basica31

Gunia_GJa za chwilke tez poloze mojego szkraba tylko czekam az zupa sie zagrzeje dam mu jesc i bede wolna a tak to musze za nim biegac i patrzec co kombinuje moje dziecko pilnuj go pilnuj taki etap ze trzeba miec oczy do okola glowy

Asiu ale wracaj jak tylko mozesz najszybciej

uff jestesm musze isc do fryzjera w najblizszym czasie bo juz zarastam

Gunia_Gbasica31asica :)jestem jestemBasia tez byla ale cos ucichla chwilowo.nie ucichalm tylko ogorkowa gotuje To ja poprosze troszeczke bo lubie a dzis mam pomidorowa :) smacznego zarza wracam

Laski wracam za 15 min o.k.? tylko balgam nigdzie mi stad nie uciekajcie ja tylko pranie rozwiesze i Zoske rozladuje

asica :)jestem jestemBasia tez byla ale cos ucichla chwilowo. nie ucichalm tylko ogorkowa gotuje

asica :)co slychac u was dziewczyny?ja dzis jestem w nie najlepszym nastroju...szanowny M wczoraj doprowadzil mnie do białości,pogoda u nas niby ladna słonce,ale wieje straszny wiatr i wygląda jakby mialo zaraz lunąć.no i nie wiem czy wychodzic z Oliska na dwor czy lepiej nie bo boje sie ze obie nas przewieje.Oliska bawi sie teraz ale powiem wam ze nie wiem co ostatnio z nia sie dzieje.wstaje rano ok 8 i caly dzien nie chce spac,pada mi dopiero ok17.daje jej pospac 30min i budze ja bo wieczorem nie bedzie mowy o spaniu do polnocy.teraz tez niby sie bawi ale widac ze jest zmeczona,oczka ma zaczerwienione ale jak chce ja uspac to krzyk.nie wiem co jeje sie stalo:Smutny: a jak wasze dzieciaczki? Asiu kurcze ja mam to samo z Julka :duren: mam wrazenie ze kompletnie zrezygnowala z popoludniowych drzemek :duren: nie wiem czy mam ja klasc na sile czy nie a jak jej nie poloze to o 18 jest juz taka niedobra ze mam dosc teraz zasnela po 20 min wrzasku nie wiem czy dobrze robie

asica :)dzien dobrymelduje sie i ja na kawkę Hej Asia juz sie robi....prosze

EWCIA_GANhej kobitki :Uśmiech: Baasiu życzenie twe juz spelnione zrobiona , jesli ktoras chce to prosze bardzo mam jej pod dostatkiem Ja zaraz ruszam z corcia na zakupy do sklepu moze kupimy Monisi jakies fajne buciki do latania kolo domu bo ze wszystkich wyrosla , ma kupione nioedawno piekne rozowe , ale one sa bardziej na spacer, do sklepu, takie bardziej wyjsciowe , a takich na codzien wiosennych nie ma wiec idziemy polowac , bo u nas dzisiaj rynek i moze cos fajowego trafimy Dzieki kochana za kawke pyszna W takim razie zycze udanych zakupow a po to ja zaprosze na kawke lub herbatke

Dzien Doberek

laski lece do sklepu wiec zagladne pozniej chociaz nie chce obiecywac bo wczoraj sie zabralam za tyle rzeczy ze usiadlam na d.pie o 22.30 ale mysle ze dzisiaj bedzie juz normalnie wiec wpadne na kawe

Dzien Dobry

ide spłrzatac poweekendowy bajzel a przez ta zmiane czasu jestem dzisiaj totalnie rozwalone nie wiem czemu wiec popoludniu wpadne do Was milego dnia wszystkim zycze Lehrerin jeszcze raz buziaki i gratulacje --- !!!

Dzien Dobry ann ja tez bym sobie nie odpusicila takiemu babsztylowi jak Julka byla mala w Rzeszowie kilka razy musialam sie przejechac autobusami i te z funkcja dla wozka nigdy nie zatrzymywaly sie przy krawezniku co mnie doprowadzalo do pasji bo po ci mi kierowca obniza podwozie skoro musze do autobusu dojsc pol metra:duren::duren::duren::duren: Wczoraj Julka caly dzien byla na spacerze i ajk ja polozylam do lozeczka to w tym samym momencie zamknela oczy i zasnela chyba zamieszkamy na jakis czas w pobliskim parku

gabalasIszpanCos mi zmiana czasu nie służy, jeszcze do tego zmęczenie po pracy,buuuuuuu a Krzyś oczywiscie spać to poszedł na nowy czas ale wstał to juz na stary Od przyszłego tyg. wracemy do żlobka, oczywiscie jak nic sie po drodze niewydarzy (tfu, tfu, odpukać) to może jakoś odetchne od tego szlenstwa Dzien Dobry widze ze nie tylko ja jestem zakrecona po zmianie czasu:duren: uciekam do domowych obowiazko ale popoludniu wpadne z kawusia i ciasteczkami

Dzien dobry kobitki wy moje kochane jak Wam weekendzik minal? U nas byla cudna pogoda wiec prawie dwa dni spedzilismy poza domem na spacerach i w parku wczoraj Julka mi nie chciala spac popoludniu weic ja wymeczylismy tak ze po kapieli polozylam ja do lozka a ona w tym samym momencie zamknela oczy i zasnela jak ja lubie jak ona mi tak zasypia Dziura po wypadku domowym sie zagoila wiec sladu nie bedzie....dzien pozniej moj chrzesniak zrobil dokladnie to samo i tez sie zalal krwia Nie moge sie przestawic na nowy czas nie wiem czemu jestem o godzine do tylu:duren: Kawa mi sie skonczyla wiec lece... ale jak Julka wstanie to wpadne sobie z Wami poplotlowac bo widze ze nasze forum powolutku wraca do lat swietnosci i oby tak dalej

GRATULACJE

Guniu trzymaj sie tam mocno i mam nadzieje ze juz nie bedziesz na tak dlugim odwyku

Sowkajestem ale teraz musze spadac, bo oli wstal.bede wieczorkiem da$ oki ucaluj go ode mnie

u mnie takie akcje dopiero sie zaczynaja ale dzieki Boge nikt tu nie zwraca mamie uwagi jezeli dziecko zaprzyjaznilo sie z podloga w sklepie wrecz przeciwnie nie raz widzialam pocieszajace i rozumiejace spojrzenia

SowkaNapewno nic jej sie nie stalo tylko uderzyla sie mocnej Nie martw sie bedzie dobrze pewnie ze bedzie dobrze ale na poczatku spanikowalam:duren: Sowko ja nie moge uwierzyc ze tu jestes to naprawde Ty ciesze sie

SowkaCzesc Basiu ucałuj te bedne usteczka Julinki odemnie i od Olinka. Oli ma sie juz dobrze, nie ma goraczki ( 37,2) i zachowuje sie jak zdrowe dziecko tylko apetyt mu nie dopisuje.Tzn, nie moge narzekac, ale nie pochlania jedzenia tak jak zawsze.W sumie, to nic mu sie nie stanie jak bedzie mial przez pare dni dietke. Nudzimy sie strasznie i juz mialam taka mysl zeby na spcer z nim wyjsc, ale moja mama wybila mi to z glowy. Oli ciagle bierze mnie za reke i prowadzi do drzwi tak sie biedny nudzi.Ma wpasc do nas moja kolezanka, wiec troche sie rozerwie ten moj chlopczyk Jutro ide wkoncu do pracy ( jak M wroci),ale tak mi sie nie chce ze szokMialam 8 dni wolnego i tylko pieniadze stracilam. Dobra nie smece juz.Ide pozmywac ( az 1 talerz) Sowko czesc kochana Ciesze sie ze Oli ma sie lepiej i sluchaj mamy bo ma racje tak w razie czego to siedz jeszcze w domciu dobrze ze kolezanka przyjdzie bo napewno sie bidak nudzi Julka jeszcze spi ja juz wszystko zrobilam coi mialam zrobic i czekam w jakim stanie wstanie

gabalasbasica moj tez tak w tym okresie sie do krwi obijał, non stop albo siniak na głowie albo krew, warga rozwalona. Teraz juz duzo mniej bo sprawniejszy fizycznie, ale dzis tez orła zaliczył spadaja z segmentu Na szczescie krwi nie było no nie ladny z niego agent:duren:

bajustynaronia zacytuję fragment list, który był umieszczony na inny, forum dla matki, która straciła dziecko po porodzie i wiem, że jej bardzo pomógł... "Gdzie moja mama? - zapytał jeden z anioków. Drugi wtedy opowiedział mi wszystko. Że nie każde dziecko trafia do swoich rodziców. Że to nie ma związku z tym jak bardzo mnie chcieli i kochali, że teraz tu jest moje miejsce, pośród innych małych Aniołków. Że będzie mi teraz Ciebie Mamo, brakowało, ale musimy oboje nauczyć się żyć bez siebie. I musiałem nauczyć się tak żyć. Nie, nie było mi łatwo. Płakałem tak jak Ty. I cierpiałem tak jak Ty. Ale jest mi tu naprawdę dobrze. Mam tu wielu przyjaciół, wiele zabawy i radości. Ale nie szalejemy całymi dniami na łące, mamo. Pomagamy starszym ludziom przeprowadzić ich na spotkanie tu w niebie. Znajdujemy ich rodziny, mężów, dzieci, żeby mogli się spotkać tu w niebie. Możesz być ze mnie dumna, mamo. Jestem grzecznym Aniołkiem, naprawdę. No...czasami tylko robimy sobie psikusy i troszkę rozrabiamy.. Wiesz kiedy się tu znalazłem jeden Aniołek ,mój Przyjaciel wytłumaczył mi że nie mogę się skontaktować z Tobą osobiście. Czasem tylko wolno mi pojawić się w Twoich snach ...nic więcej. Ostatnio jednak zacząłem się robić przeźroczysty. I skrzydełka mi nie działają tak jak kiedyś. Mój Przyjaciel popatrzył na mnie smutny i...zabrał mnie na ziemię. Usiedliśmy na białym krzyżu i nagle Cię zobaczyłem. Wiedziałem że to Ty. Poznałem Twój głos. Stałaś tam w deszczu i płakałaś. Powtarzałaś ze bardzo cierpisz...tęsknisz... Przyjaciel popatrzył na moje skrzydełka i powiedział że musimy coś z tym zrobić, bo nie możesz tak dalej cierpieć. Musisz żyć, bo wobec Ciebie jest jeszcze wiele planów. Bo są gdzieś dzieci którym musisz pomóc przejść przez życie i otoczyć je miłością tak wielką, jak tą która powoduje teraz Twój wielki ból. Więc piszę, mamo ten list. Pierwszy i ostatni. Musisz wziąć się w garść, uśmiechać ,żyć. Ja Cię bardzo mocno kocham i wiem że to z mojego powodu płaczesz ale tak nie można. Każda Twoja łza powoduje, że moje skrzydełka znikają. Kiedy Ty się poddasz, ja też zniknę. Tu na górze istnieję dzięki tobie i Twoim myślom o mnie. Ale tylko tym dobrym myślom. Mamo uśmiechaj się częściej. Każdy Twój uśmiech to dla mnie radosna chwila. Dzięki Tobie mogę jeszcze zrobić tyle dobrego. Proszę, mamo, żyj dalej. Nie jesteś sama ...pamiętaj o tym. Nie smuć się bo smutek powoduje, że znikam. Pamiętaj, że ja jestem cały czas przy tobie. Kocham Cię mamo..." dziekuje i ja za ten list...

Witam weekendowo Dzisiaj moje sreberko wyrznelo buzia w lawe i sie zalalo krwia...kupie jej kask rowerowy i orzywoaze do kaloryfera bo to jest chyba jedyny sposob zeby ja ochronic