Witam serdecznie wszystkich,
Wiem ze mozna na Was liczyc wiec chcialabym dowiedzieć sie czy ktos miał podobnie. Otoz...od poczatku roku mam nieregularne miesiączki(co 31 dni, co 25), OM mialam 19.08. 15 września czyli dzien przed planowanym okresem dostalam tzw plamienia implantacyjnego wrecz książkowego. W poniedziałek 17 września zrobilam test ciazowy i wyszedl pozytywny choc druga kreska bardzo słaba. 24 wrzesnia udalam sie do ginekologa. Wedlug OM byl to 5 tydzidn 1 dzien. W Karcie Ciazy mam wpisane po USG 4 tydzien. 15 pazdziernika byla kolejna wizyta. Badania krwi wyszly wzorowo. Jednak Pani doktor stwierdzila ze nie jest to 8 tydzien ttlko według USG 6 tydzien 2 dzien. Dostalam skierowanie na lyzeczkowanie i nastepujacy opis: w jamie.macicy widoczny pecherzyk ciazowy o regularnym obrysie a w nin echo zarodka o crl 5 mm co odpowiada 6tc i 2 d. ASP nie uwidoczniono. Kosmowka bez cech odklejania. Przydatki bez patologii.
Najgorsze jest to ze te tygodnie sie nie zgadzają. Wiec czy jest szansa ze jednak ciaza jest prawidlowa? Czekam juz tydzien od tamtej wizyty, objawy ciazowe sie nasilają a zadnych niepokojacych objawów nie mam. To dla mnie bardzo trudne.