Bzyk

Ewinka ja mam usg w 12w2d. Termin 2.05. A co do młodej to istny dramat podać jej jakiś lek. Nie pomaga groźba straszenie szpitalem nic makabra.

U mnie weekend porostu zajebosty w sobotę w pracy od 12 do 20:30 jak dotarła do domu o 21 to padłam z dzieckiem jak Mucha nawet nie zdążyłam się umyć. W niedzielę o rana młoda wymiotuję i gorączka po ad 39 stopni. Wieczorem pojechaliśmy do szpitala na dyżur świąteczny. Młoda ma angine i cała nocka z głowy bo goraczkowała okłady jej robiłam masakra totalna. Jeszcze młoda nie ułatwia bo podać jej jakiś lek to graniczy z cudem. Pozytywne że w końcu udało mi się umówić na badania prenatalne tylko usg. Asienka jak z plamienia i? Jedz na ip

Agula w poprzedniej ciąży nic nie miałam a w tej masakra. Dziewczyny jak wasze brzuszki rosną?

Cześć dziewczyny ja ledwo żywa. Oczy zamykają mi się o 20 i normalnie padam na pysk. Jak ja jutro wytrwam w pracy to się zastanawiam. Dotego mam coś na wardze i nie wiem czy to opryszczka czy co.. U lekarza byłam i sama zdzikła bo powiedziała że gdyby to była opryszczka to powinnam mieć ją dużo większą... Sama już nie wiem tyle się naczytałam. Lena bardzo mi przykro przesyłam Ci mocnego przytulasa. Witam nową mamę albo mamy wybaczcie ale ostatnio mój mózg nie jest wspómierny ze mną. Dwa pęcherzyki super! Brat ma bliźniaki mali są super! Razem świetnie się chowają.

Witam nowe mamy, ja wczoraj wróciłam do pracy i nie wiadomo do czego ręce włożyć. Przy zmianie czasu ledwo funkcjonuje. Jestem non stop zmęczona. Jeden pozytyw że mi to cholerne grypsko przeszło. Ale nie wiem czy mi się opryszczka nie robi kurde nigdy nie miałam no cóż zobaczymy.

Iguana ja w pierwszej ciąży też szybko poleciała do gin i był tylko pęcherzyk po dwóch tyg kazała przyjść i dopiero było widać serduszko i wtedy dopiero założyła kartę ciąży. Dlatego w tej ciąży poszłam na pierwszą wizytę między 7 a 8 Tc był zarodek i serduszko. Wydaje mi się że jak pójdziesz w piątek może być jeszcze za wcześnie, więc na spokojnie.

Ewinka oszczędzaj się kobieto, a jak nie to jedź na IP. Takie rzeczy lepiej skonsultować. U nas dziś piękna pogoda była! Dużo czasu spędziliśmy na polu. Uwielbiam ta porę roku. A córci to aż buzię opaliło.

Witajcie dziewczyny! Super że kolejne mamusie tu przybywają.opowiedzcie coś o sobie. Asienka nie martw się ją w pierwszej ciąży termin miałam na 7 grudnia a młoda urodziła się 18 więc spokojnie. Dziś mnie strasznie muli, jak tu żyć?

Iguana zgadzam się z Ewinką, tylko spokój i nie można się nakrecać. Wiadomo dużo zależy od oto zenia w którym przebywamy i takich momentach lepiej żeby zbyt duża liczba osób która wie może tylko dobijać. Dlatego ja wciąż nie powiedziałam teściowej a już 9 Tc. Myślę że powiemy jej jak będą świata i będzie cała rodzina.

Migotka ooo super a jak się zorientowali?

Ja w pierwszej ciąży zero objawów była dziewczynka, teraz albo jestem głodna jak wilk albo mnie muli i dlatego stwierdziłam że tym razem warkoczyków moja fasolka nie ma tylko ogonek. Córka cały czas mówi o siostrze a ja jej tłumacze że jak będzie braciszek to pojedziemy autka mu kupić, wiem jedno jak będzie córa to mój budżet zbytnio nie u ierpi ale jak będzie chłopak to będę szaleć. Nie wiem jak wy ale po ręką mam pepko to dla maluszków można cuda kupić za pare złotych a potem nie żal wyrzucić.

Agata współczuję, słyszałam o herbacie imbirowej że jest dobra. Ja dopiero 17 kwietnia druga wizyta.

Ja golonko robię tak kupuje z przedniej nogi i panie mi maja przekroić na pół by były takie zgrabne. Biorę garnek lub patelnię tak abym je mogła potem przykryć wlewam olej i obsmarzam je z każdej strony potem wlewam wodę i duszę dość długo z 3 godz napewno. W międzyczasie daje ziele angielski liść laurowy i czosnek. Gdy jest miękkie i mięso odchodzi daje warzywa. Marchewka pietruszka pieczarki cebula, papryka co masz i duszę aż warzywa bedaa miękkie. Przyprawia swoimi ulubionymi warzywami.

Migotka to ty już masz kawalerkę w domu, będziesz mieć pomoc przy dziecku. Dziewczyny wybieracie się na badania prenatalne?

Gosia dzień doberek ja też już nie śpię. A co lubi twój mąż bo mój to uwielbia golonko w warzywach.

Ulusia87 będzie dobrze, my kobiety jesteśmy silne.

Migotka zostań z nami ja mam termin na 9.11 a nie wie czy nie będę mieć cc wcześniej. A jak rodziłaś do tej pory przed w terminie czy po terminie?

Ulusia87 - wierzę że będzie dobrze. A co jest synkowi?

U nas też nie ma takiego ginekologa z prawdziwego zdarzenia. Chodzę prywatnie bo zależy mi na lekarz ze szpitala w którym będę rodzić. Fakt tak liczę ile mnie to będzie kosztować to 150 zł wizyta średnio ok 50zł witaminka itp. Noi ok 100 zł badania to wychodzi ok 300 zł Msc. To tak skromnie licząc.

Dziś to mam jakieś apogeum, nie dość że mam katar i kaszel to jeszcze słabo mi się robi i nie dobrze. I jak tu żyć.

U mnie z mdłościami różnie czasem jest spoko a czasem nie wiem z skąd muli że masakra. Ja chodzę prywatnie i jak na wieś kasuja 150 zł za wizytę. Do tego badania. Dziewczyny co bierzecie kwas czy witaminka. U mnie gin powiedziała że do końca 1 trymestru tylko kwasik.

Iguana witaj, a może nie będzie tak źle. Reszcie osób w pracy powiem później.

Dziś powiedziałam w pracy moim przełożonym. Przyjęli spokojnie mam zapewnione że po powrocie będę mieć pracę.

Wczoraj powiedzieliśmy córci 3l że będzie mieć rodzeństwo, bardzo się ucieszyła było dużo pytań z skąd dzidziuś się znalazł w brzuszku, dziś powiedziała mojej mamie i zero reakcji ani gratuluję ani nic. Przykro mi bo miło by było usłyszeć w takim momencie coś miłego.... A zachwile to znów na grudzień termin ja mówię że nie listopad, zero pytań na którego czy byłam u gin nic. Szkoda słów.

Witam nowe mamusie. Edyta spokojnie, ochłoniesz za dzień lub dwa.