może zaufać. 5. Opiekuj się dzieckiem, ale nie uzależniaj od siebie. 6. Naucz dziecko sumienności, ale nie wymagaj by żyło tylko szkołą, nie wywieraj na nie presji, nie strasz go niepotrzebnie. 7. Naucz dziecko pokazywać kim jest, a nie ile ma. 8. Zadbaj o odpowiednie otoczenie do nauki, estetyka i przytulność miejsca do nauki to również jeden z motywatorów! 9. Kupuj to co uważasz za potrzebne, markowe znaczy trwalsze, ale tanim też nie gardź. 10. Pamiętajmy, że szkoła to nie tylko nauka, ale również zabawa. 11. Internet na tak!- ale tylko pod kontrolą rodziców. 12. Dziecko ma dwoje rodziców i razem powinni dbać o jego kształcenie. 13. Dbaj by dziecko zawsze miało co jeść i by jedzenie było pożywne. 14. Dziecko ma jedno zdrowie - trzeba o nie dbać! 15. Nie wstydź się jeśli dziecko musi korzystać z zajęć dodatkowych - bądź wyrozumiały. 16. Nie odrabiaj za dziecko zadań, ale kontroluj czy je robi. 17. Kontrolujmy współpracę dziecko-nauczyciel. 18. Dbajmy także o kondycję fizyczną dziecka. 19. Nagradzajmy dzieci w granicach rozsądku. 20. Zapewnijmy bezpieczną podróż do i ze szkoły. dopisek:TO DOPIERO POCZĄTEK WIĘC NIE DAJ SIĘ ZWARIOWAĆ! Więc doszedł punkt kolejny. Co do tych osób przeprowadzających przez ulicę tu u mnie w mieście widziałam przy dwóch szkołach takie osoby. Pani ubrana w pomarańczową kamizelkę z taki duuużym znakiem na kiju przeprowadza uczniów (i nie tylko) przez jezdnię.
  2. pia25 masz racje bo to działa w obie strony. Są nauczyciele którzy wykorzystują niekoniecznie dobrze swoją władze, są i dzieci które wykorzystują pewne luki i są bezkarne. Nie możemy zapominać, o tych dobrych nauczycielach i dzieciach. A tak jak mówiłam do relacji nauczyciel-dziecko każdy powinien podchodzić osobiście i pytać o pewne rzeczy zarówno swoje dziecko jak i nauczyciela na zabraniach na przykład. No i jeszcze jedna rzecz w tej kwestii, musimy uważać przy takich rozmowach bo dość często zdarza się tak, że nauczyciel jest zły bo "bezpodstawnie postawił mi jedynkę", "obraził mnie przy kolegach" ale tego że to ono nie odrobiło zadania i zwyzywało nauczycielkę już się nie liczy. Dlatego w takich sytuacjach powinno się być czujnym.
  3. Zajęcia dodatkowe są bardzo dobre, tylko dziecko musi ich chcieć. Takich zajęć jest wiele i dziecko może wybrać sobie interesującą go dziedzinę a gdy ma problemy ze zrozumieniem czegoś na lekcji spokojnie może nadrobić wiedzę. Co do wf-u to mówimy o zajęciach korekcyjnych i dobrze ale nie zapominajmy, że dużo dzieci nie ćwiczy nawet na obowiązkowcych lekcjach. Często są załatwiane lewe zwolnienia albo jakieś teksty do nauczyciela "bo moje dziecko się spociło". uuu pomarancza powtorzylysmy się więc zmieniam posta i dodaje jeszcze jeden punkt 1. Zawsze bądź wyrozumiały i cierpliwy wobec swojego dziecka. 2. Miej czas na rozmowę, nie bagatelizuj problemów dziecka. 3. Wdrażaj swoje dziecko w samodzielność - nie wyręczaj go we wszystkim. 4. Pamiętaj, że nauczyciel to tez przyjaciel, osoba, której dziecko może zaufać. 5. Opiekuj się dzieckiem, ale nie uzależniaj od siebie. 6. Naucz dziecko sumienności, ale nie wymagaj by żyło tylko szkołą, nie wywieraj na nie presji, nie strasz go niepotrzebnie. 7. Naucz dziecko pokazywać kim jest, a nie ile ma. 8. Zadbaj o odpowiednie otoczenie do nauki, estetyka i przytulność miejsca do nauki to również jeden z motywatorów! 9. Kupuj to co uważasz za potrzebne, markowe znaczy trwalsze, ale tanim też nie gardź. 10. Pamiętajmy, że szkoła to nie tylko nauka, ale również zabawa. 11. Internet na tak!- ale tylko pod kontrolą rodziców. 12. Dziecko ma dwoje rodziców i razem powinni dbać o jego kształcenie. 13. Dbaj by dziecko zawsze miało co jeść i by jedzenie było pożywne. 14. Dziecko ma jedno zdrowie - trzeba o nie dbać! 15. Nie wstydź się jeśli dziecko musi korzystać z zajęć dodatkowych - bądź wyrozumiały. 16. Nie odrabiaj za dziecko zadań, ale kontroluj czy je robi. 17. Kontrolujmy współpracę dziecko-nauczyciel. 18. Dbajmy także o kondycję fizyczną dziecka. dopisek:TO DOPIERO POCZĄTEK WIĘC NIE DAJ SIĘ ZWARIOWAĆ!
  4. Co do nauczycieli. Mówi się, że rodzice często chcą by dzieci realizowały ich niespełnione marzenia a mnie się wydaje, że ja z koleżanką mamy taką sytuację w szkole. Dziewczyn jest mało bo 15 na szkołę. Parę razy zgodziłam się na jakieś tam występy (taniec), tyle tylko, że teraz zostaję już do tego zmuszana. A gdy już stanowczo powiedziałam nie (było to pod koniec tamtego roku szkolnego) to zaczęły się dziać różne dziwne rzeczy. Dzwonienie do rodziców bo jestem zagrożona z danego przedmiotu (prawda- ocena między dst/db), pyskowałam innej nauczycielce (ładnie poszłam do danej nauczycielki i o to zapytałam bo nie przypominam sobie takiej sytuacji no i ta Pani oczywiście też nie), nie chodzę ciągle do szkoły (nie było mnie 3 dni-choroba- w dodatku przed rozmową z rodzicem została oddana kartka od lekarza. Oczywiście mama na tej Pani się również poznała. Dodam, że nauczyciel ten miał w swojej klasie osoby praktycznie w ogóle nie uczęszczające do szkoły które żadnych telefonów nie miał, a jeszcze jedno co mnie denerwuje to podział tej Pani on jest biedny on jest zły. Mam bardzo fajną szkołę w której uczą starsi wykształceni ludzie z ogromną wiedzą szkoda tylko, że wspomnienia z niej będą mi przypominały jedną nauczycielkę. Chcę wam tym pokazać, że nauczyciele mają wielką władzę i nie każdy dobrze ją wykorzystuje. Lepiej sprawdzajmy i pytajmy dziecko także o współpracę z nauczycielami.
  5. Co do dziennika elektronicznego to u mnie w szkole będzie on w tym roku wdrażany w życie ale myślę, że nawet jeśli szkoła ma taką funkcję to i tak nic nie zastąpi zebrań na których rodzice powinni być obowiązkowo.
  6. 1. Zawsze bądź wyrozumiały i cierpliwy wobec swojego dziecka 2. Miej czas na rozmowę, nie bagatelizuj problemów dziecka 3. Wdrażaj swoje dziecko w samodzielność - nie wyręczaj go we wszystkim 4. pamiętaj, że nauczyciel to tez przyjaciel, osoba, której dziecko może zaufać 5. opiekuj się dzieckiem, ale nie uzależniaj od siebie 6. naucz dziecko sumienności, ale nie wymagaj by żyło tylko szkołą, nie wywieraj na nie presji, nie strasz go niepotrzebnie 7. Naucz dziecko pokazywać kim jest, a nie ile ma 8. Zadbaj o odpowiednie otoczenie do nauki, estetyka i przytulność miejsca do nauki to również jeden z motywatorów! 9. kupuj to co uważasz za potrzebne, markowe znaczy trwalsze, ale tanim też nie gardź 10. Pamiętajmy, że szkoła to nie tylko nauka ale również zabawa. 11. Internet na tak!- ale tylko pod kontrolą rodziców. 12. Dziecko ma dwoje rodziców i razem powinni dbać o jego kształcenie. dopisek:TO DOPIERO POCZĄTEK WIĘC NIE DAJ SIĘ ZWARIOWAĆ! Sorry nie zauważyłam tego 3 punktu, poprawione ;) pozwoliłam sobie trochę zmienić sformułowanie ostatniego punktu ponieważ sądzę że gdy dziecko mieszka z jednym rodzicem drugie tez powinno o nie dbać, nie jest wyłączone z tego obowiązku ;) Ja w gimnazjum miałam kamery i teraz w szkole średniej też. O ile w gimnazjum przydawały się bo jak to w gimnazjum bywają różne ekscesy między uczniami o tyle w szkole średniej gdzie są sami chłopcy (15 dziewczyn) te kamery nie mają w ogóle żadnego użytku ;) W podstawówkach też myślę, że nie są potrzebne to dzieci i dajmy spokój z takimi cudami techniki. Na korytarzu wystarczą nauczycielki i myślę, że fajnym rozwiązaniem (jak to niektóre szkoły robią) jest prowadzenie dyżurów także przez dzieci, oczywiście te starsze np. z 6 klasy. Jeszcze dopiszę, że chodząc do gimnazjum mieliśmy woźnych którzy mieli za zadanie obserwować czy do szkoły wchodzi uczeń czy ktoś obcy a w razie potrzeby sprawdzić legitymacje gdy nie jest pewny. Wtedy nikt podejrzany po szkole się nie kręcił.
  7. Manna i teraz znów ja Cię poprę ;) Ojciec ważny jest tak samo jak i matka. Ale myślę, że głównym problemem są rozbite rodziny. Dzieci o wiele ciężej przechodzą ten okres wychowawczy u boku jednego rodzica dlatego powinniśmy pamiętać by zwracać na nie w takiej sytuacji więcej uwagi.
  8. Manna racja wygląda to trochę strasznie ale pewnie gdy spojrzy na to matka dziecka w wieku szkolnym to i tak stwierdzi że wszystkie te punkty i tak spełnia. Te umowne punkty to tylko doświadczenia mam, spostrzeżenia nauczycieli czy osób które też jeszcze nie dawno były dziećmi. Więc teraz Mamy mogą spojrzeć na ten dekalog i przekonać się jak wiele robią dla swych dzieci. Po za tym dziecko dziecku nie równe i rodzic powinien pamiętać, że jest ono niepwtarzalne i w danych regułach go nie zamknie i nie będzie wychowywał go zgodnie z jakimiś punktami. Co nie znaczy, że nie mogą być one pewnego rodzaju drogowskazami ;)
  9. 1. Zawsze bądź wyrozumiały i cierpliwy wobec swojego dziecka 2. Miej czas na rozmowę, nie bagatelizuj problemów dziecka 3. Wdrażaj swoje dziecko w samodzielność - nie wyręczaj go we wszystkim 4. pamiętaj, że nauczyciel to tez przyjaciel, osoba, której dziecko może zaufać 5. opiekuj się dzieckiem, ale nie uzależniaj od siebie 6. naucz dziecko sumienności, ale nie wymagaj by żyło tylko szkołą, nie wywieraj na nie presji, nie strasz go niepotrzebnie 7. Naucz dziecko pokazywać kim jest, a nie ile ma 8. Zadbaj o odpowiednie otoczenie do nauki, estetyka i przytulność miejsca do nauki to również jeden z motywatorów! 9. kupuj to co uważasz za potrzebne, markowe znaczy trwalsze, ale tanim też nie gardź 10. Pamiętajmy, że szkoła to nie tylko nauka ale również zabawa. 11. Internet na tak!- ale tylko pod kontrolą rodziców. 12. Pozwalajmy i uczmy dzieci podejmowania samodzielnych decyzji. Pozwoliłam sobie dopisać trzy kolejne punkty które tutaj wałkujemy, że tak powiem;)
  10. Ale się rozpisaliście ;) Szkoła- nie ma za co. I prosiła bym jak dodajemy jakieś punkty do dekalogu wklejajmy go całego bo potem się pogubić idzie :P Teraz do rzeczy. Co do upominków, ja pochodzę ze śląska i u mnie jest zwyczaj dawania pierwszoklasistom tyty w której znajdują się różne słodkości. Z tytą i tornistrem dziecko idzie do kościoła aby rzeczy poświecić. Później słodkości z tyty dziecko może brać do szkoły. Kanapki+ mały baton czy herbatniki myślę, że będą dobrą osłodą na początek szkoły. Mnie się ten zwyczaj bardzo podoba ;) Internet. Myślę, że głupotą jest pozwolenie dziecku w jakimkolwiek wieku pisania np.: referatu na komputerze. Dzieci są bardzo mądre i ich jedyne zadania przy takim poleceniu to "kopiuj" i "wklej". Niestety ale nikt wtedy tego wielce nie czyta a pisząc odręcznie ćwiczy rękę i przy okazji uczy się.
  11. Więc podsumujmy, będzie wygodniej bo już się w tym gubię: 1. Zawsze bądź wyrozumiały i cierpliwy wobec swojego dziecka 2. Miej czas na rozmowę, nie bagatelizuj problemów dziecka 3. Wdrażaj swoje dziecko w samodzielność - nie wyręczaj go we wszystkim 4. pamiętaj, że nauczyciel to tez przyjaciel, osoba, której dziecko może zaufać 5. opiekuj się dzieckiem, ale nie uzależniaj od siebie 6. naucz dziecko sumienności, ale nie wymagaj by żyło tylko szkołą, nie wywieraj na nie presji, nie strasz go niepotrzebnie 7. Naucz dziecko pokazywać kim jest, a nie ile ma 8. Zadbaj o odpowiednie otoczenie do nauki, estetyka i przytulność miejsca do nauki to również jeden z motywatorów! 9. kupuj to co uważasz za potrzebne, markowe znaczy trwalsze, ale tanim też nie gardź
  12. hehe co do ruskich rzeczy to jeszcze teraz w szkole średniej używam ruskiego cyrkla jeszcze od taty. Jest świetny! O wiele lepszy niż dzisiejsze wyroby ;) A co myślicie o odrabianiu lekcji? Według mnie nie powinniśmy pozwalać dziecku na odrabianie lekcji przy komputerze, telewizorze, muzyce. To bardzo rozprasza. Biurko-duże, dobre oświetlenie w pomieszczeniu + mała lampka, wygodne krzesło. Postarajmy się by dziecko siedziało przy nim prosto a nie siedziało z podwiniętymi nogami czy też leżało na biurku. Nie pozwólmy by odrabianie zadań było robione na kolanie czy też w innych nie słusznych pozycjach. Po pierwsze jest to nie wygodne a po drugie utrudnia dziecku kształtowanie charakteru pisma.
  13. Dokładnie markowe nie zawsze znaczy dobre. Kupując plecak zwróćmy uwagę czy tył "plecy" plecaka i ramiona powinny być odpowiednio wzmocnione, usztywnione (mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi), dopilnujmy także by miało odpowiednią ilość komór (najlepiej dwie duże na książki i strój na w-f, oraz dwie mniejsze z czego jedna na śniadanie), ma on być dla dziecka przede wszystkim wygodny i praktyczny. Wybór pióra to także bardzo ważna rzecz. Powinniśmy zabrać dziecko do sklepu i pozwolić mu wziąć dane pióro do ręki, wbrew pozom wszystkie pióra nie są takie same. Firmy teraz produkują pióra specjalnie dla dzieci, nie zapominajmy, że to właśnie teraz kształtują one swój charakter pisma i nie powinny tego robić jakimś "badziewiem". Rodzice nie powinni też wpadać na pomysł kupowania dziecku pióra z kałamarzem czy też metalowego ze względu na jego wagę. Piórem powinna pisać jedna osoba! Co do ołówka- nie kupujmy na początek automatycznych ;)
  14. Na temat tolerancji mogę podać przykład ze szkoły mojej siostry. Teraz powstała dość duża rzesza młodzieży "JP!", te jakże "mądre" nauki przeszły i do podstawówek, dzięki czemu dziewczynka oczywiście córka policjanta była także wyzywana przez co poniektóre osoby. Gdy ja chodziłam do szkoły podstawowej, nie było jakiejś dyskwalifikacji dzieci między sobą z powodów materialnych. Chłopiec w firmowych ciuchach potrafił przyjaźnić się z drugim chłopcem któremu nie przelewało się w domu. Teraz wydaje mi się, że dzieci które mają wszystkiego pod dostatkiem czują się wyżsi od swoich biedniejszych kolegów. Nie chce oczywiście wrzucać bogatszych dzieci do jednego wora ale na pewno znajdziecie nie jedno takie w szkole waszych dzieci. Nie wspomnę już o tym, że irytują mnie w klasach 1-3 takie rzeczy jak kupowanie wymyślnych bucików na zmianę do szkoły czy też farbowanie włosów!
  15. Odprowadzanie dzieci do szkoły myślę, że nie jest tylko sprawą tego by się dobrze czuło. Ważną rzeczą jest bezpieczne dojście do tej szkoły i powrót. Nie zapominajmy o tym, że dziecko dość często ma do pokonania pewną trasę, niekoniecznie bezpieczną. Przejścia bez świateł, słabo oznakowane przejścia, chodniki przy ruchliwych ulicach. Wiadomo, że zachowania dziecka na drodze uczymy już wcześniej, ale warto chodzić z nim przez jakiś czas trasą do szkoły i uświadomić go jakie niebezpieczeństwa na niego czekają. Co do telefonów to racja, wielka głupota dawać je takim dzieciom, ale nie zapominajmy, że to głupota rodziców. Ktoś może powiedzieć, że telefon się przydaje, dziecko może w każdej chwili zadzwonić. Okej, ale nie zapominajmy o tym, że szkoły posiadają coś takiego jak telefon. W każdej chwili gdy dziecko będzie się źle czuło nauczyciel dzwoni do rodzica. Jeśli już rodzicowi zależy na tym by dziecko posiadało telefon, nauczmy go iż jest on do konkretnych celów a nie szpanowania przed kolegami, grania na lekcjach czy też do innych zabawach. Myślę, że dobrym wyjściem z tej sytuacji było by danie dziecku telefonu mniej nowoczesnego, bez aparatów, możliwości puszczania mp3, grania, wtedy będziemy mieli pewność, że telefon zostanie użyty do słusznych celów a i też nie będzie apetycznym kąskiem dla złodziei ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...