Jej, ty masz jeszcze ten plus, ze wypoczywasz w ogrodzie, a ja w czterech scianach sie duszę przy tej pogodzie :-/ na pewno jest ciężko przy dziecku :-) ale trzymam kciuki, dacie radę :-)
No ja jak mialam założony szew, to po tym trzy dni jeszcze leżałam w szpitalu, wiesz...muszą poobserwować i wgl. , córcia na pewno będzie cię odwiedzać ;-) dobrze,ze to tylko trzy dni :-) daj znać