Wika26

Jestem po badaniu Usg pecherzyk jest już okrągły a w nim ciałko żółte nie widać jeszcze zarodka. Na usg nic też nie wykazało co może być przyczyną takiego dużego wzrostu B hcg. Dużo czytałam o czym takim jak zasniad groniasty czy coś w tym stylu i wtedy rośnie będą bardzo szybko. Ale lekarz mi nie powiedział że coś takiego u mnie jest. Pecherzyk wskazuję na młodsza ciążę niż z badań B hcg teraz czekam na wyniki i zobaczymy czy ten poziom spada czy rośnie. Mam też nadzieję że jak pojawiło się już ciałko żółte (2 dni temu go nie było) to pojawi się też zarodek.

W dodatku gin powiedziała że mój pecherzyk ciążowy jest splaczony to może oznaczać coś złego?

U nich są podobne normy

Nie wiem dokładnie jakie tam w szpitalu były normy bo nie dali mi kartki z wynikami tylko na karcie informacyjnej był zapisany wynik ale z tego co wczoraj zauważyłam to u nich normy nie są podzielone bardziej na tygodnie tylko od 1 do 10 tygodnia u nich to tak wygląda

Bez ciałka, żółtego *

Hej. Ja mam termin na 5-ego kwietnia ale zobaczymy jak to będzie ponieważ są jakieś problemy za duży przyrost beta hcg jak na 6 tydzień bo wynosi 9262,59 i brak zarodka a pecherzyk o wymiarach 4,5mm be, tego ciałka żółtego czy jakoś tak.

Ciąża bliźniacze nie wydaje mi się no ale fajnie by było :) najgorsze jest to że wczoraj na usg był tylko ten pecherzyk i gin w szpitalu powiedziała żebym poszła w sobotę na usg a akurat na sobotę mam u swojego lekarza no i zobaczyła czy pojawi się już zarodek a dziś rano zadzwoniła do mnie ze szpitala gin o powiedziała żebym jutro przyszla na usg i badanie krwi bo nie możliwe żeby przy tekiej becie nie było widać zarodka. Ja naprawdę nie wiem co mam już o tym myśleć jest przygotowana na najgorsze ale wiem jedno ze jak będą chcieli mnie zostawić w szpitalu na lyzeczkowanie to się nie zgadzam ponieważ nie plamie a w sobotę mam u swojego lekarza usg które będzie robione też w szpitalu i jeżeli wtedy będzie dalej to samo to zdecyduje już z moim lekarzem co dalej

Witajcie. Jestem w 6 tygodniu ciąży :) ostatnia miesiączkę miałam 28 czerwca. W ciążę zaszlam 2 miesiące po poronieniu i teraz trochę się obawiam czy jest napewno wszystko dobrze. Zacznę od tego że nie wiem czy mój przyrost B hcg jest prawidłowy moje wyniki są takie: 25.07-56,46 27.07-127,2 30.07-669,55 6.07-9262, 58 Wczoraj trafiłam do szpitala z lekkim i krótkim brązowym plamienie trwało ono może z godzinę na usg był widoczny tylko pecherzyk ciążowy 4,5mm. Lekarz twierdzi przy becie 9262,59 powinno być widać już zarodek beta odpowiada tygodniowi 7-8tydziej a ja napewno nie jestem jeszcze w 7-8tygodniu. W dodatku boli mnie podbrzusze i plecy bardziej krzyż czy to oznacza coś złego ? Dużo czytałam o zasniad groniastego coś w tym stylu i obawiam się że to to a 11 mam teraz usg którego się strasznie boję