Skocz do zawartości
Forum

Kinqa

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kinqa

  1. PauciaJa to rodziłam 2 tygodnie po terminie bo żadnej akcji porodowej nie było. Poród więc miałam wywoływany. O 10 rano dostałam kroplówkę z oxy o 12 zaczęły się skurcze. Do 15 były znośnie. Później darłam się tak że pewnie 3/4 szpitala mnie słyszało O 21 przebili mi wody i zaraz dostałam znieczulenie, ale taką mniejszą dawkę bo to wszystko po cichaczu było ponieważ znieczulenie w tym szpitalu było płatne a ja nie miałam go wykupionego. Więc położna się nade mną zlitowała chyba Później jeszcze jedno znieczulenie tylko tym razem jeszcze mniejsze. No i o 3 w nocy przyszedł znowu lekarz zbadał mnie i też własnie miałam 7cm i też już wtedy zdecydowali że na cc mnie biorą bo to strasznie słabo idzie. Ale cieszę się z tego bo takiego 4kilowego klocuszka naturalnie urodzić to ja nie wiem szef bo sam tyłek bym chyba miała no na pewno u mnie tak samo, więc wiem o czym mówisz ;) ale tak prosto i się szybko pisze, ale jak się cofnąć do tego czasu to się tak wszystko dłuuuuuuuużylo, że hej ;)
  2. PauciaKinga tam widziałam że wcześniej pisałaś że miałaś cesarkę. Ja też miałam, ale wcześniej kurcze 15 godzin ze skurczami się męczyłam :/ A jak to u Ciebie było? Od razu Cię na stół wzięli? od razu nigdzie nie biorą chyba,że w prywatnej klinice Mi odszedł czop przed g. 20 wieczorem , skurcze co 5-7 minut, odesłał mnie szpital do domu wróciłam już po 1 w nocy do szpitala , miałam co 2-3 minuty, to mnie już zostawili ;) bardzo krzyczałam do 3 w nocy póki pani anestezjolog nie przyszła i nie dała mi znieczulenia w kręgosłup od tamtej pory nic nie czułam od pasa w dół , tylko widziałam na monitorze skurcze no i już była 12 popołudniu na drugi dzień, rozwarcie chyba na 7 cm miałam podłączali mi różne rzeczy, oxy itp. , przebili wody, ale nic nie chciało iść dalej z resztą wyszło, że mała jest główką w dół (czyli prawidłowo) ale ma nos jakby zadarty do góry razem z głowką, zamiast być skuloną ;) to robiła se ze mnie jaja więc się spytali czy chcę czekać jeszcze 2 h czy cesarka - ja już byłam wymęczona więc zgodziłam się na cesarkę i o 15:14 przyszła na świat Nelka
  3. to w podobnym wątku ;) ale innym, ale nie mogę go jakoś znaleźć, ale cię kojarzę
  4. PauciaKinqaPauciaNo spora spora, ona to pewnie we mnie pójdzie. Bo ja też wysoka jestem. Mam nadzieję że chociaż rozmiaru buta po mnie nie odziedziczy a jaki masz? i ile wzrostu? No ja mam 171cm a rozmiar buta 41 Za to R nie dużo wyższy ode mnie bo 177cm ma. nooo ja 170 i 40 rozmiar więc "łaczę się w bólu" mój partner ma 190 wzrostu a no i mój tata ma 193 cm (dziadek Nelki) ;)
  5. PauciaNo spora spora, ona to pewnie we mnie pójdzie. Bo ja też wysoka jestem. Mam nadzieję że chociaż rozmiaru buta po mnie nie odziedziczy a jaki masz? i ile wzrostu?
  6. PauciaKinqaPauciaI wcześniej nie widziałam tego wątku :) Więc chętnie się dołączam Mój rocznik 90 Wczoraj obchodziłam swoje 22 urodziny pamiętam cię jak pisałaś tu wcześniej Tak? A to musiało być dawno temu zajrzyj na pierwsze stronki tego wątku to zobaczysz
  7. Kinqa

    Walentynki

    ja wolę nie ryzykować, bo za krótki staż mamy więc sobie odpuszczę i co innego wymyślę
  8. ZWIASTUN Pierwsza Miłość - "Pan jest ojcem dziecka?" - YouTube
  9. beata122Weksler poszedl siedziec. Ja tez liczylam ze Anka moze w koncu umrze bo czekam z niecierpliwoscia az Majka z Pawlem sie zejdą. Ehhh po co on scinal te wlosy??? Scena z proba gwaltu Oli byla straszna. Ryczalam jak bóbr, Ole bardzo lubie, jedna z sympatyczniejszych postaci w filmie, jakby on ja jeszcze zgwalcil to brr. ja wolę go jakoś w tej fryzurze, w sumie do serialu zawitał w krótkich włosach, później się zapuścił, trudno mi było się jakoś przyzwyczaić ale nie jutrzejszy odcinek, a następny, czyli pojutrze będzie się działo
  10. Szonapowitać powitać i ja czekam na 18 stą ;D;D btw jak myślicie Zejdą się??? Paweł i Majka??? :P aa i co sie stało z Wekslerem?? bo nie czaje czemu ta jego żona dostałą całą kase a oni zniknał........ przegapiłam :P Grażyna z Wekslerem się chyba rozwiedli... bo Grażyna pomagała Arturowi dowiedzieć się coś więcej o tych jego machlojkach,przekrętach... może poszedł siedzieć? i Wekslera już nie ma w serialu a Paweł i Majka jeszcze nie raz się zejdą i się rozejdą czasem myślę, że z tej Pierwszej Miłości robi się Moda na Sukces 2
  11. Dzisiejszy odcinek oglądałyście? ;) Ja przed chwilką i wykupię jutrzejszy ;P żeby za chwilkę pooglądać ;) żabol ja od pierwszego odcinku, też później przestałam i od 2-3 lat znów oglądam ponownie ;) W każdym bądź razie Paweł stacza się na dno :( znowu zaczął pić... masakra. Wiadomo,że alkohol nie rozwiązuje problemów, ale większość osób zazwyczaj po ten "lek" sięga.. Mam nadzieję, że za niedługo (a czytałam, że Ania się wybudzi ze śpiączki niebawem ) się 'otrząśnie' i przestanie... ale tyle problemów się na niego skumulowało,że się nie dziwię. Scena pt. jak Florczak napadł Olę - zagrali realistycznie. Ale wkurzające jest to, że w Pierwszej Miłości chyba nikt nie patrzy w wizjer przed otwarciem drzwi, tylko z marszu wszyscy otwierają i nie wiedzą przecież kto stoi po drugiej stronie... Ale w Pierwszej Miłości wszystko możliwe
  12. Dobry wieczór Szukałam i szukałam wątku i nie znalazłam... Któraś może z parentingowych użytkowniczek ogląda serial na Polsacie pt. "Pierwsza miłość" ???
  13. Kinqa

    Walentynki

    HelenaKinqa"Zegarek. Nie możemy zapominać, że podstawową funkcją zegarka jest odmierzanie czasu. Darując go bliskiej osobie musimy liczyć się z tym, że odmierzany czas może być okresem, który pozostał do końca znajomości lub nawet śmierci obdarowywanego. Przesąd dotyczy szczególnie zakochanych. Podarowanie zegarka ukochanej bądź ukochanemu może zwiastować nadchodzący niebawem koniec związku. Jeśli nam na nim zależy, lepiej się z takim prezentem wstrzymać." cytat z: Tych prezentów nie dawaj! - Astrologia - Horoskop - WP.PL ja to raczej przesadna nie jestem ale po przeczytaniu tego,napewno bym nie kupila właśnie dlatego się wstrzymałam z tym pomysłem na walentynki pewnie jakiegoś misia z jakimś napisem i kartkę dam, gorzej z urodzinami co ja wymyślę
  14. Kinqa

    Walentynki

    HelenaKinqajestem ciekawa jakie macie pomysły na prezenty, bo w mojej głowie ZERO pomysłu ani jednego...chciałam kupić zegarek, ale przeczytałam, że to niedobry pomysł (pod względem wróżb) moim zdaniem,takie walentynkowe prezenty to cos w stylu co Rorita napisala btw a co za wrozba w sumie i chciałam albo na urodziny mu albo na walentynki bo urodziny ma 27 lutego... a wróżba.. hmm raczej przesąd: (ale chyba nie chcę ryzykować ) : "Zegarek. Nie możemy zapominać, że podstawową funkcją zegarka jest odmierzanie czasu. Darując go bliskiej osobie musimy liczyć się z tym, że odmierzany czas może być okresem, który pozostał do końca znajomości lub nawet śmierci obdarowywanego. Przesąd dotyczy szczególnie zakochanych. Podarowanie zegarka ukochanej bądź ukochanemu może zwiastować nadchodzący niebawem koniec związku. Jeśli nam na nim zależy, lepiej się z takim prezentem wstrzymać." cytat z: Tych prezentów nie dawaj! - Astrologia - Horoskop - WP.PL
  15. Blondi22no ja tak za 5-7 to może kiedyś sie zmówimy hehe;) no nie sądzę, żebyśmy przestały pisać do tego czasu na parentingu zestarzeję się razem z tym portalem chyba więc się nie zdziwię jak się zmówimy w tym samym czasie
  16. Kinqa

    Walentynki

    jestem ciekawa jakie macie pomysły na prezenty, bo w mojej głowie ZERO pomysłu ani jednego... chciałam kupić zegarek, ale przeczytałam, że to niedobry pomysł (pod względem wróżb)
  17. Blondi22A ty kinia drugie planujesz? no to trochę lipa :/ ale trzymam kciuki, żeby się polepszyło ;) hmmm, u nas też tak sobie - w sumie znów w kolejne pieluchy się pakować (a jeszcze swojej niuni nie odpieluchowałam) to nie bardzo mi się chce tak planuję za 5 lat może
  18. Blondi22mierzyłam go jakoś na poczatku miesiaca to miał równe 100cm ;) i wazy 18kg No mi od zawsze te imię sie podobało ;) a jak kiedyś bede miała dziewczynke to bedzie Natalka;) no tez ładne ;) mam siostrę cioteczną o tym imieniu:) a kiedy chcesz następne? mi się podobają też Bianka, Alicja, Lilia a dla chłopaka właśnie Kubuś, Fabian, Nikodem, Igorek
  19. Blondi22no to też spora jak na dziewczynke;) a ile ma wzrostu? chyba 88 cm albo 89 cm , ale taką jakby naklejkę z miarką wzrostu kupiłam ostatnio w dziecinnym sklepiku i na ścianę powiesiłam i tak ją zmierzyłam a twój Kubuś?? kurcze, podoba mi się imię Kuba :)
  20. Blondi22Kinqahejjoo! co do wagi urodzeniowej to moja tez duża była! 4275 i 57 cm , dobrze, że cesarką to się skończyło , bo chyba bym była rozerwana nieźle na moją Nelkę bardzo zwracają uwagę, że wygląda na starszą, bo wysoka i taka większa stópka ;) teraz do ogólnie chyba sporo takich dużych dzieci jest i wyrózniających sie. Mój rozmiar butka ma 27;) u mnie to inna numeracja ale znalazłam na stronce - nosi c6-c7 czyli numer 24-25
  21. Blondi22barbaraaaaahej dziewczyny,a u mnie z rana -17 było,i odprazu pochwale sie że zdałam dziś egzamin na 4 :)) i dzwonili do mnie w sprawie pracy że pozytywnie rozpatrzyli moje podanie i zapradszaja na rozmowe ale poczytałam teraz na necie o tej firmie i nie wiem czy w ogóle tam iśc,ogłoszenie jest pracownik biurowy albo przedstawiciel handlowy,a tak naprawde chodzi podobno o chodzenie od domu do domu i wciskanie jakiegos badziewia.No to gratulacje za zdany egzamin ;) kurcze to u ciebie strasznie zimno;/ A z tą pracą to na Twoim miejscu bym sie zastanowiła bo ja np osobiście nie chciała bym pracy akwizytora ;/ nooo, praca akwizytora jest przerąbana ... ludzie nie bardzo przyjmują do domów ludzi, wiem to po sobie - jak widzę, że z jakimiś ankietami lub jakieś jehowe to od razu wiem, że nie będę otwierać drzwi
  22. hejjoo! co do wagi urodzeniowej to moja tez duża była! 4275 i 57 cm , dobrze, że cesarką to się skończyło , bo chyba bym była rozerwana nieźle na moją Nelkę bardzo zwracają uwagę, że wygląda na starszą, bo wysoka i taka większą stópkę ma ;)
  23. PauciaI wcześniej nie widziałam tego wątku :) Więc chętnie się dołączam Mój rocznik 90 Wczoraj obchodziłam swoje 22 urodziny pamiętam cię jak pisałaś tu wcześniej
  24. mili17199Witam mam na imię Gosia tzn Małgorzata urodziłam się 22.10.1990r. Jestem mamą Kacperka ur.07.03.2010r. Pochodzę z Częstochowy,ale od roku mieszkam z mężem we Wieluniu.W wolnych chwilach czytam książki. witaj Gosiu ale wątek nam tu zamarł
×
×
  • Dodaj nową pozycję...