GosiaCz

Viviana u mnie jest podobnie. Chociaż ja pracuje tzn. pomagam mężowi prowadzić działalność. Ale ta ciąża zawaliła mnie z nóg i teraz to on mi pomaga w domu. Najgorsze są prace domowe i siedzenie wieczorami nad książkami. Dzieci niby zdolne ale pilnować trzeba. Starszy syn chodzi jeszcze do szkoły muzycznej i trenuje piłkę nożną. Więc trzeba zawieść i poczekać.

U mnie na przemian dziewczynka chłopiec dziewczynka chłopiec. Płeć jest mi obojętna. Najważniejsze żeby było zdrowe. Ja również poproszę o zaproszenie.Obiecuje że w miarę możliwości będę się odzywać.

Dziękuję. Jutro mam zwykłą wizytę,zrobiłam zlecone badania. A Wy robilyscie na różyczke? Bo ja miałam to badanie też w zleceniu. Wszystko kosztowało 260 zł i zastanawiam się gdzie idą moje składki ZUS... Na NFZ do gina kolejki po kilka tygodni lub miesięcy. Wiadomo ze trzeba prywatnie.

Moje dzieci mają 3,7,9,11 lat.Jest ciężko ale dajemy radę.Dzieci są samodzielne i starsze pilnują najmłodszego. Ale ta ciąża to dopiero wyzwanie!Źle samopoczucie, mdłości i wymioty. Wcześniej tego nie było... Prenatalne mam 8.12 i już się stresuje bo poprzednio nt było powyżej 3,niewidoczna kość nosowa. Stres ogromny a synek zdrowy. Nie zgodziła się na amiopunkcje.

Cześć dziewczyny! Odczytuje Was i postanowiłam się ujawnić. Również oczekuje dzidziusia w czerwcu,dokładnie 12 mam termin.W domu mam już 4 dzieci...Ta ciąża jest zaskoczeniem ale cieszymy się jednak.Bardzo źle się czuje i czekam na 2 trymestr wierząc że się poprawi. Wszystkim gratuluję i życzę wytrwałości!!!