U nas Sylwester oryginalny :) uspilam ja 21.45. Potem kapiel i makijaż do 22.30. Pół godziny na zrobienie przekąsek. Niemaz zrobił coś na ciepło. Zjedliśmy szybko i 23.45 obudziła się Gwiazda. Oglądała przez pół godziny fajerwerki. I potem z wrażenia budziła się co 1,5h a usypianie trwało za każdym razem godzinę. Naprawdę mam dosyć tych świąt. Edzia my zaglądamy tak że pokazujemy jej coś ciekawego nad głową a w zasadzie za głową jak leży. Ta rozdziawia buzię a ja jej świecę latarką. To chwila ale co trzeba zobaczę;) z myciem zębów jest porażka. Zaciska zęby i dupa. A tu zaraz pastą trzeba będzie myć. A ubieranie na spacer to i ja się upoce i ona. Dobrze chociaż ze po tych szczepieniach nie trzeba jej ciagac teraz.