Skocz do zawartości
Forum

MartynaAnna

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MartynaAnna

  1. Dzięki dziewczyny. :) też chcę jak najdłużej
  2. Hej ho przyszłe ciężarówki Ja mam dzisiaj za to zsanie na jedzenie, spanie. Trochę pobolewały mnie jajniki. Spać bym mogła cały dzień chociaż wstałam z dużą energią i nawet posprzątałam, ale teraz mam uczucie "wyjęcia" baterii pośpijmy ile się da, bo pózniej jak przyjdą te nasze pociechy na świat to nie będzie na to tyle czasu Mam do Was jeszcze pytanie. Czy któraś z Was już położyła pracodawcy zwolnienie ciążowe?
  3. kasiek - ja niestety nie dołączę do Was na fb. Nie mam tam konta
  4. Podzielę się swoimi "dolegliwościami". Dość szybko mój organizm zareagował na zapachy, smaki itp. Aż w pewnym momencie pomyślałam, że sobie wkręcam to wszystko. Tak to jest jak się długo ktoś stara. Zanim zrobiłam test miałam wstępne objawy. Dziwne, stąd podejrzenie, że sobie może coś uroiłam. Doczekałam się wreszcie dnia kiedy mogłam zrobić test. Z radości tych 2 mocnych kresek nie mogłam wydusić z siebie słów. Ze szczęścia się wręcz popłakałam. Kiedy już wydusiłam z siebie tę cudowną nowinę teściowa (akurat była u Nas w odwiedzinach) o mało mnie nie udusiła z radości. A mój przyszły mąż zaniemówił ze szczęścia i ze wzruszenia widziałam jak mu się oczy zaszkliły. Wracając do dolegliwości - dzień przed testem zawitaliśmy do Mc Donald'sa. Jezusie, wzięłam małego gryza i myślałam, że zwymiotuje w tą bułkę. Że nie dobiegne do toalety. W życiu mi tak żarcie nie śmierdziało jak wtedy. To był pierwszy objaw. Dwa dni pózniej zjadłam 2kg kiszonej kapusty hehehe Prawdę mówiąc jem to na co mam ochotę. Fakt, mam cofki, ale co zrobić jak mam ochotę na coś i nie mogę się powstrzymać Jeśli chodzi o objawy typu ciągnięcie w podbrzuszu, kucie to normalne. Nie stresujcie się tym. Co do kawy - ja piję jedną dziennie, góra dwie (no nie umiem sobie odmówić). Jeśli chodzi o nastroje - o dziwo niczym się nie denerwuję (może podświadomie, że to nic dobrego nie wróży przy ciąży), wręcz uspokaja mnie myśl o tym, że niebawem będę "ciężarówką" i właściwie to nie mogę się doczekać aż będę widziała jak rośnie ten berbeć. Polecam Wam kobitki aplikacje (HiMommy i Preglife). Naprawdę są rewelacyjne. Wszystko opisane co się dzieje. Przy HiMommy jest dzwięk jakby się dziecko śmiało jak się "połaskocze", dzień po dniu jakby do Was pisało dziecko. W Preglife jest super opisane wszystko. O dziecku jak się rozwija krok po kroku, o mamie jak się zmienia i nawet! teksty do partnerów :)
  5. Cześć dziewczyny. I ja dołączam się do grona szczęściar :) 5 tydzień :) cóż za radość jak się długo stara i tu po stymulacji 1 okazuje się, że się udało. Z radości usciskalam swojego świetnego ginekologa :) a po wyjściu z gabinetu tak się cieszyłam, że mnie w szpitalu wszyscy chyba słyszeli
×
×
  • Dodaj nową pozycję...