Witam, w czerwcu tego roku poroniłam co zakończyło się zabiegiem łyżeczkowania. 23 lipca już dostałam miesiączki. Od około 2 tygodni bolą mnie piersi, są wrażliwe i nabrzmiałe oraz często korzytam z toalety. Podejrzewałam, że znowu mogę być w ciąży i we wtorek zrobiłam test, wyszedł pozytywny chociaż jedna kreska była bardzo blada. Powtórzyłam test w czwartek i również dzisiaj, oba wyszły pozytywne ale te drugie kreski też były bardzo jasne. Wczoraj bolały mnie jajniki, przez to myślałam, że skończy się tak jak poprzednio ale na szczęście ból ustał. Dzisiaj rano korzystając z toalety zauważyłam, że bardzo delikatnie plamie i do tego delikatnie pobolewa mnie brzuch. Martwię się a lekarz dopiero w środę. Czy któraś tak miała? Jakie mogą być przyczyny takiego plamienia?