Ja mialam chuste elastyczna... i szczerze mowiac nie bylam z niej zadowolona:( mysle,ze przy kolejnym dziecku wybiore juz nosidelko. Co prawda nauczylam sie ja wiazac, nawet moj maz z czasem opanowal te sztuke;) ale zajmowalo nam to troche czasu..poza tym Tomek powiedzial,ze z ta chusta dziwnie sie czuje i juz woli nosic malca na rekach:)
Wydaje mi sie, ze nosidelko bedzie bardziej odpowiednie i dla mnie i dla męża;)