w przyszłym roku zaczyna się największe wyzwanie mojego życia - wychować dziecko na porządnego człowieka.
Chcę się dobrze do wszystkiego przygotować, również od strony logistycznej. Na przykład kwestia samochodu - na razie nie mam własnego, jak naprawdę pilnie potrzebuję to pożyczam od starego.
Tylko że jak już pojawi się dziecko, to nie wiem czy poleganie na komunikacji miejskiej, PKP i PKS-ach wystarczy do zjeżdżania lekarzy, żłobków, urzędów...
Da się funkcjonować bez samochodu, czy lepiej zawczasu sprawić sobie jakiś "Baby car" ???