Najpierw podziękuję za zaproszenie, umieszczone na forum nauczycielskim.
Jestem nauczycielką z długim stażem. Nie uczę maluszków, ale pracuję w szkole podstawowej.
Bardzo was proszę, Rodzice - wdrażajcie swoje dzieci do samodzielności , zanim przyjdą do szkoły. Niech to będzie pierwszy, naczelny punkt Waszego "dekalogu".
Chodzi o samodzielność w codziennej, zwykłej "obsłudze". Są dzieci - a jest ich naprawdę bardzo dużo - które nie potrafią (bo robiła to za nich mama lub babcia):
- podciągnąć sobie majteczek w łazience
- schować w spodnie koszulki
- wytrzeć pupy
- zawiązać sznurowadeł
- zdjąć czapki i rozwiązać szalika oraz zapiąć suwaka u kurteczki
- spakować tornistra po lekcji
- zawinąć w papier rozpoczętej kanapki
-.....
Takie braki naprawdę stresują dziecko. Jemu szczególnie brakuje w szkole mamy, czuje sie porzucone i niesprawne, zwłaszcza, gdy inne dzieci radzą sobie z tym doskonale i szybko.