Skocz do zawartości
Forum

k@chna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez k@chna

  1. J.anna super piłeczka, ale z tego co czytam nazwanie zdjęcia pamiątkowym było jakby przepowiednią, trzymaj się mocno

    Magdusia kciuki zaciskam

    Agnieszko bardzo mi przykro, nie wiem co napisać, trzymam nieustająco kciuki za wasz czas

    Kejranko dasz radę – podadzą leki i się powinno uspokoić, trzymaj się dzielnie

    Zoska pięknie masz opisane usg, wszystko jasne i klarowne; co do położenia mój synek mimo dużej wagi odwrócił się pośladkami w dół w 36tc w co lekarz nie mógł uwierzyć – więc nie mam teorii w tym temacie

    Marmi spokojnej podróży, odezwij się jak dojedziesz na miejsce

    No to czas się nam skurczył w chwil kilka, wszystkie zaraz się grzecznie spakujemy do szpitala i czekać będziemy; ja mam wizytę za tydzień i mam nadzieję że wszystko dobrze;
    Maluch się mocno rozpycha, blizna mi drętwieje, brzuch się napina, ciasno mu troszkę

  2. magdusia trzymam kciuki za ciebie i Bartusia, niech jak najdłużej w brzuszku siedzi

    kingusia zdrowiej

    kejranko ważne że lepiej

    mag oby za 9 dni dzidziul się ujawnił :D

    święta całkiem znośne gdyby nie to siedzenie przy stole, ja już się nie nadaję za wysoka ciąża i bardzo mnie męczy - odchorowałam to troszkę twardnieniem brzuszka;
    dziś juz wypoczęta, więcej poleguję ale za dużo się na da bo jak pisałam teściowa u mnie się gości i nie wiem do kiedy ....

  3. kingusia zdrowiej kochana

    mag faktycznie święta mało sympatyczne, radość dzieci z prezentów jest niesamowita u nas też było szaleństwo :D

    monica my zawsze zaczynamy kolację u mojej babci ok 19 i ja lubię ta porę, jest naprawdę super;
    dziś też błogie obżarstwo z tą różnicą że wszyscy goście byli u mnie; mam tyle jedzenia i ciast w domu że powinnam zaprosić wszystkich bezdomnych z pobliskiego dworca pkp

  4. hej lutóweczki

    ewik uważaj na siebie

    życzę wam moje drogie i waszym rodzinom spokojnych radosnych i rodzinnych świąt mnóstwa prezentów i spełnienia marzeń;
    Abyśmy po świętach miło potrawy wspominali a nie na bolące brzuszki narzekali :D
    no i niech nasi mali lokatorzy brzuszkowi grzecznie dojrzewają pod naszymi serduszkami

  5. hej
    ja w przerwie kuchennej

    j.anna cudny chomiś na zdjęciach

    mag ja też wczoraj miałam przeboje, mdłości i biegunka, ale odpokać przesżło

    ulcia nie smuć się że pozapominałyśmy o wizycie, najważniejsze że syneczek zdrowy

    magduśka dmuchaj na zimne, leż całe święta niech się rodzinka wykazuje

    kejranko szkoda że się pokłóciliście ale czas świąt to dobry czas na godzenie się :D

    anulka czytałam właśnie o tej cieśni, kurcze u mnie pasuje na 1st bo po za bólem samego nadgarstka w nocy szczególnie co nie pozwala spać dochodzi drętwienie palców, piszą o wit B12; przez święta i tak nic nie wymyślę a 4 stycznia mam wizytę najwyżej zajrzę do neurologa?
    udanej wizyty jutro

    kingusia nie chcę cię straszyć w żadnym razie ale po tym usg z 21tc nie masz potwierdzenia co do płci? pomyłki niestety się zdarzają

  6. j.anna ja do swojej teściowej nie miałam nic, owszem dzięki niej mam męża ale dzieki niemu samemu takiego jaki jest, moja teściowa jest typem kobiety która wszystko robi za synka, młodszy brat mojego męża 22lata nie u ie sam zrobić kanapki; z takich teściowych tworzą się niedojrzali do życia rodzinnego mężczyźni; mój mąż tylko dzięki temu że wyjechał z domu w wieku 19lat na studia wyrywając się ze "szponów" mamusi do mojego miasta jest jaki jest;
    mój stosunek do teściowej się nie zmienił, to ona ma focha na moją ciążę i naszą życiową decyzję; czy mimo to powinnam ją wielbić?

  7. lamponinko gratulacje dla męża :D zdolniacha
    co do wazektomii w naszym wypadku wydaje się najrozsądniejsza, ale wiadomo mąż musi też być przkonany nic na siłę

    j.anna już czekam na fociaki Arturka

    mag szkoda że się posprzeczaliście, czas świąt jest nerwowym okresem więc nie trudno o emocje; trochę niepoważna sytuacja też takich nie lubię, po za tym skoro ktoś chce mnie zaprosić niech do mnie zadzwoni a nie przez pośredników na zasadzie "jak chce niech będzie" - wrrr u mojej teściowej też takie zwyczaje głupkowate dlatego cieszę się że mieszkamy od niej 160km

    apropo teściowych moja zaszczyci mnie swoją obecnością w święta no strasznie się cieszę .... nie wiem jak mam z nią rozmawiać, ma muchy w nosie że zaszłam w ciążę i traktuje mnie jak najgorszą ....

    któraś z was pisała że ma problemy z nadgarstkiem, coś z tym można zrobić?

  8. hej :D

    monica super zdjęcia i prezenty, właśnie wczoraj myślałam szkoda że u nas jeszcze się taka zabawa nie przyjęła; jak moja siostra w końcu zajdzie w ciążę zrobię jej imprezkę :36_27_5:
    ps. no i nie napisałam najważniejszego: pięknie wyglądasz moja droga, bardzo ci ciąża służy :D

    agnieszko uważaj na was, kurcze podziwiam lekarza za zgodę na seks, ja przy plamieniach miałam całkwity zakaz nawet myślenia o seksie; do dziś podziwiam męża za wytrwałość w abstynencji i zrozumienie moich fochów - trzymam więc kciuki żebyś do końca nie ześwirowała :36_33_14:

    j.anna z mężem wydaje się że jesteśmy maksymalnie dotarci, prawdą jest że mamy lepsze i gorsze dni jak wszyscy ale lata spędzone ze sobą nauczyły nas tolerancji w stosunku do naszych wad; kocham go jak wariatka a on mnie ...
    bardzo mi pomaga, sprząta, gotuje w weekendy jak jestem na uczelni, a jak trzeba to wsiada w auto i jedzie po mnie te 70km; jak ma na rano zawsze odbiera dzieci ze szkoły i przedszkola, jak ma na popołudnie to wstaje po 6 żeby córunię zawieźć do szkoły; serce by mu pękło żeby jego księżniczka w taki mróz na autobus musiała iść a zaznaczę że przystanek mam pod oknem :D
    no ale dość chwalenia bo mi się chłop popsuje :lup:

    co do antykoncepcji to po latach stosowania hormonów w różnej postaci wiem że nie są dla mnie, na prezerwatywy mam uczulenie a po za tym mało dla mnie romantyczne więc pozostaje mi spirala; te nowoczesne mają w sobie hormon odpadają, skończę na jakiejś tradycyjnej;
    z racji tego że nigdy nie stosowałam, chce założyć jakąś krótkoterminową, roczną może dwuletnią żeby w razie nie fajnych zdarzeń wyciągnąć;
    ostatnio rozmawialiśmy z mężem o podwiązaniu nasieniowodów u niego - nie jest na nie, ale wiadomo jak facet boi się że coś mu się stanie

  9. Kejranko nie przerażona a wzruszona to szybciej, dasz radę z pewnością :D

    ulka żywa ale nie pachnie bo to jodła kaukaska więc oszukujemy zapachem leśnym

    dziś poczułam syndrom wicia gniazda, jak szalona zmieniłam wszystkie zmiany pościeli i ręczników, dzieciaki pokąpałam, nakarmiła a wszystko sama - mąż mnie nie mógł zatrzymać :D

  10. ja lubiłam czkawkę u Wiki podskakiwała na środku brzuszka, teraz mam cały brzuch jakoś nisko i dziwnie odczuwam czkawkę Wojtusia :D
    lubię ją jednak bo czuję się spokojna że jest i dobrze się rozwija

    Kejranko u nas też zawijają w kokoniki ale kaftaniki trzeba mieć bo rączki nie są skrępowane jak kiedyś

  11. hej niedzielnie :D

    Marmi daj znać jak będziesz w PL, pierwszy raz od lat nie jadę w święta do Trójmiasta, teściowie przyjeżdżają do nas ....

    Ulka czas pędzi jak szalony, kto wie czy aż te 6 tygodni?

    Mag jakby komp padł, napisz choć smska co drugi dzień żebyśmy wiedziały że u was wszystko ok

    u nas szpital każe mieć wszystko, paranoją jest nawet to że jak ci się skończą podpaski to nie dostaniesz nic dopóki rodzina nie dowiezie ....
    dla maluszka też wszystko musisz dać, tylko dzieci porzucone na oddziale mają przywileje

    dzielnie walczę świątecznie :D właśnie piekę pasztaeciki z pieczarkami i kończę z dziećmi lukrować pierniki

  12. kingusia gratuluję 30tc :D teraz już z górki

    agnieszko leż kochana, dasz radę, kcuki za was zaciskam

    magduś słodziak z twojego synka ... trzymaj się dzielnie jeszcze tylko kilka tygodni, czas szybko zleci

    mag ja już wcześniej pisałam że brzuszek mi na chłopca wygląda :D a karteczki super jak zawsze

    ja dziś spędziłam w centrum hadlowym uwaga 7 godzin, w szoku byłam jak się zorientowałam ile to czasu minęło;
    kupiłam sobie sukienkę, ale nie ciążową tylko większy rozmiar więc się zmieściłam, małemu bodziaki w C&A bo się oprzeć nie mogłam a do tego drobne końcowe zabawki dla dzieci rodzinne;
    byłam sama z mamą cudowny dzień i wcale się nie zmęczyłam, z rozpędu ubrałam z synkiem choinkę i teraz odpoczywamy

  13. ooo zapomniałam że było "na dobre i na złe"

    margarertka nie smuć się, wiem że jest ci ciężko ale uważam że gdyby było źle nie pozwoliliby ci zostać w domu tylko na oddziale, dowiedz się najwyżej jak to się ma do twoich bliskich? czy zarażasz? czy jakieś leczenie dla nich?

    marmi a ten zakaz seksu to w związku z tym niby zakażeniem?
    mój też dziś na imprezce z kolegami, ale właśnie dzwonił że wraca i czy mam ochotę pogrzeszyć jedzeniem z McD :D :D :D

  14. hej :D

    agusik mam nadzieję że to tylko skurcze przepowiadające, pewnie po nocy jest dużo lepiej;
    ja wieczorami też odczuwam zmęczenie i bóle w krzyżu

    monica trzymam kciuki co by do porodu twój gin był, a jak synek się czuje?

    krzyk ciszy cieszy każdy malutki postęp, oby było ich jak najwięcej :D
    co do lekarza, niestety koszty są koszmarne ale czego my mamy nie zrobimy dla swoich maluszków

    marmi ja poproszę serwetkę szydełkową ... kiedyś coś tam umiałam ale zarzuciłam, teraz trochę tęsknię - może powrócę do szydełka

    mnie troszkę ciągnie szef po poprzednim cc, momentami zakuje nawet, muszę dopytać lekarza na wizycie żeby sprawdził jej możliwości, bo przy dużych dzieciach niestety lubią puszczać ...
    co do paznokci to umiem obsługiwać w pełni noworodka, jakoś mi nie przeszkadzają ale to pewnie dlatego że ja mam króciutko zrobione paznokcie; nie mam swoich z prozaicznego powodu, mam koszmarnie miękkie paznokcie i w zasadzie tylko przycięte do zera jakoś tam wyglądają, a malowac sama nie nawidzę brrrrr

  15. monica cieszę się że dobre wieści lekarzowe, a dla synka zdrówka

    magdusia bólowi precz

    lamponinko u mnie w najbliższej okolicy nie ma domu dziecka, wszystko opiera się na rodzinnej opiece zastępczej; każda propozycja to wyciągnięcie dzieci z domu rodzinnego; co roku jest tak że zimą przed świętami trzeba znaleźć miejsce dla dzieci i stąd telefony;
    a tak szczerze mówiąc obecna ilość dzieci to u mnie "pusto", w najgorętszym roku w analogicznym okresie miałam w domu w sumie ze swoimi 9 dzieci :D

  16. j.anna, lamponinko przepraszam wczoraj jakoś nie zapamiętałam żeby napisać co u Boryska; no więc waży już 2kg :D niestety jedno płucko z uporem nie chce podjąć pracy więc cały czas stan jest oceniany jako poważny, jestem jednak dobrej myśli a ostatnio się wzruszyłam bo Mamie pierwszy raz pozwolili go wziąźć na ręce i przytulić

    anulka cieszę się z Tobą z dobrych wieści lekarzowych

    agusik i ja miewam zgadę, w kryzysie ratuję się mleczkiem

    italy no powiem wprost zazdroszczę ci sesji, sama o takiej marzę ale za wysoka niestety cena na moje możliwości - kruchutko u nas chwilowo i sesję robi mąż jak go namówię

    moja dwuletnia podopieczna chyba nie lubi zimy a wraz z nią efektu krótkiego dnia, jest taka rozdrażniona że nie mogę jej okiełznać, położyłam ją spać może lepiej się poczuje

×
×
  • Dodaj nową pozycję...