Dzień dobry!
Korzystał ktoś kiedyś z usług prawników? Ja chciałem się trzymać jak najdalej od tych papug i pijawek - ale chyba nie będę miał innego wyjścia.
Muszę w końcu ściągnąć pieniądze od klienta, który uparcie nie chce płacić za zlecenie. Skoro prośby nie zadziałały, no to idziemy do sądu!
Pytanie tylko, ile trzeba będzie odpalić prawnikowi?!?
Żeby się nie okazało, że skończę na minusie...