welkam wieczorem a mi wydaje sie Maciuś Sereny słodkim bobaskiem..nie znam nikogo więc nie powiem do kogo jest podobnym jakoś dziś miałam cięższy dzień....a myślałam ,że będzie light a tu guzik z pętelką... cóż....
siedzę i jeszcze coś robię,ale powoli bym już poszła spać..jutro idę na badanie krwi i moczu w związku z pobytem w szpitalu-kontrolnie! Tasik dobrze,ze z Pa już lepiej Asiaga eh, ja katar leczylam prawie tydzień..koszmar.. a ja jeszcze mam końcówkę Dziubala ale masz chłopaka z taką wagą w prawie 4 mcu cud! Enik cóż u nas początki tego kładzenia sie na podłodze,na razie panna Julka ćwiczy u nas w domu... zastanawialiśmy się skąd te dzieci wiedzą,że maja kłaść sie na podłogę itd.. przecież Julka nie widziała (jeszcze) żadnego tak robiącego dziecka a jednak tak robi!!! Moni dużo zdrówka dla Wito! tak jak pisała Dziubala -nie reagować, minie jej to, ale kiedy? jutro wraca mój mąż, w sensie wyjeżdża dotrze do nas dopiero ok niedzieli rana....