12 września przeszłam prze samoistne poronienie. Beta hcg już po 3 dniach od krwawienia pokazała brak ciąży a samo krwawienie trwało tyle co normalna miesiączka ok 6 dni. Według normalnego cyklu miesiączka powinna pojawić się na początku poprzedniego tyg co nie nastąpiło. W ostatnich dwóch tyg odczuwałam kłucia w podbrzuszu i często biegam siusiu. Byłam na wizycie u lekarza który wykluczył jakakolwiek infekcje w moczu. Wczorajsza wizyta u ginekologa również nie wykazała nieprawidłowości. Pani ginekolog stwierdziła iż Jajeczkowanie wystąpiło około 2 tyg temu. Dużo śluzu w środku i zero oznak miesiączki jak narazie.
Domowe testy wychodzą negatywnie.
Mieszkam za granica i jest tu bardzo ciężko o dobrego lekarza. Jedynie co słyszę to to ze trzeba czekać i pic dużo wody ( co myśle ze nie ma nic wspólnego z tym co odczuwam).
Zaczynam zastanawiać się co może być przyczyna kłucia w podbrzuszu jak i również częste korzystanie z toalety. Bardzo chciałabym już dostać miesiączkę i być pewna ze wszystko jest wporzadku.