wspaniałe pomysły...
mój synek nie chce smoczka W usypianiu pomaga pieluszka tetrowa. Mały ją sobie miętosi w łapkach, pociera o buźkę, do tego głaszkę go po buźce i tak odjeżdża w leżaczku. Jak już jest "na wpół" odkładam do łóżeczka. Ale są i gorsze dni, gdy coś mu dolega i potrzebuje tulić się do mamy. No i tulimy się, śpiewamy "kotki dwa". Z tym że w tej wersji przeważnie przebudzi się jeszcze ze dwa razy z płaczem i trzeba go utulać...