Skocz do zawartości
Forum

mumtobeagain

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    Bielsko Biała

Osiągnięcia mumtobeagain

0

Reputacja

  1. Czesć dziewczyny. U mnie właśnie środek 35 tygodnia i jak do tej pory miałam książkową ciążę. Co prawda na 3 prenatalnym lekarz zaproponował abym miała USG co tydzień z racji tego, że obwód brzuszka był mniejszy niż powinien. Będąc potem na USG u swojego gina ten stwierdził, że nie ma potrzeby robić USG co tydzień i że co 2 wystarczy. W niedzielę przed Wigilią fatalnie się czułam, pękała mi głowa i czułam jakieś takie dziwne drgawki w brzuchu.Pojechałam do szpitala gdzie zrobiono mi wszystkie badania i lekarz mówi, że pani powinna zostać na obserwacji ponieważ maluszek ma mały przyrost wagi. Wróciłam więc do szpitala w środę i prawdopodobnie już zostanę tu do porodu, a termin mam na 2 lutego. Nasza Zosia ma 2 kilo więc na 35 tydzień stwierdzono hipotrofię. Podłamałam się bo nigdy nie paliłam, nie mam żadnych innych problemów zdrowotnych typu cukrzyca czy nadciśnienie, a poprzednie dwoje dzieci urodzone z wagą 3400 i 3600. Mam robione KTG 2 razy w ciągu dnia i ogólnie teraz już jestem spokojna, że gdyby coś to jestem już w szlitalu.Lekarz mówił, że przepływy są nieprawidłowe i może być tak, że baby trochę niedojada, co dla mnie jest bolesne bo zrobiłabym wszystko żeby był "nakarmiony". Lekarz mówi,że to czysta genetyka i że medycyna nie zna sposobów żeby dzieciątko w brzuchu mamy trochę "podtuczyć". Czasem kiedy widać, że dziecko słabnie podejmuje się decyzję gdzie mu będzie lepiej czy w brzuchu mamy czy jednak na zewnątrz dokarmiane mlekiem.
  2. MagdaJ sukieneczka jest fajowa. Z rajstopkami na tych słodkich nóżkach niemowlaka będzie do schrupania... Ja też chodzę na NFZ ale mój lekarz nie ma tam sprzętu USG więc zawsze są oględziny na fotelu i sluchanie bicia serduszka. Raz poszłam do niego prywatnie juz po połówkowym więc teraz idę na to prenatalne szczegółowe bo nie płaciłam do tej pory za wizyty prywatne więc przeżyję te 250 zł. Ogarniacie juz może temat szukania połoznej,która będzie tylko do Waszej dyspozycji przy porodzie? Ja nie planuję raczej ale wiem, że dużo dziewczyn korzysta z takiej opcji?
  3. Jijana to trzecie badanie prenatalne nie jest na NFZ jak mówisz, kosztuje 250 zł. ,te pierwsze dwa za free. Na tych pierwszych dwóch wszystko wyszło dobrze, tak jakoś chciałam się upewnić, bo od połówkowego minie 10 tygodni. Z medycznego punktu widzenia to 3 badanie już niewiele wnosi ale czasem pozwala zauważyć np.węzły na pępowinie, albo pępowinę owiniętą wokół dziecka. Tka samo jak przy tych dwóch ocenia się narządy aby wykluczyć nieprawidłowości uaktywniające się pózno tjwady serca, niektóre wady przewodu pokarmowego, układu moczowego. W sumie to może poszłabym do swojego ginekologa na zwykłe USG i też bym była spokojna? Sama nie wiem. A jest jeszcze jakieś USG na NFZ do rozwiązania?
  4. Jijana racja z tą pieluchą terenową :) bo bobasa zawijamy ciasno i to to samo, co tulik. Ja się naczytałam o tym "cudownym" wynalazku, że naprawdę robi różnicę kiedy dziecko się często wybudza w nocy...Nie ukrywam,że widmo worków pod oczami mnie przekonuje do wypróbowania. Oczywiście mam zamiar kupić używany za 40 zł..Jeśli się zdecyduję..? Asiosio to prawda, że te rożki mają takie dziwne sztywne tyły tak jakby bobasy były takie szerokie :) Polecasz żeby mieć i tulika i otulacz? Kiedy używałaś jednego i drugiego? W szpitalu na pewno otulacz...
  5. Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było aczkolwiek jesteście dla mnie codzienną lekturą obowiązkową. Ja mam termin na 4 lutego i też już zaczęłam się lekko stresować. W przyszłym tygodniu mam ostatnie badanie prenatalne w 30 tygodniu i mam nadzieję, że nasza mała Zosia ma się dobrze i że leży sobie tak, żeby matka nie musiała mieć cesarki.. Pewnie jestem wyjątkiem ale planujemy mieć w miarę szybko drugiego dzidziusia więc cesarka niewskazana. Ja mam już dwoje nastolatków z pierwszego małżeństwa więc będzie duża różnica wieku (18 i 16) i dzieci pewnie wyfuną z chaty na studia..Stąd taki pomysł żeby była bardzo mała różnica wieku bo nie chcę żeby córka była taką prawie jedynaczką...Ale wiecie ja tu sobie mogę snuć plany , a życie i tak swoje.... Kupujecie tulik? czy tylko rożek? Właśnie się zastanawiam czy wystarczy tylko tulik?
  6. Sunnydays rozumiem doskonale przez co musiałaś przechodzić.. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło. Niestety statystyki i te wyliczenia są bezlitosne dla kobiet od 35 roku życia. Ja po badaniach prenatalnych bez wyniku z krwi miałam ryzyko 1:214, stresowałam się czekając na wynik z krwi i też myśląc o amniopunkcji...Na szczęście wynik wyszedł znacznie lepszy niż się spodziewałam bo 1:855. Od tej pory odetchnęłam z ulgą. Ja, mój mąż i moje nastolatki z pierwszego małżeństwa.
  7. Pięknie się czyta Wasze historie dziewczyny, życie pisze swój własny scenariusz, czasem nawet na przekór temu, co mówi lekarz. Kiedy ja powiedziałam swojemu ginekologowi o tym, że zaczynam się starać o bobasa to ten rzucił "Chce się pani po 40?" (Mam 42 lata). Potem stwierdził, że najpierw wypadałoby zająć się znalezioną na tej wizycie nadżerką i że po 40 to już nawet nie wiadomo czy jestem płodna. Zaszłam w ciążę w drugim cyklu, o czym z dumą go poinformowałam i to była ostatnia wizyta u tego lekarza :)
  8. Cześć dla wszystkich oczekujących mam. Też jestem tu nowa, termin mam na 5 lutego. Fajnie wiedzieć, że jest nas dużo więcej z terminem na prawie po zimie :) Zastanawiam się czy sa tu jakieś mamy po 40? Ja wyszłam drugi raz za mąż,mam 42 lata oraz dwoje nastolatków syn 17 lat, corka 15, a teraz spodziewam się maleństwa z moim nowym mężem. Najlepszego dla wszystkich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...