Moniika1982

Dziewczyny moje wyniki po glukozie 75: Na czczo 77 Po godz 184 Po dwóch 77 Już sama nie wiem czy to oznacza cukrzyce bo podobno to oznaczenie po dwoch godzinach sie liczy a tego po godzinie nawet nie wszyscy lekarze zlecają. Jestem w 21 tc.

Justyna dobrze że z maleństwem wszystko ok. Zazdroszczę że już po połówkowym jesteś .

Dziewczyny podczytuje was i gratuluje kopniaków i dobrych wyników. Ja jutro mam usg połówkowe i już sie boję a jeszcze wychodzi na to że chyba mam cukrzyce ciążową... po dodzinie glukoza 200 a ponieważ powtórzyłam badanie to na drugim było po godzinie 184. Na czczo i po dwoch godzinach prawidłowa. Pozdrawiam

Ja bym poszła w te Nifty albo Harmony bo to jednak tydzień i masz wyniki. A wiadomo że człowiek wariuje w oczekiwaniu na wyniki. Fakt że ja zrobiłam Nifty i już w 14 tyg miałam wynik. Szczerze mówiąc amino się bałam.

Reni ja płaciłam 2390zl.

Mamalastminute nie zalamuj się. Daj znać jak się czujesz i nie placz po kątach, nie warto bo nic złego się nie stanie.

Mamalastminute rozumiem...moniaciech3@o2.pl. Pisz!

Biedronka GRATULACJE!

Mamalastminute napisz do mnie. Jakie masz wyniki. Miałam taką samą sytuację. Wyniki biochemii fatalne.

Marissa kurczę mi ta aminopinkcja sen z oczu ściągała. A teraz jestem szczęśliwa że nie muszę jej robić. Mamalastminute gratuluję dobrego wyniku usg. Ja to dziś chyba piwo bezalkoholowe wypije z tej radości...

Nie trać nadziei, Bordronka jak ja się cieszę...a ta płeć to już wisienka na torcie!

Dziewczyny jestem najszczesliwszą kobietą na świecie. Otrzymałam wynik Nifty! Nie dość że ryzyko trisomii jest jak 1 do milionów to będziemy mieli córkę! Dwóch lekarzy stwierdzilo płeć męską a tu taka niespodzianka. Życzę wszystkim samych powodzen i dobrych wynikow. W tej sytuacji odwolam aminopunkcje!

Mamalastminute trzymam kciuki i ja za prenatalne. A pogoda rzeczywiście piękna, cały dzień grillowalismy a później wizyta na stadninie. Piękny czas.

Nie trać nadziei fajnie że dołączyłas.

Usg genetyczne wzorowe. Wykonane u dwóch lekarzy. Po pierwszym usg usłyszałam od lekarza że dziecko na pewno nie ma wad genetycznych i pappa to tylko formalność bo ukończyłam 35rż.

Mamalastminute wyniki biochemi mam złe: bhcg2.273 mom a pappa 0.413mom. Czyli ryzyko ZD 1:99. Od dwóch tygodni chodzę struta i czekam na wyniki Nifty. Pappa to statystyka ale burzy spokój w jednej chwili...

Skowronko ja to skończyłam 35 lat i miałam skierowanie. Bez niego bym pappa nie robiła. A że brzuszek urósł mimo braku większej ilości kg to normalne.

Marissa zrobiłam Nifty żeby się uspokoić i nie robić aminopunkcji. Tymczasem na forum dziewczyny piszą o fałszywie dodatnich wynikach Nifty i tak później robią amino. Jak dostanę zły wynik to chyba oszaleje. Cieszy mnie tylko że maleństwo pięknie rośnie i rozwija się bez zastrzeżeń :)

Dziewczyny mimo że się nie odzywam to czytam Was z ogromnym zacięciem i gratuluję wszystkich dobrych wiadomości. Zagladam do Was zeby nie oszalec bo ciagle bywam na forach o zlych wynikach badań Papka a tu takie fajne emocje.Ja niestety wciąż drżę o wyniki bo na testach genetycznych wszystko bylo w porządku natomiast Pappa- biochemia wyszła fatalnie. Teraz zrobiłam Nifty i czekam tydzień jeszcze na wynik. Trzymam za Was bardzo kciuki. Marissa a jakie testy DNA robiłaś?

Wielucha wiem co czujesz, bardzo mi przykro...Trzymaj się...

Oczywiście USG się boje a nie iść. Ten slownik...

Mamalastminute ja będę miała test pappa ale ja się boję najbardziej iść. Test to statystyka. Ale bardzo przeżywam każde badanie.

Dziewczyny ja wczoraj byłam na wizycie odnośnie leków po szpitalu i miałam USG. Wszystko ok to 11t2d i dzidziuś 4,2 cm. Badanie prenatalne też mam 27.03. Lekarz wczoraj stwierdził że to chłopiec także być może będę miała drugiego synka. Dalej mdłości są ale już da się żyć.

Natka mi już brzuch się pokazał ale w ciąży z synem 12 lat temu byłam sporo szczuplejsza i też w 3 miesiącu miałam brzuszek. A czy wy czujecie jakieś zmiany zachodzące w brzuchu? Bo mnie miejsce cięcia cesarskiego wyraźnie ciągnie a czasami lekko pobolewa. Oczywiście martwię się czy coś jest nie tak no ale w piątek miałam iść i dzidziuś ok.

Paulina ja trafiłam w nocy we wtorek do szpitala z takim bólem pęcherza i krwiomoczem że myślałam że już po ciąży. Bolało tak że na izbie przyjęć dwa razy zemdlalam. Na szczęście dzidziuś dzielnie się trzyma. Ja mimo informacji na ulotce dostałam furagin. 3 lekarzy potwierdziło że mimo 10tyg mam furagin brać bo ból i skurcze oraz bakterie większą krzywdę zrobią dziecku niż lek. Oprócz tego dostałam żurawit. I tu lekarz powiedział że mam to brać stale. Więc myślę że śmiało możesz sobie żurawit lykac. Wczoraj miałam usg. Stres jak na największym egzaminie w życiu i niesamowite szczęście bo dzidziuś od pon urósł 5 mm i serduszko pięknie bije☺