marta.t1989.
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez marta.t1989.
-
Ja ze spaniem nie mam zupełnie problemu, ale męczą mnie bóle głowy, czasem ciężko wytrzymać. Zazdroszczę, że czujecie już ruchy, ja oprócz tego "rozciągania" nic nie czuję. Kurcze, chyba juz powoli czas zacząć używać takie balsamy na rozstępy. Miłego dnia wszystkim :)
-
Dzień dobry! Witajcie Mamuśki. Super, że jest nas tutaj coraz więcej :) W pewnej chwili na grupie zrobiła się cisza ale teraz sprawdzam nowe wieści i rano i w ciągu dnia :) Co do zachcianek to ja wcinam ogórki małosolne, nektarynki i jabłka. Zawsze uwielbiałam słodycze a teraz mało jem. Ciągnie mnie też do słonego - kilka razy po prostu musiałam zjeść Vifona. Wiem, że to tragedia ale poza tym zdrowo się "prowadzę".
-
Dziewczyny, super wieści! Też już chętnie poznałabym płeć :) Ja biorę Pregna Plus od początku ciąży. Uszka pyyychota, aż by się zjadło taki barszczyk :) U mnie apetyt chyba taki sam. Jem częściej ale małe porcje więc waga bez zmian *no może 0,5 kg na plusie.
-
Cześć! U mnie takie ciągnięcia też dość często się zdarzają, ale nie są ani zbyt długie ani silne. U mnie 13 tydzień a wczoraj po pracy miałam takie mdłości, że wyczynem było się wykąpać i ogarnąć :-( W pracy już powiedziałam i jeśli tylko wszystko będzie ok to za miesiąc planuję iść na zwolnienie - wtedy prawdziwie odpoczywać i przygotowywać się do macierzyństwa :) Ja też ciągle mam czarne myśli, mimo, że wszystko jest ok. Krótko po badaniu się uspokajam a potem znów z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie na ekranie. Pozdrawiam serdecznie!
-
Jerba - ja też jeszcze chwilę temu martwiłam się o usg genetyczne - a teraz już wiem, że było to niepotrzebne :) Nie ma co martwić się na zapas :) Wiem, że teraz łatwiej się pisze - już po - ale zobaczysz, ani się obejrzysz a to będzie za Tobą :) Sunnyday - wszystko będzie dobrze, głowa do góry :) Drogie Mamuśki ależ jesteście ranne ptaszki (a raczej Wasze dzieciaczki) Chociaż ja też dzisiaj aktywnie - na wyjazdowej konferencji. W pracy jeszcze nie wiedzą ale planuję odkryć karty w poniedziałek. Trochę mam stresa, oby dobrze to przyjęli ;) Powiem Wam, że w tym tygodniu mam jakoś dużo energii i już nie męczą mnie mdłości. Oby tak dalej. Organizm chyba już się przyzwyczaił do małego "obcego" :-D Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę udanego weekendu!
-
Natalia1234 - mamy ten sam termin porodu i mój maluszek też mierzy dokładnie 5,5 cm :) Co do wagi to u mnie stoi w miejscu choć mam wrażenie, że jem więcej (a na pewno częściej). Wcinam dużo owoców (głównie nektarynki) ale przeszłam już też etap słonych zupek chińskich (wiem, że to świństwo ale kilka razy musiałam ;) ). Ja nie zamierzam kupować detektora. Bąbowa - wszystko będzie ok, koniecznie daj nam znać po wizycie :)
-
Cieszę się ze wszystkich dobrych wieści :) Super ze nasze maluszki tak dobrze sie rozwijają :) Natalia - ani się obejrzysz a przyjdzie Twój termin badania - czas tak szybko leci :) Okinawa, Ania, Kryska - bardzo dziekuje za opinie, sa mnie bardzo cenne i na pewno wezme ja pod uwage :) Pozdrawiam!
-
Cześć Dziewczyny! Baaardzo dziękuję Wam za całe wsparcie i za wszystkie słowa otuchy. To niesamowite, że w tym świecie pełnym hejtu można spotkać tak życzliwe osoby :) Właśnie jestem po usg genetycznym i wszystko jest ok :) Maluszek ma 5,5 cm i ma się dobrze :) Musiałam się mocno trzymać, żeby się nie popłakać jak patrzyłam na ekran. Dajcie znać jak u Was :) Robicie badania genetyczne - np. test Pappa albo Nifty? Moja pani profesor powiedziała, że nie ma potrzeby, ale myślę, że na to badanie Pappa warto się skusić, bo koszt nie jest jakiś mega wysoki - u mnie około 250-300 złotych. No ale jeszcze rozważam. Pozdrawiam serdecznie!
-
Cześć Mamuśki :-) Ja jutro idę na usg genetyczne - stres jest tak samo duży jak ciekawość i radość. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok. Co do płci to zupełnie się nie nastawiam, w sumie jest mi to bez różnicy, byle maluszek był zdrowy. Kochane, Wy się martwicie jak sobie poradzicie z dwójką, a ja mam obawy czy będą dobrą mamą na początek dla tego jednego :-) Co do lekarzy … Niestety, kompetencje i wrażliwość lekarzy są bardzo różne. Ja jestem z Łodzi i początkowo zaczęłam od wizyty prywatnej ale przeniosłam się na NFZ, ponieważ prowadzenie ciąży jest bardzo drogie (wizyty, badania), a przecież co miesiąc płacę składkę i uważam, że powinno się korzystać z tego za co się już płaci. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
-
Witajcie Mamuśki. Co tak ucichło? Co u Was słychać? Jak znosicie upały? :-) Ja dzisiaj po badaniach krwi a równo za tydzień usg genetyczne. Nie mogę się doczekać :) oby wszystko było ok :) Czy któraś z Was też tak ciężko przechodzi badania krwi? Ja jestem straszny cykor.. dzisiaj na pobraniu niby było ok, nawet nie patrzyłam na to co się dzieje, tylko słyszałam, że pielęgniarka co chwile nowe fiolki podłączała a trochę tego było. Przy wychodzeniu ze szpitala jeszcze na schodach zaliczyłam jednak omdlenie. Straszny świst w uszach i taka bezwładność. Po powrocie do domu musiałam trochę odpocząć. Następnym razem muszę po badaniu usiąść na spokojnie i odczekać ;)
-
U mnie na szczęście skończyły się mdłości. Męczy mnie jednak coś to nazywam "leniem". Nic mi się nie chce, czasem nie mam siły wstać. No i jeszcze teraz te upały. Poza tym duuużo śpię - potrafię spać 2 godziny w dzień, zasnąć o 20-stej i spać do samego rana. Ponoć w drugim trymestrze jest przypływ energii i na to liczę :) Czy któraś z Was też cierpi na takiego "lenia"?
-
Agnielcia - u mnie na godzinę 12-stą, a potem wizyta u pani doktor. Mamuśka_F - ja miałam ostatnie USG 17 lipca i właśnie się zastanawiałam czy wszystko ok, stąd mój post. Dziewczyny, dajcie koniecznie znać jak poszło tego 14-go :)
-
Agnielcia - bardzo dziękuję Ci za słowa otuchy :) masz rację, nie można przejmować się na zapas :) to trzymam za nas obie kciuki tego 14 sierpnia :) to w końcu tylko dwa tygodnie, zleci szybciutko :) Pozdrawiam serdecznie!
-
Cześć dziewczyny! Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi dotyczące Waszej pracy zawodowej. Sama waham się kiedy powiedzieć o ciąży, z jednej strony chcę być lojalna, żeby w razie czego wiedzieli co się ze mną dzieje, a z drugiej bardzo boję się, że może się stać coś złego i nie chciałabym żeby wiedziała o tym potem cała firma... Być może za jakiś czas jeśli wszystko będzie okej, poszłabym na zwolenienie żeby odpocząć i poświęcić czas tylko sobie. Na razie czuję się ok, te upały dokuczają, ale da radę normalnie funkcjonować. U mnie usg genetyczne 14 sierpnia i bardzo się boję żeby wszystko było ok. Czy też macie takie obawy czy tylko ja panikuje? :( dzisiaj rano wpisałam w wyszukiwarkę mój tydzień i dzień ciąży żeby popatrzeć czy kobitki o tym piszą (jak się czują itp.) a natrafiłam tylko na posty dotyczące poronień... Bardzo się zmartwiłam :( od poprzedniego usg minęły już 2 tyg. a do następnego jeszcze kolejne 2 tyg. i w sumie nie wiem co w tym czasie dzieje się z maluszkiem...
-
U mnie wczorajszy dzień porażka. Już w drodze z pracy miałam takie mdłości, że myślałam, że nie wytrzymam. Po powrocie do domu totalny brak sił. Potem zasnęłam i tak praktycznie do rana. Dzisiaj wstałam wcześnie żeby nie zmarnować kolejnego dnia, ale nie wiem jak będzie. Jesteście aktywne zawodowo? Mówiłyście już u siebie w pracy o ciąży? Kiedy planujecie zwolnienie? U mnie w pracy nikt jeszcze nie wie, ale niebawem będzie trzeba odkryć karty. Mam chęć iść na zwolnienie gdzieś na początku czy w trakcie trzeciego miesiąca, żeby odpocząć, ale mam też wyrzuty sumienia, że może nie ma co tak szybko rezygnować z pracy... co myślicie? pozdrawiam serdecznie
-
Cześć dziewczyny! Czy można jeszcze dołączyć? :) Jestem właśnie świeżo po badaniu USG i nasza Fasolka mierzy 16 mm :) 8 tydzień ciąży, to moja pierwsza ciąża. Termin na 28 lutego. Dobrze, że 2019 to nie rok przestępny ;) Jak Wasze samopoczucie? Mnie niestety męczą mdłości i ogólnie mam takiego "lenia" - nie mam na nic siły i dużo więcej śpię :( mam nadzieję, że za jakiś czas sytuacja się unormuje :) pozdrawiam serdecznie wszystkie przyszłe Mamuśki! :)