Skocz do zawartości
Forum

LidiaLilia

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bogatynia

Osiągnięcia LidiaLilia

0

Reputacja

  1. Kochana Mamo bliźniaków, dzielna kobieto, podziwiam Cię !!! :) Ja z jednym szkrabem myslałam, że zwariuje na początku a Ty jesteś matką dwójki na raz, urodziłaś dwoje na raz, karmisz i opiekujesz się dwójką na raz, jesteś super !! :) wszystkie Twoje strachy i obawy są przecież normalne... od momentu narodzin dziecka aż do dnia własnej śmierci, matka ciągle martwi się o swoje dzieci. Jeśli czujesz się tak fatalnie i nie znajdujesz w niczym radości to skorzystaj z pomocy jakiegoś specjalisty :) spróbuj porozmawiać o swoich obawach i strachach np z psychologiem czy terapeutą. Mów też o nich swoim najbliższym, mów o nich ciągle. Nie poddawaj się jeśli nie udaje Ci się tych myśli zwlaczać, to może potrwać. Zmęczenie, zmiany w organizmie i potężne zmiany w życiu potrafią dać w kość ale bądź pewna, że w końcu psychika i emocje się ustabilizują, jeśli będzie trzeba to z pomocą specjalisty. Życzę Ci dużo siły, zdrowia dla maluszków i jak najwięcej przespanych nocy
  2. Nasz pediatra na pierwszej wizycie, kilka razy podkreślił, że w razie czego lepiej przyjść i upewnić się, że wszystko jest w porządku niż żyć w stresie :) nie zamartwiaj się na zapas jeśli widzisz, że wszystko jest ok ale wizyta kontrolna przecież nie zaszkodzi, a skoro tak się przejmujesz to przynajmniej się uspokoisz :)
  3. Witajcie drogie Mamy :) to mój pierwszy raz na forum, nigdy wcześniej z żadnego nie korzystałam, jednak nowa sytuacja mnie zmusiała. Gdzież indziej znajdę takie źródło inforamcji jak tu? :) Mam miesięczną córkę, jest zdrowa i dobrze się rozwija jednak wiele spraw mnie martwi. Niestety mam wrażenie, że jestem trochę lekceważona przez naszego pediatrę. Córka od samego początku ma kolki, stosujemy odpowiednie krople i doraźne metody ale niestety również moja dieta ma na nie wpływ- nasila lub zmniejsza ból przy kolkach. Z tego powodu jem wyłącznie to co z moich obserwacji nie szkodzi małej. Odkąd tak robię sytuacja z kolkami się poprawiła ale pojawił się nowy problem- ewidentnie mam wrażenie, ze mała się nie najada moim pokarmem. Je znacznie częściej, często nerwowo wypluwa pierś, płacze. Parę dni temu podałam córce na wieczór mleko modyfikowane, córka zjadła całą porcję i zasnęła jak aniołek, co oczywiście wprawiło mnie w doskonały nastrój :) i nawet późniejsze nocne ataki kolki były lżejsze. Niestety nie jest tylko pięknie bo odkąd podaję jej tą butle na wieczór, ona cierpi na zaparcia. Wizyta u lekarza zakończyła się przepisaniem czopków na zaparcia i zdaniem, żeby nie podawać butli. Lekarz zdecydowanie twierdzi, że mój pokarm na pewno wystarcza dziecku. No Ja z tego co widzę uważam inaczej. Wczoraj zamierzałam obyć się bez podania dziecku butli jednak w porze po kąpieli kiedy zazwyczaj podaję butle, mała płakała, nie chciała ssać piersi, wypluwała, wpadła w histerie i dopiero butla ją uspokoiła. Zjadła całą porcję i była spokojna i po raz kolejny kolka była lżejsza. Jestem w kompletnej rozterce i nie wiem co robić, czy podawać dziecku butle na wieczór skoro widzę, że dobrze się po niej czuje? Przez resztę nocy i cały, dzień karmię ją piersią i nie chce z tego całkowicie rezygnować. Spróbuję jeszcze konaultacji z innym pediatrą, być może poradzi mi lepsze rozwiązanie. A co Wy sądzicie?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...