Ja też chodzę prywatnie do lekarza, i mam wizytę w środę po trzech tygodniach i mam nadzieję, że z moim malenstwem wszystko dobrze:) Dwa lata temu zaszłam w ciążę i niestety okazało się, że serduszka nie było i skończyło się Moje szczęście:(. W tej ciąży byłam na wizycie w niecałym 6 tygodniu i też nie zobaczylam serduszka i myślałam, że znowu to samo, ale po dwóch tygodniach już biło i było slychac:)), ale teraz znowu kolejna wizyta się zbliża i strach, czy wszystko jest dobrze...