ITruthKarinko jeśli chodzii o angielski to płaci się 2,5 od dziecka za 30 min - stąd moje wyliczenia. Ale już wiadomo, że grupa dzieciaczków mocno się zmniejszyła do 17 osób i nadal się dzieciaczki wykruszają. Jest też problem, bo rodzice (na pewno dwójki dzieci) uważają, że takie lekcje nic dzieciakom nie dadzą i są bez sensu... więc zajęcia dodatkowo stoją pod znakiem zapytania...A mnie Mąż zabrał na kurs tańca - chy będziemy chodzić raz w tygodniu Jeśli zatrudnia nauczyciela szkoła językowa to na bank (!) tyle nie zarobi. Ehh, zawsze tak rodzice mówią, najlepiej, żeby od razu po 1-wszysych zajęciach już biegle mwiło w języku obcym... Choć ja to rozumiem, bo to jednak jest zbyt duża grupa! Strasznie duża - jak na naukę języka i przychylam się do tego, że się niewiele nauczą... Jakby była mniejsza to tak.. Ale faaajnie -taniec!!! I jak Wam idzie??