Niutek

Dobry wieczor, Jeszcze nie czytalam, ale nie powiem ... jest co poczytac. Hmm, myslalam ze tu tylko wieczorami wesolo, a tu od rana do wieczora zabawa. :) Jak w koncu doprosze sie o kabel to tez sie pokaze, zeby nie bylo, ze tylko ja sie ukrywam. Musze jeszcze obudzic mlodego na antybiotyk i moze bede miala juz spokoj. :)

http://parenting.pl/images/smilies/animowane/sofunny.gif Dobranoc.

Moniq - ladnie to tak gosci tasakiem traktowac? buuuuuu Dobrze, ze chociaz ten chlebek i sol dostane, tylko nie wiem czy przed czy po tasaku. :) Monia38 - starsze o mamuta, to chyba dinozaury niektore, a moze skaly...

Dziubala - o to mamy cos podobnego ;) Ja tez sie bede powoli zbierac. Jutro o swicie musze sie zerwac ;)

Oooo a nie mowilam. Chwilka pozniej i to ja bym sie na tasak nadziala :) Dzieki dziewczyny za mile przyjecie. :)

ale ja na razie nie mam odwagi tak sie okazywac :) A moze wy jestescie facetami, albo co? No doooobraaa (jak to moj syn mowi). Urodzilam sie Piiiiiiiiiiiiii 1974 roku w piiiiiiiiiiiiiiii. W moim miescie mieszkam dłuzej od ojca dyrektora, ktory zreszta jest juz slynniejszy niz ten co odkryl co wokol czego lata. Teosia urodzilam w kwietniu 2005 roku w innym miescie, w ktorym wtedy mieszkalam (i milo to wspominam). Gdzies mi wcielo jego suwaczek i nie umiem go naprawic. Hmmm co by tu jeszcze. Ale to niesprawiedliwe, bo ja musialabym przeczytac 218 stron, zeby was poznac. ;) To na razie zakoncze prezentacje, bo jeszcze zalapie sie na poczatek strony i na dziendobry oberwe ;)

Aniu - oj, obawiam sie, ze uwierzy, bo posunelam sie ostatnio okropnie ;)

AsJa - do twarzy Ci w tych dredach :)

AsJa - no i bede cie miec na sumieniu :) uuupsss! A ja bym wolala formularz jednak, bo jeszcze za duzo powiem i po co...?

Dobry wieczor! Slyszalam, ze tu wieczorami jest wesolo a ja na 2 tyg utknelam w domu przy chorym dziecku. Mamutem juz bylam jak go rodzilam. :) I niesmialo chcialam sie zapisac do "klubu". :) Wypisac jakis formularz? Poczekac na zgode szefa?

Malgosiu, Asju - chetnie bym zajrzala na watek warszawski, tylko jakos nie moge go znalesc. Wlasciwie to faktycznie moja wieksza polowa warszawska ;) A kto wie moze jeszcze wrocimy. ;) Musze znalesc chwilke na zaglebienie sie w lekturze. Teos bedzie przedszkolakiem od stycznia. Tak planujemy przynajmniej. Moze wieczorem, jak pozbede sie paskudy z mojego karku (wlasnie skacze mi po oparciu kanapy) zajrze. :)

Malgosiu - no spotkanko obowiazkowe. A w Toruniu - wszystko ma swoje dobre i zle strony. Ubolewam nad sluzba zdrowia, ale z drugiej strony wszedze blizej. Jak jestem w W-wie to wydaje mi sie ze nigdy nie wyjechalam jak jestem w Toruniu to tez jak w domu. Teraz czesciej jestem sama bo maz w W-wie pracuje - i jak na zlosc mniej wyjezdza, ale w tu przynajmiej blizej moi rodzice, choc nie na kazde zawolanie. Asiu - to ty juz masz przedszkolaka w domu? Aniu - jaki fajowy dwumiesieczny maluszek :)

Czesc dziewczyny!!! Zgubilyscie sie gdzies. :) ale was znalazlam ;)