Tak mam synka ma 4lata. I niestety w pierwszej ciazy też leżałam od 6ego miesiąca gdzieś, chyba nawet wcześniej bo też miałam tego typu problemy. Z tym że wtedy raczej skurcze i napinanie się brzucha. Teraz to samo, skrócona szyjka.. Bibs dzięki za słowa otuchy. Po Twoim wpisie cieszę się że mogę leżeć w domu. Mam zaufanie do gina i myślę gdyby faktycznie było lipnie wysłałby mnie do szpitala. Mimo tego że posiedzi mi że przez święta mogę iść do kościoła ale mam siedzieć wygodnie w ławce, to ja mam obawy i raczej się nie odważe. Męża wyśle z synkiem. Chociaż nie powiem bo żal mi tego że nie mogę iść i organizować sobie czasu tak jak bym chciała.