Hej dziewczyny.opowiem swoją historię.poronilam 26 października będąc w 5 tyg ciąży.pierwszego dnia doszło do krwawienia i poszły skrzepy następnie przez dwa kolejne dni zero krwawienia A oo tym czasie orzez 5 dni bardzo obfite krwawienie.bylam u gin.ktory stwierdził że oczyścilam się sama wszystko w porządku.macica obkurczala się prawidłowo.minelo 2.5 tyg A ja nadal myślę o tym wszystkim.mam dwóch synów i pierwszy raz mi się zdarzyło poronienie.czy jest szansa żebym jeszcze była w ciąży i kiedy można zacząć działać.bardzo chcemy z mężem jeszcze jedno dziecko. Pozdrawiam