Uff doczytałam wszystko ;)
Pocieszylyscie mnie swoimi wypowiedziami, bo myslalam że to tylko ja mam jakis brak chęci do życia, najlepiej bym kazała i nic nie robiła. Już zaczęłam się martwić o swoje zdrowie psychiczne, co się że mną dzieje.
Mnie też mdłości męczą, mało co jem, jak już wczoraj nabrałam ochoty na zupę to przeszła przezemnie jak burza.
Dużo badań robicie, pamiętam cześć miałam robione też w pierwszej ciąży. Wtedy prowadziłam ciążę pół na pół w Polsce i w Norwegii. Teraz prowadzę tylko w Norwegii i pierwsza wizytę mam w 12 tygodniu i wtedy założą mi kartę ciąży i uznają za ciężarna ;) do tego czasu mam tylko usg i to prywatnie musiałam pójść jeśli chciałam w ok 8,9 tygodnia, bo nic więcej nie jest potrzebne wg nich.