Truskiew

No jak to mialbybysmy nie znac Celiny Kazikowej :) A wlasnie moja psiapiolka z forum urodzila Ule :) Spartek ja wiedzialam ze nie tylko roznica w wieku dzieci nas laczy

Siekierkowska ale i tak nie zapamietamy W kazdym razie ja jestem Ania :)

Choinka ja tak nigdy nie mialam. Ale moj lekarz mowi ,ze tak moze byc. Aczkolwiek mowi tez,ze zywa krew warto skonskontrolowac. Lepiej 10 razy pojechac za duzo na pogotowie niz raz za malo. Kurvze co wy macie z ta pasta do zebow Ale ze to wam pasta nie pasuje czy szczotkowanie zebow? Ja mam wrazenie ze mi powoli przechodzi. Juz jest znacznie lepiej. Chyba faktycznie ten 9 tydzien byl najgorszy.

Waris ,Ulinek a jak wasze wczesniejsze porody?Tez wczesniej byly? U mnie na bank bedzie kwiecien. Jeden porod 5 dni a drugi 5 tygodni wczesniej. Jak mi to lekarz powiedzial to ja mam takie duze brzuchy ,ze poprostu napieraj na szyjke i szybko sie otwiera.

A mi suchy chleb smierdzi Za to maslem smaruje tak seby tyljo dziurki przykryc ,bo jak za duzo to mnie mdli Ale faktycznie pisza ,ze ten 9 tydzien najgorszy. No spawdzimy jak będzie u mnie w tym tygodniu Wogole odkrylam ,ze mam Player na telewizorze i wczoraj obejrzalam wszystkie odcinki Ameryka express Ja to kocham Chajzera a widzialam ,ze tam jest O matko ile tu roznych programow. Moje dziecko dzisiaj Krecika oglada Juz mi sie tak zudzily hbo i netflix ,ze szok.

Olcia dawaj do mnie. Starczy dla wszystkich Zjadlam dwa i sie najadlam. a wcale nie sa duze.

Ciasto juz rosnie

Olcia to ja mam podobnie. Z tym,ze mnie nie gania tylko albo po niezdrowym jedzeniu albo po zachciankach. Glupie to wiem. Ale ja juz od jakies czasu na zachciankach jade. Dzisiaj zachvialo mi sie racuchow z dzemem i cukrem pudrem.

Asia właśnie tak czytalam co jest napisane na twoim suwaczku i ogladslam moj i dopiero zakumalam ,ze juz 1/4 za nami. Bagatela zostalo 30 tygodni

Gratulacje Ulinek. Na kiedy masz termin?

Justyna bo juz zaczynam sie bac badania. A w zasadzie wyniku.

Ja mam dopiero 19.10 Ale w jednym dniu i prenatalne i normalna wizyte. I zaczynam zalowac ze na te prenatalne sie zapisalam.

Asia my fokladnie na tym samym etapie jestesmy i mamy prawie takie same objawy :) Z tym ze pic to mi sie chce,ale po kazdym plynie musowo odwiedziny w kibelku i to nie ta strona co trzeba. Dzisiaj zaczynam 10 tc. Oczywiscie juz sie naczytalam co i jak z dzieciatkiem bedzie w tym tygodniu :) Wyglada na to ,ze wg terminow medycznych to od tego tygodnia mowi sie ,ze to płód. Dla mnie od ziarenka maku bylo dziecko.

Ulinek ,Mia czekamy na wiadomosci po wizytach :) Asia ja mam ten problem caly dzien. Co jesc? Co pic?Moze juz ta woda bedzie mi wchodzic. Licze na to ,ze to juz ostatni tydzien i pozniej juz bedzie tyljo lepiej. Wogole mam problem bo malo co mi smakuje. Jeju jaka ja niewyspana jestem.

Asia wlasnie nie moge spac. Obudzilam sie i koniec spania. Ja wlasnie w poprzedniej ciazy nawet w upaly nie spuchlam. Zachcialo mi sie dzisiaj boczku smazonego. J kupil ,zrobil. Po zjedzeniu polozylam sie od razu bo inaczej nie zostanie w zoladku. Wssystko w miare ok. Nie polecialam do wc. Ale czuje teraz jak mi ciezko jest. Chyba wasnie dlatego siw obudzilam. Wogole to prawie 2 kg mi zlecialo przez dwa tygodnie. Ale czuje ,ze juz sie ma ku koncowi. Kurcze nie wie. jak to jest,ale w ciazy moge pic tylko wode ZywiwodeW dwoch poprzednich dokladnie tak samo bylo. Inne mi smierdzialy. Dzisiaj J mi kupil i od razu pil butelki wypilam. No moze nie od razu.

Spartek krążenie inne i u ciebie jeszcze praca wychodzi. Ale powiem ci ,ze podobno jak puchna w ciazy to po ciazy bedzie spokoj. W pierwszej ciazy mi puchly a w drugiej nic. Doslownie zero. Lekarze ze zdziwienia oczy przecierali. Bo ja gruba a stopy patyki :) bo stopy to jedyna czesc ciala ktora mi nie tyje A po ciazy jesszcze w szpitalu -masakra. Stopy zrobily mi sie jak klocki. Doslownie jak przedluzenie lydek. Jesszcze co do zmian to Spartek tobie chyba dzadza najbardziej w kosc. Bo ty juz wychowalas jednego i poczulas na nowo co to "wolnosc". Bedzie tez najwiecej radosci z takiego babelka malego. Ja jak bylam w. ciazy z Wiktorkiem caly czas bylam vardzo niespokojna czy bede umiala pokochac tak samo mocno tego malego stworka tak jak duzego. Normalnie sen z powiek mi to spedzalo. Jednak z moim straszym duzo przeszlismy. My praktycznie 6 lat bylismy sami dla siebie. I jak tak sie bardzo martwilam o to to kolezanka powiedziala mi ,ze serce matki nie dzieli sie z chwila urodzenia ono rosnie zeby pomiescic taka sama milosc dla nastepnego dzieciatka. I wlasnie tak było. Pierwsze dni siedzialam i patrzylam na malego bo pokochalam ta istotke od razu jak mi ja pokazali po porodzie :) Ale to juz byla inna milosc nie taka szczenieca tylko bardziej dojrzala. Jak urodzilam starszego to mialam depresje. Balam sie czy sobie poradze. Niby mialam duzo instynktu ale strach byl silny. Z drugim juz tego nie bylo.

Olcia pociesze cie ,ze ja w poprzedniej ciazt najpierw miałam zerowa ochote , potem bylam tak nienasycona ,ze moj juz zaciera rece ze moze byc tak samo. Ale fakt bylam normalnie jak nimfomanka po odwyku Co do dzieci to temat rzeka. Jasne ze sie wszystko zmienia. Totalnie wszystko nabiera innego znaczenia. Ale nie znaczy to ze jest zle. Ja nigdy w zyciu nie chcialabym zyc bez moich dzieci.

Fakt z kibielkiem i papierem ma chyba kazda swira :)

Marzenka ja trzymam kciuki za twoje marzenia i plany :* Zawsze bede ciebie wspierac :*

Tosia juz trzymam :)

Ana usmialam sie z tego kurczaka w przedszkolu dobre Asia ja tak sobie mysle ,ze skoro tyle nas z tymi samymi problemamy ze spaniem to moze to wina jakiegos przesilenia jesiennego. Moze wroci za chwile wssystko do normy. Ja to czekam na czas zimowy. to moj ukochany czas. Jakos wtedy najlepiej sie czuje jak te zegary inaczej ustawione.

A i nie 30 a 33 dniach :)

Ana ty mowisz o pracownikach a my z Waris o dzialalnosci. Nam nikt nie placi tylko od razu zus.

Waris z tego chorobowego. Ale jak sie normalnie placi dalej to oni po 3 miesiacach przywracaja. Ja to sie mocno pilnuje od tamtego czasu. Tym bardziej teraz jak jestem na zwolnieniu. Tyle dobrego ,ze na zwolnieniu placi sie mniejszy zus. Teraz tez zanim na zwolnienie poszlam to z ksiegowa sprawdzalysmy czy wszystko gra. Spartek ty zywcem do nieba pojdziesz za ta ciezka prace i to praktycznie codziennie.

Ewi nie mam pojecia. Szczerze mowiac to moja pierwsza ciaza z takimi problemami. Do tej pory spac nie mogalm ale to w znavznie pozniejszym okresie. Jak juz brzuch duzy,sika siena okraglo i kregoslup wola o litosc. Mam kolezanke, ktora wlasnie w ciazy prawie nie spala. Ale ja jej wspolczulam. Czesto z nia w nocy pisalam jak na sikunde sie obiludzilam. Tak strasznie mi jej szkoda bylo ,ze sie meczy. Po porodzie natomiast ona zaczela normalnie spac a ja do 3 w nocy zasnac nie moglam