Skocz do zawartości
Forum

Agula89

Użytkownik
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Agula89

  1. Nika też ciagle myśle nad jakimś zajęciem bo w domu nuda. No teraz codziennie mam pieska siostry u siebie wiec mam towarzystwo ale coś bym chętnie porobiła kreatywnego :D
    Pochwał się co tam kupiłaś ładnego.
    Ja zamówiłam sobie sukienkę na święta, która też posłuży i w ciąży i po ciąży ;)

    monthly_2019_12/kwietnioweczki-2020_80858.jpg

    monthly_2019_12/kwietnioweczki-2020_80859.jpg

  2. Mery w święta to ja sobie nie będę żałować :D Pewnie będę później cierpieć ale to pierwsze święta kiedy można jeść do woli i nie trzeba wciągać brzucha :D
    U was już tyle śniegu spadło, że można na sankach jeździć?
    Magda U mnie też ostatnio malutka szaleje. W końcu też w ciagu dnia się odzywa ;)
    Wczoraj pierwszy raz dostałam takiego konkretnego kopniaka wieczorem :D
    Sękaczy nie cierpię. Mam jakieś złe wspomnienia z dzieciństwa z tym...batonem? Nie wiem jak to nazwać. Mój ojciec z Niemiec przywoził tego i chyba się przejadłam :P
    Nika Cieszę się, że wizyta udana i że dzidzia rośnie zdrowo ;)
    Martyna gratuluje córeczki :D
    Mi lekarz ostatnio mówił, że teraz przewaga dziewczynek jest :)
    Jezioranka Mi na zgagę przeważnie wystarczy wypić te pół szklanki mleka a jak już jest tak, że nie daje rady to biorę rennie. Jest bezpieczny dla kobiet w ciąży. Na szczęście miewam ja tylko wieczorami. W ciagu dnia raczej mam spokój :) także nie jest to jakieś mocno uciążliwe.
    Mama88 śliczne te ozdoby robisz! Pokaż koniecznie efekt końcowy.

  3. Jezioranka u mnie problem z wypróżnieniem znika jak wypije rano szklankę cieplej wody, może być z cytryna, miodem. Oczywiście naczczo ;) od razu rusza :D Podziwiam Cię bo ja po tygodniu czułabym się jak balon!
    Co do wyprzedaży to myśle, że po dietach będą lepsze obniżki niż na ten Black Friday bo w większości to pic na wodę, podnoszą ceny, żeby poźniej obniżyć.
    Ja też mam problemy gastryczne, cofa mi się treść pokarmowa często niestety a od tygodnia wróciła okropna zgaga wieczorami :/ Wczoraj przebudziłam się i musiałam szklankę wody pić i rennie wziąć bo tak paliło w gardle.
    Magda cieszę się, że czujesz się lepiej. Może ominie Cię alergia. Często w ciąży znikają lub łagodnieją objawy. Mogą też niestety się nasilić.
    Patka z facetami to tak jest. Ja ostatnio mówię do Mojego,
    -„jedz przed praca odbierz mi paczkę z paczkomatu ale tutaj przy torach za stacja benzynowa”
    Dzwoni - „ ten kod coś nie działa! Pisze tutaj, że Ups spróbuj jeszcze raz czy coś”
    Mowię „ No jak to, dobry wpisałeś? Do dobrego paczkomatu pojechałeś? Tam za stacja benzynowa?”
    -„jaka stacja? Tu nie ma stacji”
    -„ to gdzie jesteś?”
    -„ No tu gdzie zawsze, przy rynku”
    -„mówiłam, żebyś jechał do tamtego przy stacji, po drodze do pracy”
    -„kurczeee a ja myślałem, że tutaj, nie mówiłaś, że tam”

    No także tego... :D

    Klaudia dokładnie tak, badania krwi miałam raz. Ten lekarz ma swoje praktyki. Dziwne. Dlatego zmieniam go, ale musze iść ostatni raz do niego w poniedziałek.
    Miałam też zapisać się na szkole rodzenia ale nie zdążyłam tego załatwić. A dziś zaczęły się pierwsze zajęcia. Wiec od stycznia pójdę z nowa grupa i mam nadzieje, że zdążę odbyć bo zaczynaja się 21 stycznia i jest 9 zajęć i chyba raz w tygodniu. Wiec dwa miesiące zejdą. A musze najpierw jechać do przychodni złożyć deklaracje wyboru położnej i wtedy jest darmowa ta szkoła.

    Zastanawiam się co do tej glukozy czy nie za wcześnie mnie skierował. Z tego co czytałam robi się miedzy 24 a 28tc. Ja będę w 22+6 wiec nie zdziwię się jak nie zrobię tego. A kazał mi zrobić w piątek lub sobotę, żeby na poniedziałek były wyniki.

    Też kupiłam sobie tą inkę z blonnikiem. Dzisiaj wpadła mi w ręce w Lidlu :D

  4. Klaudia ja morfologię i krew miałam robione raz! Raz na początku ciąży. Teraz skierował mnie drugi raz. Szok.
    Magda oby Cię nie rozłożyło na dobre! Rób sobie naturalne mikstury. Ja od początku ciąży lecę na herbatkach z miodem, z cytrynka i jakoś się trzymam. W tym roku nie byłam jeszcze chora ;)
    Glukozę mam w piątek bo musze mieć na poniedziałkowa wizytę. Dam znać jak to przetrwałam :D
    Mama88 Jakiś czas temu pomagałam siostrzeńcowi w lekcjach to sama najpierw musiałam przestudiować internet. Nie do wiary jaki dzieci w wieku szkoły podstawowej maja materiał :/

    Ja nie śpię od 5:30. Obudziłam się na siku i na razie zasnąć nie mogę. Boli mnie coś to jelito z lewej strony. Jakbym miała kolkę. Załatwiłam się ale na razie nie puszcza. Ciekawe czy można temu jakoś zaradzić. Chyba dieta tylko jakaś lekkostrawana.

    Kładę się jeszcze, może usnę ;)

  5. Kasss jasne, zapraszamy ;)
    Napisz coś o sobie.
    Mama88, Martyna powiem wam, że ciąża natchnęła mnie do pieczenia :D
    Sprawia mi to przyjemność. No i taki chlebek jeszcze ciepły z masełkiem, pyyyycha!
    Mama88 poducha pewnie poprawi komfort spania. Też miałam się zaopatrzyć. Musze od siostry zabrać bo ma w kształcie litery „I”. Na razie za poduchę robi mi Mój Mężczyzna obrócony plecami i wtedy się wtulę i zarzucę nogę wyżej :D
    Cieszę się, że czujesz się lepiej. Mnie coś znowu dzisiaj ta lewa strona zaczyna bolec :/
    Teska tak tak, przecieram szlaki z glukoza. Jadę z Moim, żeby jakoś czas zleciał, no i w razie czego żeby wracał autem do domu jakbym nie czuła się najlepiej :D

  6. Julka kołyska faktycznie wyglada na zdjęciach na stan idealny. No szkoda, że tak wyszło. Odnowicie i będzie super. Jednak my kobiety musimy wszystko same ogarniać :D
    Teska Dokładnie tak, jest jak dziecko. Ale jest słodki i kochany ;)
    Patka ja i koty i psy lubię ;) Zapewne będę miała obydwa zwierzątka kiedyś w domu :D

    U mnie też nudy wiec się nie odzywałam. Od wczoraj czuje malutka dość często. Ale też cały czas coś mnie pobolewa w lewym boku :/ Jak ucisnę to czuje dyskomfort i lekki ból w podbrzuszu i z lewej strony. Musze zapytać w poniedziałek lekarza czy to normalne. W piątek musze jechać na badania krwi i moczu no i ta glukoze.
    Upiekłam chlebek dzisiaj ale z innego przepisu. Zwykły pszenny. Nie miałam nawet żadnych dodatków no ale trudno ;)

    monthly_2019_12/kwietnioweczki-2020_80785.jpg

  7. Dziewczyny ja doskonale wiem jak jest ze szczeniakami. Z moim byłym partnerem mieliśmy dwa labradory. Jeden kupiony jako szczeniak - to co ona nam robiła w domu to była pomiana. Niszczyła i demolowała wszystko, wygryzała nawet kontakty ze ścian. Drugi znaleziony na ulicy 3 letnia suczka, wyrzucona w święta wielkanocne, po ciąży z mlekiem w cyckach z ubytkami w sierści bo jak się pózniej okazało dostała gronkowca. Pies z hodowli, rodowodowy. Obydwie udało nam się super ułożyć i były jak członkowie rodziny, kochane, przyjazne, super pieski. Niestety musiałam się z nimi rozstać w momencie rozstania z byłym partnerem z którym byliśmy 10 lat. Do dziś tęsknie za pieskami ale tam żyły i to był ich dom. Nie mogłam ich zabrać a tym bardziej rozdzielić.

  8. Klaudia ja też wychowana w domu ze zwierzętami wiec teraz mi pusto trochę bez zwierzaka. Ale jesteśmy na wynajmie wiec wiadomo, musze się wstrzymać.
    Chłopak kupił siostrze a teraz najchętniej by go oddał bo broi i gryzie. Brak słów, przecież to szczeniak jest ledwo zabrany od matki a już miałby być wyszkolony i chodzić jak w zegarku. Denerwuje mnie takie coś.
    Jeśli chodzi o dziecko to u mnie jest dokładnie tak samo, mała jest cześciej obrócona nóżkami do pleców pewnie. Tak też była ostatnio na usg. Chociaż dzisiaj rano dość intensywnie szalała w brzuchu. Teraz cisza :) No i mam łożysko na przedniej ścianie. Lekarz mówił, że na spokojnie z tymi ruchami u mnie.
    Martyna mimo gorszego zakończenia, historia z bałwanem jak dla mnie zabawna :D
    Magda Piecze się go w takim zwykłym metalowym garnku? Bo wiem, że są takie specjalne kamionkowe do pieczenia chleba.

  9. Hej Dziewczyny ;)
    Ja dzisiaj pod opieka mam takiego oto słodkiego pieska ze zdjęcia. Młodsza siostra dostała od chłopaka a szczeniaczek rozrabia w domu jak jest sam, kiedy oni są w pracy wiec przywiozła do mnie. I tak będzie bywać u mnie dopóki mam czas wolny :)
    Mama88 ja ubiorę choinkę pewnie W połowie grudnia. Najpierw muszę kupić. Chce żywa bo musi pachnieć :D Za dzieciaka zawsze ubieraliśmy w wigilie.
    Dobrze, że już lepiej się czujesz ale może faktycznie powiedz o tym lekarzowi na wizycie. Ja mam taki zamiar bo ostatnio też już kiepsko było.
    Klaudia szkoda, że mąż nie chce zwierzątka. Mój to by chciał ale Kotka to jak urodzę dopiero a pieska jak będziemy na swoim. Czyli nie wiem kiedy :(
    Faktycznie widać na brzuszku już, że dzidzia się wypycha :D Ja nie wiem kiedy doświadczę takich rzeczy. U mnie nawet ruchy są jeszcze nie wyczuwalne jak przyłożę dłoń :/

    Ze słodyczami miałam dokładnie tak samo. W pierwszym trymestrze zapomniałam, że istnieją a teraz codziennie mam ochotę na coś :/

    Teska fajnie, że dziadkowie zdeklarowali się co do kupna kołyski :) zawsze to coś do przodu :D
    No i super, że będziesz miała męża do końca roku w domu. On ma prace wyjazdowa tak?

    Halszka pierwszy śnieg daje taki fajny klimat. Mam nadzieje, że u nas chociaż święta bedą białe.

    Magda nie dziwie się Twojej reakcji. Człowiek się cieszy a tu nagle trzeba zmieniać plany :/ Mi ostatnio dużo nie potrzeba, żeby się popłakać :D
    Ten chlebek wyglada przepysznie! Też ostatnio miałam chęć upiec ale nie mam w sumie formy takiej.
    Jutro upiekę chałkę ;)

  10. Cześć dziewczyny :)
    Teskadokładnie, cieszę się z tych ciuszków bo wiadomo to duża oszczędność. Od siostry też dostałam sporo bo ma 2 letnia córeczkę i odkładała wszystko. Część wiadomo, przebrałam i oddałam na zbiórkę bo albo mi się nie podobały albo były już lekko zmechacone :)
    Co do zębów to ostatnio mojej siostry córeczce też wychodziły i też miała gorączkę i do tego katar dostała, jakby zatoki.
    Magda ja właśnie ostatnio kupiłam odkurzać i żałuje, że właśnie nie taki jak Ty tylko zwykły. Odkurzanie do katorga, bo jednak trzeba się lekko nachylić.
    Dobrze, że z koleżanka już lepiej. Niech się oszczędza.
    Ale Ci zazdroszczę tej budowy. Marze już o własnym domu ale to nie takie proste :/
    Martyna ale bym zjadła taki serniczek :D a imię Krzyś ładne ;) i super gest z waszej strony. Historie widzę mamy podobne bo mój tata też alkoholik i zmarł w wieku 48 lat wiec też młodo :(
    Julka tak jak mówisz, gdyby kupić cała wyprawkę samemu to można by zbankrutować. Jakby okazało się, że będę miała synka to nie miałabym raczej od kogo cokolwiek dostać a tak to zawsze do przodu już :)
    Przykro mi, że Twoja rodzinka nie interesuje się maluszkiem :/ Wiadomo, że człowiekowi miłej jak ktoś zapyta, wesprze. U mnie to wręcz odwrotnie. Rodzina ze strony Mojego to żyje tym dzieciątkiem i nie mogą się doczekać. U mnie zreszta też bardzo się interesują :) Po każdej wizycie musze wszystkich obdzwonić.
    Może to wynika z relacji Twojej babci z Twoja mama w dzieciństwie? Moja mama rownież niespecjalnie potrafi okazywać uczucia. Obecnie teściowa jest bardziej wylewna. Ale to wynika z tego, że moja babcia jest raczej bezuczuciowa, twarda baba. I nie okazywała uczuć dzieciom. I to pózniej jakoś się przekłada. Chociaż uważam, że to powinno działać wręcz odwrotnie bo ja z kolei jestem bardzo uczuciowa i wrażliwa.
    Mama88 widzę, że my z dolegliwościami mamy tak samo. Moja chyba też się znowu gdzieś umieściła z lewej strony w czwartek wieczór bo do soboty rana to ledwo chodziłam tak mnie znowu to jelito bolało. I od razu plecy :/ W sobotę rano jak ręka odjął :D
    Ale masz brzuszek malutki jeszcze. Kurczę Ty to do porodu pójdziesz z takim jak my teraz :D Pięknie wyglądasz ;)

    Dużo pisałyście wczoraj, mam nadzieje że chociaż po troszeczku odniosłam się do każdej ;)
    Ja wczoraj pojechałam sobie od rana na kawkę do mamy i babcia stwierdziła, że nooo w końcu coś widać po mnie, że jestem w ciąży.
    Poźniej pojechałam do siostry i siedziałam cały dzień i dojechał do nas Mój jak skończył prace i siedzieliśmy do 23. Już byłam padnięta strasznie. A chłopaki pili drineczki to cieżko było wcześniej wrócić :D

    My już też wybraliśmy imię. Było cieżko bo co podobało się mojemu to mi nie i na odwrót. Malutka będzie miała na imię Blanka. I myśle, że to już się nie zmieni.

    Co do koszul to mamaginekolog ma świetne ale chyba nie należą jednak do tanich ;)

  11. A ja dzisiaj pojechałam do centrum z Moim ale tylko po to, żeby kupić jemu spodnie jakieś. Dla maluszka jeszcze nic nie kupuje. Prezenty zamawiam przez internet ;) Ludzi było tyle, że szok. Kolejki do przymierzalni i kas masakryczne. Miałam wrażenie, że połowa to gimnazjaliści. To nie dla mnie w okresie ciążowym. Jeszcze mnie brzuch boli od wczoraj wiec już tym bardziej chciałam jak najszybciej do domu :D
    Jutro jadę na cały dzień do siostry bo Mój pracuje wiec na szybko musiałam upiec ciasto bo sobie zażyczyła. Na szczęście to czekoladowe wiec poszło raz dwa. Kumpela już mi zapowiedziała, że ma 4 worki ciuszków dla mnie po córce :D No i teraz jak już potwierdziłam rodzince, że będzie dziewczynka to pewnie zacznie się kupowanie ;) Szczególnie moja siostra nie mogła się doczekać :D
    Lecę zrobić jakaś kolacje i kładę się do łóżka bo dzisiaj jestem padnięta.

    Dobrej nocy dziewczyny.

  12. Hej! :)
    Ja właśnie zbadałam śniadanko. Wczoraj miałam kiepski wieczór. Strasznie bolał mnie brzuch. Chyba przez to, że dość mocno uciskał głowica żeby mała zobaczyć ze wszystkich stron i trochę to trwało. Dwa razy nospe brałam. Do tego ewidentnie boli mnie z lewej strony kiedy mam zatwardzenie i to wszystko się skumulowało. Ledwo chodziłam. Dziś na szczęście lepiej.
    U nas słoneczko się przebija ale jest niesamowity wiatr i strasznie zimno przy tym. Moje plany na dziś to pojechać na zakupy spożywcze :D I może do mamy na kawkę jeśli będzie w domu ;)
    Teska Cieszę się, że mały lepiej śpi. Przyda Ci się chwila odpoczynku, fajnie że mama wpadnie to młodego czymś zajmie a Ty wyciągnij się na kanapie na chwile chociaż :)
    Martyna Moje dziecko też po słodkim przeważnie szaleje w brzuchu a tu jak na złość wczoraj poszła na drzemkę. Na pierwszych prenatalnych też przecież smacznie spała. Ona nie będzie się pokazywać i już :D
    Pink Rose Oczywiście, że chłopcy są też fajni. Moja siostra miała super więź z synkiem. To było takie słodkie jak on się martwił o nią. Pamietam jak był malutki, ledwo co gadał i farbowałam jej włosy a moja siostra strasznie jęczy bo wszystko ją boli i Olek przychodził i pytał „ mamusia boli Cię?” „ciocia mamusie to boli” mi gadał ;) Wtedy mówiłam, że chciałabym synka. Teraz ma też córeczkę i teŻ jest super wiec płeć tak naprawdę nie ma znaczenia ;) Samemu trzeba zbudować te relacje.
    Ciśnienie masz takie jak ja zawsze na wizycie i ja funkcjonuje normalnie przy nim. Wiadomo czasem jestem zamulona ale ja teraz praktycznie nie pije kawy gdzie przed ciąża piłam 2,3 dziennie.
    Mama88powodzenia z piecem. Tylko nie przeciążaj się zbytnio i uważaj ja siebie :) Opowiadasz o tym wszystkim jak fachowiec wiec chyba nie będzie potrzebny :D
    Magda jak tam znajoma? Udało jej się pojechać do szpitala?

  13. Jestem dziewczyny! Oczywiście moje dziecko spało sobie smacznie obrócone plecami do nas z nogami na głowie i nie chciało się obudzić :D Już w poczekalni czułam, że śpi bo nic się nie ruszało.
    Wiec nawet nie mam zdjęcia bo nie dało się zrobić nic sensownego :/
    Wszystko jest dobrze. Waga 413g :D No i będzie na 99% córeczka ❤️

  14. Ja już czekam na mojego i zaraz jedziemy. Dzidzia szaleje w brzuszku i mam nadzieje, że nie pójdzie spać akurat na wizytę :D
    Na wszelki wypadek mam małego snickersa ;)
    Jezioranka ja nie mam problemu z ciśnieniem, chyba źle się zrozumiałyśmy :) 110/60 wydaje mi się w miarę, no może to drugie trochę niskie ale ogólnie dobrze się czuje :D
    A Ty faktycznie masz wysokie. Nie boli Cię głowa? Dziwne, że lekarz od razu nie dał Ci tabletek na wyrównanie.
    Magda dokładnie, jak już odłożyliśmy jakieś pieniążki to trzeba będzie wydać na auto i to nie mało niestety :/ No ale nic nie zrobimy.
    Klaudia ja pewnie i bym bankowała tą krew ale ktoś musiałby mi zasponsorować :)

  15. Dzień dobry ;)
    Ja dzisiaj musiałam zawieźć mojego na 6:30 do pracy bo drugie auto nam się zepsuło ;/ (oczywiście jak na złość przed świetami kiedy tyle wydatków i jeszcze ubezpieczenia dwóch aut w grudniu) a żeby zdążyć do lekarza to musze go odebrać o 14:30 i jedziemy razem. Wizytę mam na 15:30 wiec nie zdążył by przyjechać po mnie i wracać do miasta na wizytę. Trzeba sobie radzić. No wiec zawiozłam go tak wcześnie i położyłam się na kanapie jak wróciłam i moment i zasnęłam. Obudziłam się 9:30 :D Gotuje właśnie jajeczka na pastę bo mam ochotę straszna i jakoś mocno głodna jestem aż mnie mdli. Wczoraj padało u nas popołudniu a teraz całkiem spoko jest. Pościelki się wietrzą na balkonie a ja uwielbiam jak są codziennie takie pachnące wiatrem :D
    Dzisiaj coś mnie brzuch pobolewa. A śniło mi się na tej porannej drzemce, że byłam u lekarza z mama na tym usg i babka mi robiła potwierdziła tylko, że dziewczynka i koniec. Nie widziałam dziecka ani nie dowiedziałam się nic więcej :D obudziłam się i zastanawiałam się czy to sen ;)

    Miłego dnia dziewczyny. Odezwę się do was po lekarzu. Trzymajcie kciuki, żeby wszystko było dobrze.

  16. Nika, Mama88 ja robie sobie sama paznokcie ale tylko hybrydy. Noe wyobrażam sobie jeszcze przedłużać, szczególnie lewa ręka :D Podziwiam :)
    Mi pazury obecnie rosną jak szalone i są bardzo twarde.

    Ode mnie właśnie pojechała kumpela i teraz na spokojnie mogę usiąść i odpocząć. Jutro mój wielki dzień! Po 10 tygodniach zobaczę swoje dziecko na usg! W końcu. Nie mogę się doczekać :)

    Jak mija wieczór dziewczyny?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...