Proszę o poradę. Zawsze miałam długie cykle, trwają od 45-53 dni. W styczniu odstawiłam tabletki anty. w celu zajścia w ciąże. Dopiero w tym miesiącu staraliśmy się o dziecko. Wiem ze miałam owulacje( śluz, temperatura) kochaliśmy się przed, w trakcie i po tych dniach) Po paru dniach (około tygodnia po) dostałam temperatury, bylo mi strasznie słabo, bolały mnie jajniki, miałam tez dziwny śluz jakby pomieszany płodny z niepłodnym. Po 3 dniach to ustało, pojawił się śliski w konsystencji kremowy śluz ( nigdy takiego nie obserwowałam). Dziś mija 42 dzień cyklu i nadal mam ten śluz, Poza tym szyjka macicy po owulacji była rozpulchniona i wilgotna, wysoko, do tej pory tak jest i na dodatek jest zamknięta. Temperatura na poziomie 37. Oczywiście robiłam testy, negatywne. Co się ze mną dzieje? Dodam jeszcze, ze zawsze przed okresem miałam problemy z cera a teraz ich nie mam, a nawet się poprawiła! Poza tym od paru dni mam bardzo wrażliwe sutki, bolą przy dotyku, są większe i jakby opuchnięte! Z góry dziękuje za odpowiedz, naprawdę już nie wiem co myśleć o tym wszystkim. Pozdrawiam
